Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość straszna jaa

Chce sie zmienic... jestem bleeee...

Polecane posty

Gość straszna jaa

moj charatkterek coraz bardziej przyprawia mnie o mdlosci... :( jestem podla, wredna, msciwa. kazda sprawa musi sie toczyc po mojemu... oczywiscie to wszystko siedzi we mnie, tlamsze w sobie zlosc, wkurzenie, a to wszystko bierze sie najczesciej z byle pierdoly... czasami nie wytzrymuje ze soba, a co mowic o innych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASZ DOłA
ZACZNIJ MYśLEć POZYTYWNI A MOżE JESTEś MAłOLATA I WTEDY TO JEST NORMALNE BO PRZECHODZI Z WIEKIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna jaa
nie mam zadnego dola... 😠 malolata tez juz nie jestem.... po prostu tak juz mam... wybucham i wyzywam sie (teraz mam na kim jest to matka, bo wrocilam do domu). wszystko mnie drazni, zniecheca... ludzi do swojego grona rzadko kiedy dopuszczam, bo na pierwszy rzut uznaje czy ktos jest w porzadku czy nie... nie ufam im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alacho
Ja tez jestem taka,kiedys taka nie byłam,ale zycie,ludzie nauczyli mnie zyc,wiec jestem wredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna jaa
ja odkad siegam pamiecia zawsze bylam typem wojownika... teraz ciezko mi jest sie otwierac jakos na ludzi... chcialabym czasem przystopowac, przestac trzymac sie zasad od do... czesto slysze ze z takim nastawieniem daleko nie dojde... chyba to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa.
po pierwsze.. nie mysl o sobie ze jestes zla, beznadziejna i w ogole.. postaraj sie znalezc w sobie jakas dobra, pozytywna ceche, a taka na pewno jest.. Zmienic sie oczywiscie mzoesz, ale potzreba tutaj zaangazowania i pzrede wszystkim checi. wazne jest to, zebys Ty chciala sie zmienic.. :) nie mozesz sie zalamywac po pierwszej nieudanej probie zmiany.. bo to tak łatwo nie przychodzi.. musisz uwiezyc w siebie i tak mocno zapragnac zmiany.. Tylko.. sama mozesz sobie nie poradzic.. musi Cie ktos wspierac, podtrzymywac na duchu.. zebys sie za predko nie załamala ;) proponuje jakas zaufana przyjaciolke.. razem lepiej.. co dwie glowy, to nie jedna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko wyluzuj laska nie ma co się denerwować i męczyć zła kobieta jesteś nic się nie da zrobić :D:D :D:D chyba że no nie wiem trawsko zaczniesz jarać za przemian z łykaniem magnezu ale nic z tego chyba dobrego nie wyjdzie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna jaa
hmmm nie uwazam sie za beznadziejna... wrecz przeciwnie jestem pewna siebie (moze za nadto) i dumna, czuje sie lepsza od reszty i stad mam wrazenie wynika moj stosunek do calego tego chaosu.... ogolnie to dziwne mam te mysli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, jeszcze zdążysz nauczyć się dwulicowości. A tak poważnie to nie zmieniaj się, masz charakter dominujący - spróbuj to wykorzystać, wyluzuj tylko trochę, nie wszystkim warto się przejmować. Będzie dobrze. A ludzie i tak tylko widzą to, co im pokazujemy, także pozory można zawsze zachować.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna jaa
oczywiscie jestem wredna, jesli ktos na to zasluguje, nie atakuje bez powodu... wykorzystuje to, bo nie dam sie owinac wokol palca albo tanczyc jak zagraja :o zawsze mam to co mi sie nalezy, chociaz wlasnie przez to zdarzaja sie starcia i bunty innych.. poblem w tym ze chyba powoli siada mi psychika i nerwy, przez to udawanie kogos kim nie zawsze jestem, ukrywanie prawdziwych emocji, zeby znow nie uslyszec jestes taka czy siaka.. w danym momencie mi to lotto, potem jestem klebkiem nerwow, w samotnosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, cos za coś. Niestety, z walki bez szwanku nie wyjdziesz - chyba że się poddasz przed walką. Jedyne, co możesz zrobić, to mniej przejmować się innymi i starać się szukać kompromisów, żeby wszyscy byli zadowoleni. Nie zawsze jest to możliwe, ale czasami owszem. A że ludzie są wredni, to i tak Ci się oberwie.:P Czasami gra nie jest warta świeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×