pizza z owocami morza

Witam.....jeśli macie dobre przepisy na pizze z owocami morza to poprosze...ale mile widziane inne.NIe lubię grubego ciasta....żona nie chce się paprać więc wszystko w moich rękach..pozdrawiam:)

Ale chodzi o przepis na ciasto, czy kompozycję na górę? Bo jeśli chodzi o górę to nie pomogę, bo do owoców morza jakoś nie moe się przekonać, a jeśli o ciasto, to mam przepis, ciasto wychodzi chrupiące i cienkie, nie grube.

O ciasto i górę też,ale jeśli nie masz przekonania -to rozumiem bo moja żona też:)ZAdowoli mnie również przepis na ciasto.Z góry wielkie dzięki.Pozdrawiam.

Przepis bedzie jutro - nie wiem, gdzie go posiałam, a chcę sprawdzić, czy tam byla woda czy mleko bo głowy nie daję :)

:-D wszystko jasne skąd to męskie zainteresowanie :-D

dajesz make,troche wcieplej wody,drozdze,sol i gotowe

:):):):):)

Dobra rada - owoce moża na samym koncu na kilka minut, w innym wypadku będą smakować jak stara dętka śmierdząca rybą.

Dobra - mój przepis na ciasto do pizzy :) około 3 szklanki mąki 5 dkg drożdży (czyli pół standardowej prostokątnej kostki) szklanka ciepłego mleka płaska łyżeczka cukru pół płaskiej łyżeczki soli 3 łyżki oliwy lub oleju zioła suszone (np oregano, bazylia - ładnie wygląda ciasto z ziołami w środku) Szklankę mleka podgrzewasz w garnuszku. Ma być ciepłe po włożeniu palca, nie gorące. Tak mniej więcej :) Do mleka wsypujesz cukier, sól, łyżkę ziół i pokruszoe drożdże, mieszasz żeby się rozpuściły. Do miski wsypujesz 2 szklanki mąki, wlewasz mleczną miksturę, mieszasz łyżką albo ręką (narazie się bardzo klei) i odstawiasz w ciepłe miejsce na pół godziny (np na tył lodówki, na garnek z ciepłą wodą lub do ledwo podgrzanego piekarnika). Powinno trochę podrosnąć. Jak nie podrośnie też nic się nie dzieje :) Do ciasta dodawać mąki wyrabiając, tak żeby się nie kleiło już i dało ładnie ugniatać (posypywać ciasto i rękę którą się wyrabia) Powinna wyjść konsystencja mniej więcej plasteliny. Dodać oliwę i zagnieść żeby się pomieszało. Ciasto podzielić na pół lub mniejsze części, wykładać na blat lub stolnicę i rozwałkować lub rozgnieść na pożądany kształt i grubość (w piekarniku nie rośnie już prawie wcale). Kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posmarować sosem, nałozyć składniki (nie można tylko przesadzać z piecarkami, bo wszystko rozmoczą) Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni około 15-25 minut (w zależności jak wyglądają składniki na górze i ciasto od spodu - można podważać od spodu i oglądać - powinna podnosić się cała pizza razem i lekko zbrązowieć) Dopóki nie zrobiłam tego pierwszy raz, to wydawało mi się to wszystko troche trochę trudne - ale wcale nie jest :)

Dzięki MELLA -napewno zrobię i napiszę jak wyszło.POzderki:)

co zrobiles?:D slowo faceta:D

W kazdym razie ja zrobiłam, bo tak sobie smaka narobiłam :) Jedna uwaga - 20 min pieczenia to zdecydowanie za długo - starczy 13-15, zależy od temperatury i wysokości półki (powinna byc wysoko) I może nie musi podnosić się cała, bo wtedy jest zbyt dopieczone - starczy pół ;)