fluidy pudry itd.

ostatnio bylam u makijażystki i stwierdziła mi ze mam za ładną cerę żebym uzywala fluidu bo wysusza skórę itd i ze ona zaluje ze uzywala i zachecala mnie do uzywania pudru np sypkiego... co wy o tym myslicie? jak juz to jaki by byl dobry aby sie dluzej trzymał?? bo jednak ja klubie cos koloryzującego i kryjącego. a faktycznie fluid tak niszczy cere?

potwierdzam! uzywalam dosc dobrego fluidu antyalergicznego itp a mimo to mialam buzie w nienajlepszym stanie ;/ wiecznie sucha, wiecznie cos! Rzucilam to cholerstwo i kupilam sobie puder w kompakcie Isadora i jestem bardzo zadowolona :) mam teraz idealna buzie ;) pudruje sobie tylko nos i brode zeby sie nadto nie swiecily ;p tym bardziej latem - wszystkie fluidy w kosz!!! ;)

a dobrze on kryje?

hmmm no mi po nim sie nos nie swieci a na kryciu specjalnie mi nie zalezy ;)

a co myslicie o jakims kremie matująco-koloryzującym?? tylko jaki:/

no mi też tak mówią, żebym się nie malowała fluidami, bo mam jeszcze młoda i ładną cerę, ale niestety uzależniłam się od tego dziadostwa. myślę, że po użyciu dobrego pudru twarz się tak nie świeci. baza pod podkład jest niepotrzebna, będzie działała tak samo jak fluid. mnie osobiście kremy koloryzujące wkurzają bo ani nie ma krycia, a skóra i tak wygląda jakby się ktoś posmarował kremem. dziwnie. z Avonu miałam taki.

ja uzywam kremu nawilazajacego dla dzieci ;p na pudrach tez sie specjalnie nie znam kupilam pierwszy lepszy (bo byl po przecenie) i mi tak podpasowal ze go juz nie zmienie ;) zreszta dziewczyny teraz lato, pot cieknie z czola a wy chcecie sie balsamowac jak mumie?;) zamiast kremu koloryzujacego krem z filtrem i heja na sloneczko ;) byle z umiarem ;]

no to teraz ja nie wiem co mam robic:P bo zalezy mi na czyms koloryzującym ale teraz mam mętlik w glowie...