czy warto miec serce z kamienia?

jw :)

zależy kiedy jak i gdzie

kochac nie warto..:(

no tak ogólnie ... moze wtedy jest łatwiej, nie tarmoszą tobą burze emocjonalne i porywy uczuć... - gdyby to były same miłe uczucia to super, ale te zle potrafią człowieka zamęczyć

ja uażam że nie jest to najlepszy pomysł bo jakby się kurczyło

moje lezy w zamrazalniku i jest zmrozone na lod...a w srodku zamknieta jest milosc do Niego... nie rozmroze juz serca....kolejna proba mnie zabije :(

warto xd

warto mieć dupę twardą jak kamień:O

a serce miękkie jak wosk?

coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu, że owszem :O

przynajmniej można podgrzać i skleić

dobre

dramat i masakra - albo sobie coś uformować :O:D

albo powróżyć w andrzejki ale po co w ogóle takie dywagacje:O chcesz dac serce to dajesz, nie chcesz to nie...ale jednocześnie nie można oczekiać ,że to wróci i na tym polega twardość dupy.

dramat i masakra - jeju, wszyscy ciągle z tym "wracaniem"... jak dla mnie to chyba nie chodzi o "dawanie serca". mniejsza.

miłóść to utopia popatrzcie na rodziców 90% warczy na siebie od rana do nocy,moi zajomi w 98% są już po rozwodach i z uporem maniaków szukają 2 połowy chore to jest

amy winehouse - pokusiłabym się o zakwestionowanie jej istnienia w ogóle ;)

masz racje ale nie zapominaj o miłośći własnej ,w związkach ona ma do powiedzenia najwięcej

w temacie jest pytanie"czy warto???" czyli pewien rodzaj kalkulacji...obliczony na zwrot:O stąd jest rzecz "o wracaniu" a moi starzy warczą na mnie, co skótecznie odciąga ich od warczenia na siebie, nie lubimy się ale się kochamy

skutecznie:O

serce z lodu a dupe z kamienia, co by jak zaczyna sie topic...kop w dupe na otrzezwienie nie bolal za bardzo

swinkowaaa nie lubsz byc kochana?

serce z lodu lub kamienia - poczekajcie na śmierć

oczywiście, że rodzaj kalkulacji - liczony na to, ze nei bedzie suę cierpieć ... przez co dąży się do lepszego samopoczucia... bedzie się totalnym egoistą, o zerowej empatii.... w sumie jak już serce bedzie z kamienia to nie bedzie sie zauważać tego, ze inni dla nas też mają takie serce... a tak sobie myśle,,, :P

serce z kamienia ? ---- może dobre rozwiązanie ale dla tych, którzy już przeżyli swoją wielką odwzajemnioną miłość, taką prawdziwą, po co pozbawiac się tego uczucia..... gdy stracimy serce często samo i naturalnie kamienieje, a może tylko przsypia

nie ruszy cię wtedy czyjś ból. Wytłumaczysz do sobie jako zjawisko - bo ja wiem- hormonalne albo problem psychiczny i z samozadowoleniem odwrócisz się do tej osoby dupą :O Po nabyciu sporego doświadczenia życiowego w tych klimatach dojdziesz do wniosku, że milość nie istnieje i założysz kolejny durny topik pod tym tytułem na kafeteri :P

Warto .. ale z dodatkiem gorącego ... (Brzmi dziwnie :P) To mieszanka wybuchowa i sprawdzona ... :D

Mogłaś zapytać "Czy można się nauczyć posiadania serca z kamienia?" ...