Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamdylemat

co mam myśleć o takim facecie ...

Polecane posty

Gość mamdylemat

poradźcie. jestem z nim pól roku. myślę o nim na poważnie. on o mnie też. ale drażni mnie jedna rzecz: otóż on co chwila ma inne plany. to dotyczy wszystkiego. oboje mamy po 27 lat. ja mieszkam sama, dorobilam się mieszkania, auta, mam stalą pracę. on? mieszka z ojcem, na którego narzeka (boję się spytać, czy czasem to ojciec nie narzeka na niego), nie planuje mieć auta, ma pracę sezonową. nocuje u mnie 1-2 razy w tygodniu, na full-serwis: jedzenie, spanie, toaleta. wczoraj bylam u niego 1.raz - bo ojca nie bylo. sodoma i gomora. może groszem nie śmierdzi, ale chodzi o to, że zbyt czysto tam nie bylo. to po co mnie zapraszal. nie moglam zostać, bo co powie ojciec jak wróci. wrócilam w nocy do domu. jeśli gdzieś jeździmy, to moim autem. śmieszy mnie, kiedy mówi, że mnie gdzieś zabiera. kto kogo ... mialam jechać latem do pracy. nie udalo mi się nic znaleźć. to postanowilam odpocząć. on pracuje latem. do VIII. po wakacjach idę na drugie studia. on chcial też. teraz oznajmil, że jednak nie. wyglupilam się, namawialam go do pracy w policji. nie jest zainteresowany. mówi. że będzie szukal ale nie wie jeszcze co. ta praca teraz to jego pierwsza wlaściwie, po studiach byl zagranicą i tam pracowal. więc caly czas na czarno. teraz wypalil, że we IX chce jechać zagranicę, na miesiąc. ok. tylko że jedno mnie boli - ja już nie nadążam za jego ciąglymi zmianami planów. zerwaliśmy niedawno, ale pogodziliśmy się. teraz mi oznajmil, że po zerwaniu chcial wyjechać znów zagranicę. na stale. albo że chcial zrobić jakiejś dziewczynie dziecko, bo pomyślal że to sposób na zatrzymanie przy sobie kobiety. czy on potrafi zatrzymać kogokolwiek przy sobie? staram się okazać wyrozumialość, rozumiem że potrzebuje czasu, aby rozwinąć skrzydla ... ale co ja mam z tego? czy jestem zla? kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
może za dużo napisalam i nudno ... ale nikt nic nie poradzi? jak mam z nim rozmawiać? serio pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
mialam podobny dylemat i przypadek...wybralam zycie w pojedynke- nie potrzebuje kogos kim musialabym sie zajmowac cale zycie...twoj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
lapię sie na tym, że sama radzę sobie w miarę dobrze. ale to nie oznacza, że się przyzwyczailam. ale jemu nie potrafię zaufać. do gdzie tu milość ... boję się, że on mnie traktuje jako deskę ratunku, że po prostu jestem. z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
no wlaśnie myślalam o tym już. powiedzialam mu, że jak będzie dziecko to nie będzie miejsca na ciągle zmiany planów. on to komentuje tak: skoro chcesz dziecka za 3 lata to do tego czasu mogę eksperymentować. no to fest ... ja tymczasem chcialabym go sprawdzić, po wakacjach chcę mu zaproponować, by zamieszkal ze mną. moja mama uważa, że jest niezrównoważony. mój brat skomentowal: niech się weźmie lepiej do roboty. czy jest sens przeżywać takie rozterki? zasluguję na związek, który da mi szczęście, a nie zgryzotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julkaaaaa
Zostaw go :) albo krtkuj jak "pieska" ktory bedzie za Toba latal i bedzi musila go utzrymywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
boje sie, ze bede go utrzymywac ... jak teraz jego ojciec. a ja co, caritas? rozumiem, ze czlowiek dorabia sie wspolnie, latami ... ale co on ma za podejscie? wszystko w dupie, wszystko w swoim czasie ... a mnie z tego myslenia glowa caly dzien boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ma chociaz prawo jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
ma prawko, ale jezdzimy moim autem. zreszta niewazne - ja mam prawko a jezdzic nie umiem za dobrze. taka mi sie sytuacja przypomniala: w tym tygodniu wysiadamy z auta, on prowadzil. po czym daje mi kluczyki, bo mowi ze nie ma gdzie schowac, ze mu sie w kieszeniach waskich jeansow nie zmieszcza. powiedzialam ze to niemeskie i skoro on prowadzi to i on nosi kluczyki. przemilczalam, ze to moje auto i ja tankuje. ludzie - chore to jest. wypowie sie jakis mezczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj ja ci powiem
ze poznalam za granica swojego obecnego faceta i po 2 latach wrocilismy do polski i mieszkamy u mnie w moim mieszkaniu i co widze ze ja juz znalazlam prace po powrocie chociaz nie od razu a on co ?? siedzi bez pracy nawet jej za bardzo nie szuka owszem ma oszczednosci ale ... coraz czesciej mowi ze mogł zostac w anglii ze ja chcialam wracac i on wrocił ze mna ze niepotrzebnie wrocilismy temat samochodu: on narazie nie potrzebuje ja jak chce to moge sobie kupic no tak ja kupie a on bedzie uzywał temat remontu mieszkania :tez sie nie kwapi do dołozenia sie do kosztów widze ze beda problemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj ja ci powiem
ale co ja tam przeczytalam ze ten twoj ci powiedzial ze chciałby zrobic jakiejs dziewczynie dziecko ..zeby ja zatrzymac ? co prosze ?? jakiejs dziewczynie ? a czemu nie tobie ? słuchaj z tego co piszesz o nim to on jest jakis szurniety moj to przynajmniej takich głupot nie gada moj jest sknera to fakt ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co takie utrzymywanie moze zniszczyc nawet najlepszy "zwiazek" tez mnie to wkurwialo zawsze, a nie wiem ,tacy sie czesto mnie trzymali,cale szczescie ostatnio szybko zakonczylam takie uklad,bo mialam dosyc, co ja?akcja charytatywna?? on na socjalu w niemczech,dostawal moze wiecej kasy niz ja jak tyralam do wieczora ,bo szkola i praca do dupy z takim kolesiem szybko sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
my jeszcze nie mamy wspólnych spraw ale ja też widzę, że będą problemy. bo on sobie z wlasnym życiem poradzić nie może. pewnie zamieszkalby ze mną, byle tylko wyrwać się z domu. chociaż i to nie jest pewne, że będzie chcial ... przykro mi się ostatnio zrobilo, bo koleżanka mlodsza ode mnie pyta, czy mieszkam ze swoim, mówię że nie bo musialby dojeżdżać do pracy a ona na to: a w czym problem? miala rację. tyle że mój musialby mieć w takim ukladzie auto. i może tu jest problem. albo boi się zamieszkać ze mną. nie wiem. wiem natomiast, że potrafi gadać glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA DOBRA RADA JEST TAKAZEBY
NIECH SIE WEZMIE DO ROBOTY!!!!!!!!! JESTES MU NA RĘKE, Z TOBĄ MA WYGODNIE... POSTAW SPRAWE JASNO,ALBO RZUĆ GO.. NO CHYBA,ZE CHCESZ ZA KILKA LAT ZAKLADAC TOPIK: JESTEM PO ROZWODZIE./. POZDRAWIAM,PS,WIEM CO PISZE-z własnego doswiadczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
mama mi powtarza, ze nie mozna skreslac kogos, tylko dlatego ze jest biedny. a co, ja bogata? mozemy sie dorabiac wspolnie. tyle ze mnie przeraza jego podejscie do zycia. to co ... on bedzie zmienial plany a ja placic rachunki? nie wiem, czy mozna takiego faceta nauczyc rozsadku. moze trzyma sie mnie, choc wolalby inne, ale moze nie ma zadnej rozsadnej w poblizu? smutne to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
ja mu zasugerowalam, ze rozwod nie bedzie problemem. tylko po co dziecko w takim ukladzie. nasza wspolna znajoma mowi, ze on nie jest dobrym materialem na meza ani na ojca. a ja nie wiem, czy on sie zmieni. on juz stary ramol chyba. i pogodzony z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
od czasu kiedy jestesmy razem ani razu nie przeprosil za nic, a ja w kolko go przepraszam. robie awanture a potem przepraszam, sama sobie zaprzeczam. a on nic. powiedzial, ze przeprasza kiedy przyznaje sie do bledow. wiec widac bledow nie robi.ciagle powtarza ze ma wazniejsze sprawy, ze piedolami sie nie przejmuje. kazalam mu wymienic te wazniejsze sprawy. zapadla cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
on mi kaze dac sobie czas. do konca roku. na zmiany. ja nie wytrzymam pol roku z takim podejsciem. sam zagadal, ze ciekaw jest, czy przetrwamy do zimy. noz k... jego mac!!! to i tak jego najdluzszy zwiazek. mial max. 3 miesiace kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamdylemat
mam niedojrzalego faceta i zle mi z tym. mam coraz wiecej pretensji wiec nie wiem czym to sie skonczy ... sama milosc nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaznudzonaaaa
przykro mi ze trafiłas na kogos takiego to mezczyzna powinien byc zaradny i pomagac swojej kobiecie ale teraz nie mam meżczyzn sa męzczyzniki i to w duzej ilosci :o wychowani przez swoje matki w poczuciu ze im sie wszytsko nalezy a kobieta nad nimi bedzie latała:/ ciezko powiedziec zostaw go -wiem po sobie tez mam takiego palanta za chłopaka ale co zostawie i co potem? samotnosc? no własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male pytanko mam
czemu on sie nie doklada do benzyny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgffghbvv
Pewnie jak gdzieś wychodzicie to Ty płacisz za wszystko? Daj sobie z nim spokój, też miałam takiego faceta, myślałam, że mnie kocha, że jestem dla niego najważniejsza, jak mi ktoś próbował otworzyć oczy to się obrażałam...eh, szkoda słów. Nie licz na to,że coś się między wami zmieni, nie licz na to, że pewnego dnia wstanie rano jako zupełnie inny człowiek. Sama napisałaś: nie ma pacy, utrzymuje go ojciec + Ty, nawet w mieszkaniu nie chce mu się posprzątać. Chcesz całe życie robić na faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... Ty nie pytaj nas tylko siebie. Myślę, że znasz odpowiedź, tylko nie chcesz podjąć działania ze zwyczajnego strachu przed zmianą. Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×