Kryzys wieku średniego u mojego męża

Mój mąż ma 53 lata. 10 lat temu przeszedł na emeryturę i od tamtej pory zaczął się mój problem. Zaczął mi znosic do domu różne dziady. Jezdzi na złomowisko i przywozi kupione "okazyjnie" rzeczy kompletnie nam nie potrzebne. Będąc w sklepie kupuje wszystkie promocje. Ostatnio kupił 3 prysznice bo były tylko po 300 zł. Wszystko to składuje na podwórku i z 0,5 ha wszystko jest zadziadowane. Zwracam mu uwage a on odpowiada że przecież jest w swoim domu i moze robic co chce. Co chwila się o to kłócimy. Co zrobic aby przestał tak sie zachowywac? PS Od 2 lat pracuje dorywczo bo myślałam ze zbieractwo to zabicie nudy i potrzeba mu jakiejs roboty ale nic nie pomaga.

?

W takim wieku na emeryturę? Czyli mundurowy!!! Przecież musiałaś liczyć się z tym, że pod czapkę najczęściej ma się nierówno... Mózg niećwiczony - wymięka