Wytrzymałość mężczyzn

Powiedzcie proszę jak długo Wasi mężowie wytrzymują bez sexu z Wami, mimo tego czy jest między wami dobrze czy źle?

chcesz sobie porównać z twoim

maksymalnie 3 dni jeśli jesteśmy razem i nie ma fizycznych przeszkódw a za to na przykład jesteśmy zmęczeni ile trzeba jeśli jesteśmy z dala od siebie co miesiąc kilka dni gdy mam okres

co słychać?

tak lepiej

urlop i brak pogody źle na mnie wpływa

Oj niedlugo. A masz problem, ze chce zbyt czesto, czy zbym zadko????

a kafe?jak na Ciebie wływa?

jak zwykle humor się poprawia

nie jest mi za dobrze ale nawet jak już się pogodzimy to potrafi miesiąc nawet dwa nie kochać się ze mną, woli co innego, piwko, mecz, film, komputer

nie mi tylko między nami za dobrze, błąd w trakcie pisania

pamiętam Twój nick,gdzieś mi przemknął,nawet spytałam swego czasu-komu tak dop...i dlaczego...ale nie odpowiedziałeś...

do nicccka a długo jesteście ze sobą

moze sprobuj czegos nowego, szalonego o czym on marzy a rzadko lub nigdy tego nie robilismy. Rozpal jego zmysly, zeby w normalny dzien nie mogl mysles o niczym innym. najlepiej sama zaprowadz go do sypialni.

tak pamiętam twój coś na s... się zaczynał

ja już nie pamiętam jak mój na s...brzmiał....nie przywiązuję do nicków żadnej wagi.....

jesteśmy ze sobą10 lat

uciekam,nie chcę psuć topicku autorce...pozdrawiam wszystkich

A jak juz sie kochacie to zawsze wyglada to tak samo????? Moze poprostu monotonia wkradlasie w wasz zwiazek i nie jest to juz tak satysfakcjonujace jak przed laty????

10 lat to sporo a i te kłótnie widać nie dobrze wpływają na relację między wami

masz rację jest tak samo, za każdym razem i to z mojej winy bo ciężko mnie doprowadzić do końca....tak też myślałam, ale źle jest w małżeństwie z innych też pwodów,

O inne osobiste sprawy pytac nie bede, ale moze warto cos naprawic w tej dziedzinie???? Pomysl co on tak naprewde lubi i zrob to. Moze nawet tobie zacznie wtedy sprawiac towieksza przyjemnosc.

za dużo to ty nie piszesz ale rada jest jedna zacznij naprawiać swój związek teraz póki nie jest za późno chyba że niema co ratować .

ja mam podobny problem zaczęło się od jednego piwka, potem więcej i więcej aż zaczął się nimi upijać do tego jeszcze wydaje na gry loteryjne czyli obstawia wyniki, bardzo dużo na to wydaje kryje się z tym....rozwala nasze małżeństwo.Jak pije jednego dnia to na drugi dzień się leczy...nie potrafi się już kontrolować. Olewa rodzinę, dzieci, mnie. to moja wypowiedz

nie rozmawiamy ze sobą po miesiąć, dwa, nie śpimy ze sobą boję się że kogoś ma

na pewno nikogo niema ale ma poważny problem że tak postępuje

a od kiedy to się zaczęło

dlaczego uważasz że napewno nie ma nikogo?

zaczęło się to od około roku nawet półtora temu, nie interesuje się niczym nie powięca uwagi ani czasu dzieciom, niegdzie nie chodzimy raem bo mu się nie chce, sądzę że miał za dobrze, miał wszystko pozałatwiane zrobione, nie wiem

bo dla tej drugiej alkohol też by przeszkadzał no i kiedy by się z nią spotykał