28-letnia panna dzieckiem - czy ktokolwiek ją zechce?

No włąsnie czy ktokolwiek jest zainteresowany jeszcze (podobno dość atrakcyjną) panną z dzieckiem? jaka jest szansa na związek, a nie krótkotrwałą przygodę? czy są jeszcze faceci, którzy kochają?

bo nie chciałbym kobiety z dzieckiem...nie robiłbym na cudze dziecko i nie wychowywałbym cudzego

są ja mam 26 lat mam córke i wiem ze są:)

Ci napiszą-nigdy nie wątp w to,że jest gdzieś wspaniały facet ,który szczerze pokocha Ciebie i Twoje dziecko. Serdeczni Ci tego życzę.

dzięki, jestem na etapie rozstania z tatusiem dziecka, ale on mi ciągle wmawia, że nie ułożę sobie życia :(

Zatrzaśnij drzwi swojego wnętrza na jego złośliwe słowa.Nawet ich nie analizuj.NIGDY nie daj nikomu wmówić sobie jakichkolwiek negatywnych scenariuszy!To Twoje życie i masz prawo być szczęśliwa.Zasługujesz na szczęście.

zawsze tak straszą :) nie martw się dziecko to Twoja podpora i siła i znajdzie sie niejeden facet :)

pięknie dziekuję, tego potrzebowała moja dusza...prawde powiedziawszy nie jestem zainteresowana związkami, za duzo kosztują mnie w sensie uczuć...ale dziękuję

nietylesama i inne samotne mamy - nie łamcie się i nie wierzcie w to nikt nie zechce Was i Waszych dzieci. Moja mama mając mnie i brata już odchowanych i 37 lat na karku poznała faceta 10 lat młodszego od siebie!!! Pobrali się, mam przyrodniego brata. Mojego ojczyma wspominam bardzo ciepło i miło. Niestety zmarł rok temu :( Ale nigdy nie czułam się źle przez niego traktowana, wręcz przeciwnie, zawsze mnie i mojego rodzonego brata, traktował jak swoje dzieci. Obecnie jestem w podobnej sytuacji, niestety moje małżeństwo się rozpadło, mam dwoje dzieci. Dokoła mnie \"życzliwe\" głosy, że trudno mi będzie kogoś znaleźć. Wcale nie twierdzę, że każdy facet czeka z otwartymi ramionami by przygarnąć kobietę z dzieckiem/dziećmi, ale ja wiem że jest to możliwe, bo ja jestem \"dzieckiem\" takiego mężczyzny. Dla Ciebie Janusz Dla wszystkich samotnych mam więcej wiary ;)

Związek z mężczyzną może być piękny,wspierający i dający szczęście.Może,po prostu,nie spotkałaś jeszcze takiego człowieka.Najważniejsze to zachować spokój wewnętrzny i wiarę,że wszystko potoczy się wspaniale w Twoim życiu.

Moja przyjaciółka została sama z dzieckiem.Była sama 3 lata. W tym czasie po prostu zajęła się sobą (skończyła studia podyplomowe) i dzieckiem. Na mężczyzn była otwarta, ale ostrożna. Teraz ma 31 lat i niebawem wychodzi za mąż za rewelacyjnego faceta :) Będzie dobrze :)

zechce:-), znajomy właśnie jest z taką panną, ona ma 29lat, synka 8lat, i jest po rozwodzie...planują razem życie...on 38lat, przystojny, ustawiony, po nieudanym związku...myślałam że będzie rozpaczał a tu, proszę zakochał się chyba:-), a panna b.przeciętna...zatem wszystko możliwe:-)

Może jakiś desperat jak ja pomogę:O.

O ile nie bedziesz szukac na sile sponsora lub nowego tatusia dla swego potomka i od poczatku terroryzować go swoim dzieckiem, to nie powinnas miec problemu z facetami

Na pewno zechce. Ja mam 25 lat i niespełna dwuletnią córeczkę. Z jej ojcem rozstałam się prawie rok temu. Teraz jestem w cudownym związku ze wspaniałym chłopakiem, który pokochał zarówno mnie jak i moją córeczkę. Uwielbia się z nią bawić, chodzi z nami na spacery i mówi, że jesteśmy jego największymi szczęściami :) I jest ode mnie młodszy o parę lat a mimo to bardzo dojrzały i odpowiedzialny. Więc nie martw się i nie szukaj na siłę. Ja nie szukałam, okazało się, że mam blisko siebie przyjaciela, który mimo tego że mam dziecko mnie (a w zasadzie nas) pokochał. Będzie dobrze :)

mam nadzieję, że rzeczywiście nasze dzieci odnajda jeszcze szansę na prawdziwy dom...bo tu nie chodzi tak naprawdę o nas tylko o Maluszki :(...

"mam nadzieję, że rzeczywiście nasze dzieci odnajda jeszcze szansę na prawdziwy dom...bo tu nie chodzi tak naprawdę o nas tylko o Maluszki" wlasnie panie z takim podejsciem nie maja najmniejszych szans na znalezienie sensownego faceta

No właśnie komiczne ma rację z tym:P.No i jak się chce mieć chłopa to należy myśleć o tym przed robieniem dzieci:O.

ja byłem 28 letnim , kawalerem po rozwodzie od Pana Boga z dwojgiem dzieci i jakoś sobie życie ułożyłem po ciężkich bojach i trudzie

Komiczne rację ma. Dziewczyny z dziećmi, szukajcie PARTNERA dla Was, nie ojca dla waszych dzieci!! Wasze dzieci ojców mają. Czasem tylko w teorii, ale mają. Wymaganie od innego mężczyzny żeby był ich ojcem jest nieuczciwe :-o On chce być z WAMI, dzieci to wartość dodana i z czasem MOŻE, choć NIE MUSI, wyniknąć z tego więź jak między ojcem i dzieckiem. Jeśli szukacie faceta, który zastąpi nieobecnego ojca dziecku, to okłamujecie siebie i jego.

"mam nadzieję, że rzeczywiście nasze dzieci odnajda jeszcze szansę na prawdziwy dom...bo tu nie chodzi tak naprawdę o nas tylko o Maluszki"?:O chyba pierwszy raz sie zgadzam z Komiczne! to szukasz faceta z ktorym chcesz spedzic życie czy może wyłącznie "tatusia" dla dziecka? co za idiotyczne podejscie!:o