Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jest z tym parwkiem

jak to jest z tym prawkiem

Polecane posty

Gość jak to jest z tym parwkiem

najpierw zaczyna sie kurs teoretyczny a potem praktyka a ja znam takie odrodki gdzie zaczyna sie rownolegle wyklady i jazde autkiem czy to nielegalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez prawka
niby najpierw powinna być teoria na której poznasz przepisy itp. a potem praktyka ale jak pokzauje rzeczywistość bywa inaczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoła Kobietka
... a prawdy nie ma... tzn. jest w środku :)bo gdy chodziłam na teorię, to widziałam część kursantów tylko raz na oczy... widać, to tylko formalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja slyszalam
ze w "babskiej" nie ma wykladow tylko dają testy do nauczenia i wyznaczaja termin wewnetrznego :o to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tym parwkiem
slyszalam ze gdy sie nie ma znajomosci to lepiej nie liczyc na to ze zda sie szybko kurs , nawet gdy umiesz dobrze jezdzic to niczego nie mozesz byc pewny. w koncu egzaminator tez musi z czegos zyc :( a to polska wlasnie wszedzie szerzy sie korupcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajnas
a tam guzik prawda. ja zdalam co prawda za 3 razem praktyczny ale jest tez sporo osob ktore zdaja za pierwszym, bez zadnych znajomosci i \"koperty\". wszystko zalezy od egzaminatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stres mnie paraliżuje
to jest normalne i stosowane. Możesz albo najpierw teorie a potem ustalić termin na praktyczny. Albo wszystko w jednym dniu. Zależy od Ciebie. I od wolnych terminów jeśli zależy Ci na czasie. pozdrawaim i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
według przepisów żeby jeździć trzeba mieć zdany egzamin wewnętrzny z teorii. kursant który wyjeżdża na miasto MUSI znać przepisy. policja zatrzymuje czasem Lki do kontroli i jada bez dokumentów o zdaniu tego egzaminu (ma je instruktor razem z kartą zajęć) może skończyć się mandatem dla instruktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tym parwkiem
moj znajomy opowiadal jak zdawal po znajomosci za 1wszym razem zdal, jezdzili po jakichs bocznych drozkach, nie wiadomo po co no ale musial wybulic iles tam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
wszystko zależy od egzaminatora, ale teraz to jest wszystko dość uporządkowane. praktycznie stałe trasy egzaminacyjne, kamery i jasne kryteria. zależy jaki egzaminator. w warszawie niestety pod tym względem jest tragedia, bo brak im klasy i kultury i czepialscy są strasznie. ja jadę zdawać do Łomży, bo tam jest ponoć wysoka kultura egzaminatorów. i tam normalnie jest znajomi zdają za 1 czy 2 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tym parwkiem
ja chyba zdecyduje sie na kurs, nigdy nie siedzialam za kierownicą, wogole jestem ciemna w tych sprawach ale zobaczymy moze sie uda, Mam nadzieje ze trafie na w miare wyrozumialego instruktora a potem egzaminatora. Jedyny problem w tym wszystkim jest taki ze panicznie boje sie nadjezdzających samochodow :( myslicie ze pokonam ten strach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
ja jestem "powypadkowa". ba do tej pory boje się np iść blisko bardzo ruchliwej ulicy. tez się bałam czy sobie poradzę (ze strachem), ale jadać byłam tak skoncentrowana na tym co robię że na strach już nie starczyło miejsca. teraz nie boję się wcale i lubię jeździć (już prawie kończę jazdy jeszcze 6 godzin mi zostało).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufig
ja mam narazie wykłady ,ale ostatnio oglądaliśmy egzamin jak wygląda i czego się czepiają i takie tam ,poznawalismy dźwignię zmiany biegów ,jak przełączać swiatła i takie tam więc pewnie jeszcze z 1 zajęcia i ruszamy na plac!!najlepsze było jak prowadzący wykłady zaczął pytać kazdego z osobna z krzyżówek na wyrywki ,niektórzy nie mogli rozróżnić prawej od lewej ,ale podziwiam wykładowcę ,ze ma anielską cierpliwosc-przynajmniej na wykładach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×