bolące stosunki a rozpad związku

Mam taki problem, że stosunki z moim partnerem sprawiają mi ból, mówię mu o tym, próbowaliśmy już w różnych pozycjach, ale nic z tego, bo gdy za bardzo we mnie wchodzi to boli. I tu zaczynają się schody, bo ja mu mówię, że boli a on mówi, że mam się odprężyć bardziej albo coś innego, ale do głowu mu nie przyjdzie na przykład, żeby przestać. Przez to wszystko już bardzo się od siebie odsunęliśmy, bo nie chodzi tylko o seks, a o fakt, że jemu chyba zależy tylko na swojej przyjemności. Na codzień już nawet nie chcę żeby mnie przytulił, bo mi się wydaje, że znowu ma ochotę na seks, a ja nie mam żadnej. I nie wiem czy to ma jeszcze jakiś sens.

i zrób z tym bólem porządek to chyba normalne , że twój facet od wlasnej dziewczyny oczekuje bliskości

najpierw ginekologa żeby sprawdził czy fizycznie wszystko jest w porządku później trzeba szukać przyczyn psychicznych może masz pochwicę - zaciskasz mięśnie pochwy uniemożliwiając stosunek - to ma podłoże psychiczne

ten problem może odezwac sie u ciebie w każdym następnym związku, może tez się utrwalić, jesli nic z tym nie zrobisz teraz popytaj, porozglądaj się i zrób coś z tym, lepiej teraz niz poźniej, kiedy bedziesz miała więcej do stracenia... leczenie może troche potrwać...

Tez tak mialam z moim bylym bolalo jak cholera.... wystarczylo ze faceta zmienilam i teraz jest super :-)

i co, autoro tematu? zamierzasz tak zawsze, bo boli?? twoja postawa kwalifikowałaby twój ewentualny formalny związek do jego unieważnienia nie rób z siebie KALEKI lub HIPOCHONDRYCZKI tylko rusz dupę i idź sprawdzić do lekarza co jest przyczyną bólu, jeśli z kolei nie ma fizycznej (którą należałoby leczyć) to idź wtedy do psychologa bo ból bez przyczyny oznacza jakieś blokady psychiczne dodam że na razie to ty zachowujesz się jak egoistka

popieram.

Zapalenie przydatków Wylecz sie bo jak nie moga byc problemy nie tylko w zwiazku ale takrze z zajsciem w ciążę Naprawdę wylecz się

ginekolog powiedziała że jestem zupełnie zdrowa, już dawno do niej z tym poszłam, po prostu czuję ból jak on za głęboko wchodzi, i mówię mu o tym, ale on nadal to robi. Nie wiem, może w pewnych momentach chłopak nie może tego opanować.

to zmien ginekolog

A uprawiasz seks czy po prostu leżysz jak kłoda? Stawiam na to drugie, niestety. Do seksu jak do wielu rzeczy trzeba dojrzeć. Jak ktoś chce i jest podniecony to każdy problem rozwiąże i będzie uprawiał seks. Ja mam lekkie tyłozgięcie, czasem gdy za szybko wejdzie zaboli, ale uprawiamy seks, pochwa z natury się naciąga, przyzwyczaja i już. Pozycji jest masa, sama możesz się na nim poruszać i kontrolować głębokość penetracji. Sposób jest mnóstwo. Trzeba tylko chcieć.

prawdopodobnie nie jesteś dostatecznie podniecona. Podczas przygotowania pochwy do stosunku, szyjka macicy zmienia miejsce i staje sie rozpulchniona, u Ciebie prawdopodobnie tak się nie dzieje na skutek zbyt małego podniecenia. Twój partner podczas ruchów frakcyjnych uderza główką o trzon szyjki i Cię to boli.

Właśnie to samo miałam na mysli co poprzedniczka :)

Mnie tez na początku bolało jak głęboko wchodził, gdzieś przez okres miesiąca 1,5. Potem wszystko się unormowało. Zresztą co to k**** za facet co nie przestaje gdy mu mówisz że boli?? Mój to jest w stanie co stosunek się mnie pytać czy wszystko ok (co mnie czasem doprowadza do szału) a Twój i tak i tak nie przestaje?? Coś jest chyba nie tak...

pytaniem też mnie czasem boli szczegolnie jak gleboko wchodzi, i czesto po stosunku piecze mnie wejscie do pochwy, ale moja po 1-2 dniach czy to moze byc spowodowane tym, ze zadko sie kochamy, a gdy zaczniemy czesciej to bedzie normalnie??

*ale mija po 1-2 dniach

wiecie co, całe to gadanie, że nie jestem wystarczająco podniecona, czy odprężona mnie delikatnie mówiąc wkurwia już, od niego się tego nasłuchałam, ale jak mam się zrelaksować jak on tak do rzeczy podchodzi, może i nie jestem wystarczająco podniecona, ale to dlatego że wiem, że za chwilę znowu mnie bedzie bolec

a twoj facet jeszcze gorszy. powiedz mu ze jest cos takiego jak gra wstepna, wypij troche % przed i bedzie ok

bo twoj facet ma za duzego, a ty masz za mala.

Ludzie, jesteście naprawdę porąbani. Dla was dawanie dupy to psi obowiązek kobiety, a to że ją boli to jej problem i "zrób coś z tym", I to ona jest egoistką a nie facet, ktory pacha na siłę, mimo że ona mówi, że ją boli. Moim zdaniem, autorko, masz do niczego faceta. Po prostu zraziłaś się do niego i do seksu z nim, i nie ma się co dziwić.

aa wg ciebie to jest normalne jak ją cipa boli?takie rzeczy sie leczy. co za ciemnogród

1. Może zmienić panią ginekolog na pana ginekologa. 2. Ewentualnie niedopasowanie narządów. 3. Lub zmienić faceta bo to osioł.

bardzo śmieszne, co ma płeć ginekologa do jego kompetencji. Jesteś kobietą i uważasz że kobiety są gorsze od mężczyzn? Ja się już nie zamierzam zmuszać, do czegoś, co mi nie sprawia przyjemności, więc mój problem się rozwiązał sam.

posłuchaj. prawdopodobnie nie jesteśvcie dopasowani fizycznie. wszystko wskazuje na to że jest : za duży : dla ciebie. niestety w takiej sytuacji oboje bedziecie zawsze sflustrowani. ciebie bedzie bolało, nie odczujesz nigdy z takim partnerem satysfacji, a on bedzie się wściekał że nie podnieca cie wystarczająco,, wszystko to prędzej czy póżniej doprowadzi do rozpadu w związku. bo wbrew wszystkiemu to własnie seks jest motorem napędowym w każdym jednym związku , czy chcesz tego czy nie.. jesli ginekolog stwierdził że nie masz żadnych problemów ze zdrowiem czy budową narządów-to znak że nie pasujecie do siebie "" wymiarowo " może to głupio brzmi ale tak jest. pozdrawiam.

Spróbuj użyć żelu nawilżjącego FEMINUM albo INTIMEL bo może przyczyną jest suchość pochwy