ALE JAJA !!!!MOJA KOLEŻANKA ZACZĘŁA PRACOWAĆ DOPIERO W WIEKU 26 LAT !MASAKRA!!!!

dodam ze studiowala zaocznie i jesli pracowala to chwilami i na czarno i dopier oteraz zaczela prace ze skladkami ..masakra...nie sadzilam ze tacy ludzie żyją jeszcze ..co tak pozno zaczynaja pracować.

a to, za ja juz po zawodowce w wieku 18 lat jeebalam na paleciaku w biedronce

Nie rozumiem ma pan jakis problem nie rozumiem przeciez to normalne. A to ze pracowala na czarno tylko dobrze o niej swiadczy

to dobrze o niej swiadczy ze pracowala,a Ty masz chyba problem z soba,a co Cie ona obchodzi ?

nie rozumiecie .jak mozna studiowac zaocznie i nie pracować tak normalnie? onan ie pracowala tylko chwilami miala takie okresy. no straszne

problem to Ty chyba masz. Zajmij sie sobą lepiej.

zazdroscisz czy co.Widocznie rodzice na takie cos sie zgadzali ,wiec ty mas zgowno do tego

ja pitole../nie znam nikogo takiego wiec opisuje tu przypadek a wy sie rzucacie

wyrażasz swój zdecydowany krytycyzm więc mówimy że nie masz racji :)

ON MA RACJE KOBIETA W TYM WIEKU I NIE PRACUJE?

idaker sie wpisał :D

nic w tym dziwnego to norma w naszym kraju ludzie studiuja by cos robic i siedza na garnuszku u starych a potem sa zdiwienie ze nie ma dla nich pracy http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3783449&start=60

ojej to takie smutne :(

w wieku 24 lat powinno sie praciowac juz jesli sie studiuje

w wieku 30 lat. To dopiero ewenement, co? :P

Ktos tu do kogos pije przeciez pracowala dziewczyna na czarno. Czyli nie byla bierna i nie siedziala w domu.

a ja mam 28 lat i zaczelam pracowac dopiero niedawno:)) Wczesniej skonczylam jedne studia w Polsce, wyjechalam za granice gdzie zaczelam studiowac nastepne. Moglam isc do pracy, ale maz powiedzial, ze mi je oplaci i mam sie nie martwic. teraz niedlugo je skoncze i wlasnie niedawno zaczelam pracowac:)))

ojej, czemu wy w ogóle myslicie tak schematycznie. każdy ma swoje życie. Nie trzeba robić tak jak wszyscy :o

to straszneeee

ale maly biust http://deansplanet.com/images/celebs/broads/katherine_heigl/katherine_heigl-downblouse_smile_01.jpg

26 lat i od razu trafiłam do firmy, w której zarabiam na starcie (teraz mam 27 lat) 4500 zł/mc na rękę. Przede mną perspektywa awansu i podwyżki o około 3000 zł (to w tej firmie standard). I co łyso ci? Nie zazdroszczę ludziom, którzy latami stoją na zmywaku, pracują w mcdonaldzie czy barze. Wiem, że to ciężka i niewdzięczna praca (moja bliska przyjaciółka tak pracowała przez całe studia i bardzo narzekała) i po prostu wolałam poczekać aż skończę naukę i pójść do pracy odpowiadającej moim kwalifikacjom. Inna sprawa, że mam rodziców, którzy chętnie dzielili się ze mną swoimi pieniędzmi - może twoja koleżanka też tak ma, nie pomyślałaś o tym? I po prostu nie musiała pracować - a co, każdy musi? Może dzięki temu ty mogłaś się gdzieś zatrudnić, bo koleżanka nie odebrała ci etatu?

NIE MUSIAŁA pracować jak jej się nie chcialo?

buhaha

dla mnie to tez dziwne skoro idzie sie na zaoczne to chyba poto zeby sobie zarobic w tygodniu:O co innego jak na dzienne...wtedy juz zazwyczaj oplacaja rodzice...widocznie byla rozpieszczonym dzieckiem:O ktore nie ma wogole ambicji:O