Co powinienem zrobić wiedząc, że...

...moja koleżanka z podstawówki, o której zawsze marzyłem, jest nadal wolna? Mamy po 25 lat, a ona była moją pierwszą (oczywiście nieodwzajemnioną, a jakże by inaczej...) miłością w podstawówce. Problem w tym, że nigdy nie odważyłem się do niej zagadać, skutkiem czego nadal jestem prawiczkiem i nigdy nie trzymałem dziewczyny za rękę :-O Jak myślicie, czy w związku z powyższym powinienem do niej wystartować? Dodam, że jest nadal równie piękna - jeśli nie piękniejsza - jak wtedy, gdy chodziłem z nią do klasy. Czy może raczej powinienem uznać, że tak czy owak nie mam szans i iść pić Amarenę, co zresztą obecnie jest moim głównym zajęciem?

startuj, a jak!!

na co czekasz!!! ??

A jak Ona mnie wyśmieje? :( Eee... może lepiej nie ryzykować?

Jesteś fajny i zabawny, startuuuuuuuuuuuuuuuj! :]

a co masz do stracenia? Jak nie sprobujesz to sobie do konca życia bedzisz pluł w brode ze zmarnowales taka szanse.Wtedy bedziesz miał przegrane życie i to na całego:p Pozdr.

Jesli nie zaryzykujesz to się nie dowiesz. Mysle ze ci się uda.Zawsze lepiej spróbowac, niż potem załowac ze sie nie spróbowało.

Startuj! Nie masz nic do stracernia oprócz dziewictwa :P

dzwon do niej nawet teraz. zapros na kolacje. ja jestem w Twoim wieku i kolezanka moja ktora mi sie podobala w pds ma chlopaka od 5 lat i pomyslec ze ten chlopak ją pierdoli w dupe. a wiedzialem jego zdjecie to drechu jakiś. takze tobie sie udalo, twoja panna jest wolna i mozesz naprawic to, ze z nią wtedy nie kreciles.

jak jej zrobisz dobry orgazm, możesz być pewny, że zrobi wszystko, tylko bachorów za wcześnie nie narób

a będziesz najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem, czego ci z całego serca życzę!!!!

Ale moja mama ją zna, i jej powiedziała ostatnio, że jestem pijakiem, i że przez alkohol nie napisałem pracy mgr... Co nie do końca jest zgodne z prawdą, ale... Ona i tak mnie nie zechce! Bo jest śliczna i mądra, a mimo to w wieku 25 lat nie ma męża/narzeczonego. Wniosek? Ma duże wymagania! A ja ich na pewno nie spełnię, bo jestem brzydki i głupi! Mówiłem Wam, że przegrałem... :-O:(

jesteś tchorzem i tyle!

startuj do niej idz do niej nad czym tu sie zastanawiac

Zresztą, ja i tak bym nie umiał zagadać do dziewczyny :-O Nie wiem, co się do nich gada. Wprawdzie jest bardzo inteligentna, ale to tylko pogarsza moją sytuację, bo będzie mi baaardzo ciężko ją namówić na spotkanie. A nawet jeśli mi się to uda, to będę siedział czerwony z nieśmiałości i nie będę w stanie powiedzieć ani słowa :-O No niby wiem, że należy rzucić coś w stylu "jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką zdarzyło mi się w życiu poznać; wspaniale mi się z Tobą rozmawia i teraz już wiem, że warto było na Ciebie czekać tak długo (...)", ale prędzej bym to powiedział panu Heńkowi - menelowi z dworca niż mojej O. Kuffa, dlaczego ja jestem taki nieśmiały? Przegrałem życie... :(

25 lat i sama? nie sadzę żeby była wielce szczęśliwa...chyba że preferuje swoja osobę ponad wszystkie...lub może być tak , że spotyka samych idiotów , co jest możliwe teraz...poza tym , nie rozczulaj się nad sobą tylko działaj..tylko wiedza na jej temat może Cię uszczęśliwić i odpowiedzieć na Twoje pytania...

Ech... Ja tak czasem mam, że nachodzą mnie głupie myśli w stylu wyznania czegoś koleżance, w której podkochiwałem się w podstawówce (właśnie wspomnianej O.), czy ustabilizowania swojego życia w jakikolwiek inny sposób. Szybko jednak dociera do mnie, że porywam się z motyką na słońce, i że nadaję się tylko na f=23, a żadna dziewczyna i tak by mnie nie chciała, w związku z czym mogę albo napić się Amareny, albo wejść na Kafeterię i czytając topiki w stylu "Pomocy! Mam 13 lad i hyba jezdem w cionrzy!" pocieszyć się, że są jeszcze na świece tacy, co mają gorzej ode mnie... :(

Przegralem zycie z kretesem ----pomoz bo przegrywam zycie z kretesem.W dniu w ktorym przestaniesz sie zmieniac,przestaniesz zyc.Ryzyko.:(

co to jest f23??

f23 :-O http://www.google.pl/search?hl=pl&q=f23&btnG=Szukaj+w+Google&lr=