Dziewczyny od kiedy można zacząć solić dziecku potrawy?

Próbowałam znaleźć jakieś dokładne informacje odnośnie solenia potraw ale nie udało mi sie. Gdzieś przeczyatłam ze po 10 miesiącu ale nie było to pewne źródło. Moja córka skończyła 7 miesięcy, gotuje jej bez soli ale zastanawiam się kiedy moge wprowadzić solone zupy czy inne produkty. Będę wdzięczna za jakieś informacje.

Z tego co znalazłam informacje że sól w pierwszym roku życia dziecka nie powinna się pojawiać w jego diecie.

i to jeszcze siedmiomiesiecznemu dziecku? gdzie sie takie matki chowaja?

moje dziecko wktórte kończy 4 lata i prawie wcale nie używam soli.

a po co solić? Jak najdłużej bez soli, przynajmniej przez 2 lata

a po jakie licho....czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałam ze chcę solić dziecku potarwy, tylko pytam, od kiedy można sól wprowadzać. Gdzie się chowają takie zadziorne pojebusy jak Ty:) hola hola, czyli córka ma 4 lata i nie je z Wami czy Wy zrezygnowaliście z soli??

Rafinka, przez 2 lata gotowałas osobno dziecku posiłki bez soli?

no to powiadam Ci ze nalezy unikac soli w diecie dziecka najdluzej jak sie da

jesli dasz mi jakis dowód na tą teze, że trzeba unikac soli najdłużej jak się da, w postaci odnośnika do jakiegoś wiarygodnego tekstu to Ci uwierze:) A póki co jestes zdecydowanie za głupia bym wzorowała się na Twoich podpowiedziach:). Żegnam.

:D My solimy baaaardzo mało. 1/2 kg soli wystarcza u nas na rok. Zupy dla małej nie solę wcale.

miśka je to co my od kiedy skonczyla jakies 10 miesiecy. uzywam oi soli i wegety. nie doprawiam niczego mocno. raczej wychodze z zalozenia ze kazdy na sowim talezu... ale troche przypraw i ziól zawsze dodaje.

o mamooo, to faktycznie mało...u nas mąż baaaardzo duzo soli, ja wole zioła, ale mąż bez soli to nic nie przełknie...

no wąłsnie ja sie troche tez boje zeby nie przegiąć w drugą strone. Boje sie ze jak tak bede od wszystkiego córke chronic, mam na mysli własnie sól, konserwanty itp, to potem jak pójdzie do szkoły czy przedszkola, czy do koleżanki i dostanie "normalny" obiad to będą zaraz jakies problemy bo organizm nie przyzwyczajony... a w sumie nie da sie tak do końca tego uniknąc. Ale to tylko takie moje przemyslenia.

wiec nie bede specjalnie dziecku dosalac... Maz czasem sobie cus tam dosala. Ja lubie nieslone, wiec nie bede gotowala podwojnie ;) Niech soli na talerzu ;)

przeciez jest to udowodnione naukowo, ze sol jest szczegolnie niezdrowa nie tylko dla dzieci ale i tez dla doroslych. mozna w necie znalezc wiele artykulow na ten temat, wypowiedzi lekarzy i innych znawcoe. tutaj cos na poczatek http://gotowanie.onet.pl/11287,3437,1332526,,czego_nie_nalezy_unikac_w_diecie,kuchniadladzieci.html

No to nie sól jej 1.5 roku, a potem jak już nie będziesz jej robić osobno, to sól, ale nie za dużo, a kazdy sobie moze doprawic na talerzu Cukier też jest niezdrowy, a niech no mi tu która powie, ze jej dziecko \"jak najdłużej\" wychowywało sie bez słodyczy.

Sól jest niezbędna w diecie tylko nie wolno przesadzać i trzeba pamiętać że wiele produktów zawiera sól . "Sód, mimo złej sławy, to pierwiastek niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Odpowiada za prawidłowe przewodzenie impulsów nerwowych, równowagę gospodarki wodno-elektrolitowej i prawidłową czynność komórek mięśniowych. Jednak nadmiar tego pierwiastka może być przyczyną nadciśnienia, udaru, osteoporozy, kamieni nerkowych, astmy. Sód wraz z chlorem są też wymieniane jako przyczyny bezsenności, a nawet choroby lokomocyjnej."