Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jogka

JESTEM Z MOIM FACETEM ALE MOJE UCZUCIA WYGASLY

Polecane posty

Gość jogka

poprostu jestem z nim bo jestem,wiem,ze w taki sposob go oklamuje ale przyzwyczailam sie do niego i nie potrafilabym odejsc,ale nie kocham go,nie ma tego u mnie co kiedyś ,ze swiata nie widzialam po za nim.to straszne,niechce żeby tak było ale to nie zalezy ode mnie:(jestesmy dopiero rok razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrózka dobra rada
to przechlapane ,chociaz powiem że sama sie tego obawiam ,że tak bedzie w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esyfloreeesy sy
co znaczy wygasły? Przypomnij sobie jak było na początku, a nie przy drobnym problemie już rezygnacja.. jeśli nudno, to sama coś wymyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrózka dobra rada
ktos tu na kafe kiedys napisał ,że to juz jest spokojna milość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogka
no właśnie ja caly czas sie starałam ,urozmaicałam nasze zycie sexualne fajna bielizna,kolacje,itd.a on sie przyzwyczaił juz do tego,ze jestem wiec juz sie nie stara bo juz mnie ma,dlatego nudzi mnie juz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrózka dobra rada
zastanów się dobrze czy go nie kochasz? może to inny rodzaj miłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogka
poprostu zaczelam sie nudzic w tym zwiazku,chcialabym od czasu do czasu dostac gupiego kwiatka poczuc sie jak kobieta,dlaczego caly cza t ja mam zabiegac o ten zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjlkjklkl
jogka > ale ty dziwna jesteś. piszesz tym sprawie wygaśnięcia uczuć a wspominasz o staraniach w łóżku. nigdy chyba go nie kochałaś. była namiętność tylko i pożądanie. gdy zajrzała rutyna do waszego łóżka, wtedy nagle dociera do ciebie, że nic do niego nie czujesz już a tak naprawdę to nie była miłość. związki oparte głównie na seksie szybko się rozpadają i twój związek potwierdza to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogka
no ja piernicze,poprostu lubie ogolnie urozmaicenia w zyciu i nie chodzi tylko o sex!!!! nie chcialam zeby do naszego zycia zajrzala rutyna ,ja sie caly czas staram i zabiegam o ten zwiazek,ale zwiazek to nie jedna osoba ale dwie i obydwoje powinni sie starc i zabiegac o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_sowa
hm... milosc powinna polegac na zakochiwaniu sie w tym samym mezczyznie ...(albo kobiecie;) ) kazdego dnia na nowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec dlacezgo go oklamujesz dajeszc jakies nadzieje?? powiedz mu o tym i dajcie sobie spokoj nie ran go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle
jesteś z nim dopiero roK? To bardzo niewiele, właściwie prawie nie ma związku. Czym to było?-oparte na zauroczeniu, nowości, seksie, bo cos się dzieje niecodziennego, bo nowość w postaci pożądania i namiętności? To bardzo niedojrzałe, pewnie jesteś bardzo młoda i ciągle w fazie eksperymentowania, gonisz za wrażeniami, tylko co to ma wspólnego z miłością? Jeśli jest miłość to się akceptuje również rutynę i nic się nie wypala, bo miłość polega też na poważnej decyzji że ten partner i tylko ten jest jedyny wyłączny i wyjątkowy na tym świecie. Miłość zawsze ma charakter spokojny , to nie są fajerwerki , to codzienność którą się trzeba cieszyć, trzeba kochać tę nudę i rutynę, a każdą szarą chwilę traktować jako wyjątkową i niepowtarzalną. A staranie się o związek polega głównie na tym aby właśnie przeżywać w sobie w sposób wyjątkowy to co jest takie zwykłe. do teko dodaj błyskotki czyli urozmaicenia które wymyślisz, cały czas mając świadomość że to tylko błyskotki a nie esencja związku z partnerem Do prawdziwej miłości trzeba dojrzeć, trzeba dać czas czasowi aby zauroczenie przekształciło się w spokojną miłość, w której pojawia się pełność i którą potraktujemy jako coś wyjątkowego (nawet ta nuda, rutyna, normalność, kłopoty i wady partnera). A miłość jest wtedy gdy kochamy partnera jako osobę, a nie to co dzięki niemu mamy czy co od niego otrzymujemy, czy to że spełnia nasze potrzeby. Można by pisać wiele, ale to ty musisz przemyśleć swoje uczucia i nie kierowac się emocjami, nikt za ciebie tego nie zrobi. W każdym razie zastanów się co jest większą krzywdą dla twego partnera i dla ciebie (być z nim czy nie być).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×