Pies co we mnie mieszka....

jakoby dla psełdo. \"Pies, który we mnie mieszka.\" By Kevin Canty. \"Winny, winny, jestem winny. To ja trzymam w schowku w samochodzie pudełko cygar, a na dnie mojej saszetki szeleści prezerwatywa. To ja darowałem sobie wystep córki w szkolnych jasełkach, a potem tego samego wieczoru poszedłem upic się jak świnia […]. To ja powiedziałem żonie że nie stać nas na kupno nowej kanapy, po czym w tym samym tygodniu kupiłęm sobie nową wędkę, chociaż poniewiera się tego u mnie tyle tego że można by skazac dwóch albo trzech… Jestem już dobrze w średnim wieku [..] Kiedy ktoś poda mi na imprezie skręta, palę; Jeśli ktoś poda mi butelkę tequili, piję. I to prawda że mój ideał udanego wieczoru w domu to piwko i oglądanie poniedziałkowej nocy futbolu w TV [..] dość głośno by dzieci nie mogły zasnąć. [..] Jestem tym znanym obiektem kpin, tym nieodopowiedzialnym typem chłopca/ mężczyzny, który tak wkurwia licznę mężatki i eks- mężatki. Powinny być wkurwione. To prawda: czasem kieruję się egoizmem, a nie dobrem rodziny. Potrafię spędzić całe godziny pracując, po czym spędzić kolejne długie godziny relaksując się też w samotności, byle z dala od domu i domowego znoju. Już wolę jeść tłuczone szkło i pić jodyne niż zmywac naczynia. To jest właśnie ten pies który we mnie mieszka. Ten pies wyczuwa rzeczy których [..] na ogóle nie zauważamy. Na przykład to że dużo łatwiej jest uzyskać przebaczenie niż pozwolenie. Łatwiej jest więc najzwyczajniej kupić tę elektryczną gitarę i pozwolić by Ukochana Osoba dowiedziała się o tym po fakcie. [..] Pomysł że moglibyśmy usiąść razem i negocjować zakup w sposób racjonalny, jest dziki. Jeśli potrzebujesz wędki lub gitary, po prosu idź i kup ją, bo nigdy, przenigdy nie uzyskasz pozwolenia. [..]\" Czy już wiesz psełdo jaki pies w was mieszka….? Jak widzisz o wierności ani słowa. Pozdr.

Bo faceci to kundlea teraz rzucajcie we mnie kamieniem:O

http://kobieco-pikantny.blog.onet.pl/2,ID301271781,index.html prosze sobie poczytać

Dla mnie, Retro? A po co?

bo sie pytałes. Już nie pamiętasz?

Nic a nic, Retro. Zaatakowała mnie właśnie jakaś taktyczna postać ostrej arteriosklerozy.

achaaa... no nic. to kuruj się. a tekst o psach zostawię, jaby co , to moge ci go nieco wytłumaczyć, jeśli by się okazał mało czytelny.

To bardzo proszę, Retro, jakąś przystępną dla mnie intelektualnie wykładnię. Bo wiesz, mnie wszystko trzeba tłumaczyć, jak czteroletniemu dziecku...

A teraz już muszę zmykać. :-) Do widzenia, Retro.

oczywiście:) a który fragment sprawia ci najwięcej problemów..? :)

Wszystkie fragmenty. Jak na mnie, Retro, stanowczo przydługie. Poproszę o jakieś sensowne resume. Tak ze trzy linijki testu. Sprawdzę przy okazji Twoją umiejętność dokonywania syntezy...

o cholera!!:):):) szkoda że przez podjęciem trudu napisania tego postu nie sprawdziłam twoich umiejętności czytania ze zrozumieniem....:) no ale leż juz, lec... nasz Dziki Nieposkromiony Psie.....:)

Może najpierw sprawdź swoje umiejętności PISANIA z przemyśleniem :p

o, fryk... czyżby w życiu pozakafeteryjnym chiwlowy zastój...? Swoją droga, cały czas doskonale pamiętam na czym ono polega.... ;)

Albo inaczej opisz tutaj gruntownie swoją krzywdę, może to będzie dla Ciebie jakimś katharsis..:O

Ale ja nie pamiętam, może mi przypomnisz..?

ja to , nie pamiętasz już jak wygląda twoej zycie pozakafeteryjne...? :) Nie żartuj...? :):)

Tak się zastanawiam... Czy Ty masz jakieś zainteresowania, poza deprecjonowaniem mężczyzn..? :D Może jakiś sport, literatura, kino? Bo seks, przecież nie..? :p

tak:) własnie sport, litearatura i kino:) i muzyka:) seks jako hobby... ? No nie , wybacz fryku, akurat tutaj nic wspólnego ze sobą nie mamy...:):)

Po prostu interesuje mnie czy możliwa jest z Tobą rozmowa na jakikolwiek inny temat..?

To proponuję kino albo literaturę. O sporcie nie potrafię niczego powiedzieć, może poza sportami motorowymi albo perwersyjnymi seksualnie. Standardowe pytanie: jaka książka, jaki film zrobił na Tobie szczególe wrażenie :)

ale co ty, na poważnie mnie pytasz o tą książkę...?:)

Najzupełnie poważnie :) mam nadzieję, że nie jest to pytanie nazbyt intymne ;)

Oooooooooooooo... Ja tam jestem bardzo ciekawa... Retro? Jaka? I jaki film?

mam nadzieję, że nie jest to pytanie nazbyt intymne otóz trochę jest. a poza tym fryku, każda osoba która dużo czyta, wie doskonale, że wybranie jednej tak zwanej ulubionej ksiazki jest praktycznie niemożliwe.... każda ma w sobie coś, kiedy mnie pytasz: Która książka... , mam w głowie w tej samej sekundzie 100 różnych tytułów... dziwnie pytasz. Nawet sama Nefa wymieniła aż 10 swoich ulubionych filmów na jednym z topików, i jestem pewna że mogłaby tak wymieniac jeszcze długo.... prawda Nefa..?

wtrące tylko, że we mnie mieszka słoń... tak dla ścisłości

Ale widzisz Retro... ja moge natychmiat wymienić ksiązki które.. we mnie siedzą. Jest ich duzo ale sa i moge wymieniać. Filmy? Tak wymieniłam 10 bo o 10 było pytanie. Oczywiście że mam ulubionych więcej, a w tamtym momencie te 10 panowało w moim umysle:D

Komi, który słoń, afrykański?

na Ciebie wpłynęły