Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ika-kika

Nieprzyjemne wydarzenia na ślubie

Polecane posty

Gość ika-kika

Zdarzyło wam się coś takiego? Myślę o tym, bo niedługo mój. Byłam na kilku i pamiętam dwie takie sytuacje. koleżanka rozdawała zaproszenia na ślub i na wesele. Rodzina, która widziała raz w życiu (jakieś tam cioteczne wnuki babci czy jeszcze dalej, zaprosiła tylko na ślub, a oni całym tabunem (20 osób) wparowali na wesele. Po dyskretnej interwencji ojca panny młodej wywołali bardzo nieprzyjemną awanturę, wykleli młodą parę i w ogóle :( A drugi raz to na ślubie dalekiej znajomej (byłam tylko w kościele) jak w amerykańskim filmie podczas przysięgi wpadła jakaś laska i zaczęła się wydzierać, że pan młody ma z nią dziecko, na cały kościół! Okazało się że to jakaś zakochana uczennica (pan młody był nauczycielem) coś sobie ubzdurała. Ale ślub zepsuty :( A wpadek na weselu typu pijaństwo to nie zlicze, często się to zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko niezłe :D Tak myślałam, że ludzie czasem mogą nie zczaić drobnej różnicy między zaproszeniem a zawiadomieniem- dlatego u nas tych drugich nie będzie :) Najgorsza rzecz jak dotąd to koszmarny upał w sali z ogromniastymi oknami bez klimy....wesele nieudane :( ale to nie było tak spektakularne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi zostały 4 dni, a ja już mam takiego stresa że jeść nie mogę Mam dosyć narzeczonego i nic tylko ryczę :( i co tu zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba wszamać dużą bombonierkę :) na 4 dni przed chyba waga nie skoczy drastycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oamtko gawi, czemu masz go dosyć? z jakieog pwoodu ryczysz? ja sie bede cieszyć jak głupia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankarra
A tak, potwierdzam, akurat z tą rodziną to byłyśmy we 2 :) a jeszcze dodam, że moja kuzynka miała wesele na działce, upały były 40 stopni od wielu dni i całe jedzenie się zepsuło, błeeee.... bo lodówka na tej działce wysiadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodycze już próbowałam i nie pomogły, wręcz mi zaszkodziły bo po czekoladzie mnie wysypuje :( A narzeczonego sama nie wiem dlaczego mam dosyć, bo się nie angażował (do tej pory mi to nie przeszkadzało), bo jest ciągle zmęczony (dużo pracuje), bo na moje pytania odpowiada że nie wiem albo że zobaczymy... pewnie wyolbrzymiam wszystko ale nie wiem jak ja przeżyje tą sobotę dzisiaj jeszcze przyjechała do mojej babci (mieszkamy w jednym domu) kuzynka której miało nie być na ślubie ale zmieniła zdanie i dowiedziałam się o tym przypadkiem, nie przyszła ze mną porozmawiać ani nic, ja robiłam coś na ogrodzie i za nią nie latałam bo to raczej ona powinna do mnie przyjść, po czym babcia mi mówi że Ani jest smutno że ją unikałam, myślałam że się wściekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miala chyba zcas, żeby sie namyslec do jakiegos ustalonego terminu, po nim mzoe wracac do domu, tzreba wytlumacyc, ze liste gosci nie da sie poszerzyc na 4 dni rpzed slubem kiedy lokal ma juz zakupione jedzenie tlyko dla gosci z listy i tylez samo krzesel bedzie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miała ponad miesiąc czasu, zresztą już o tym pisałam, owa Kuzynka prawie 40 letnia wymyśliła sobie że usiądzie sobie przy stole z dziećmi aby nie robić kłopotu 😠 niepoważna baba doliczyć jedną osobę to nie problem, nawet dzień przed, ale ja musze o tym wiedzieć i poinformować restaurację wszystko mnie poprostu dobija jakoś, dzisiaj zamówiliśmy kwiaty, chociaż to przebiegło bezproblemowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie, ja już ym się nie zgodzila, po to jest zaproszenie z informacją, DO KIEDY trzeba sie zdecydowac, zbey mi potem nikt z czyms takim nie wyskakiwal (no chyba ze osoby, na ktorych mi bardzo zalezy, zeby byly a wczesniej mowily, ze nie moga ale sie postaraly i beda). I w innym wypadku tlumaczylambym, ze SIE NIE DA. i won. denerwują mnie tacy niepowazni ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz żałuje że tak właśnie nie powiedziałam, nie dość że wydziwiała to teraz jeszcze biedna obrażona A i teściowa się do mnie nie odzywa, ignoruje mnie zupełnie, miło nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję :) Jakoś dam radę, chociaż wiem że w kościele wymięknę A do teściowej mam żal o szopke którą nam odstawiła, do narzeczonego już się odzywa, ale ja nadal jestem fe, nie wiem jak się przełamie aby na weselu zachować pozory że jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssllslslsls
"wpadła jakaś laska i zaczęła się wydzierać, że pan młody ma z nią dziecko" Uważaj, ten wariant może zawsze grozić. I jak ci się to przydarzy na ślubie nie zakładałabym, że ta dziewczyna "coś sobie ubzdurała" Wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość li li
a mi umarla babcia na weselu kuzyna :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiła aferę o bzdurę, o to że nie zabraliśmy jej na ustalanie menu chcieliśmy to zrobić sami, moja mama i ojciec narzeczonego- oni nam finansują wesele nie mieli nic przeciwko temu, nie przyjechała do nas na ustalanie wszystkich szczegółów, powiedziała że nie przyjdzie na ślub i wesele a my mamy jej się więcej na oczy nie pokazywać i aby nam nigdy nie wpadło do głowy chcieć zamieszkać w jej domu, to było trzy tygodnie przed ślubem teraz odzywa się do narzeczonego, do mnie nie i do mojej mamy też nie jak byłam u niej w sobotę, to chciałam nawet pogadać ale mnie zupełnie zignorowała i stałam jak osioł w korytarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej kuzynce zmarła babcia w nocy z piątku na sobotę, a w sobotę ślub znajomemu ukradli obrączki w kościele z ołtarza, więc dziewczyny pilnować obrączek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość li li
i pilnowac babc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sęk w tym że ja nie widze sensu rozmowy z nią, zawiodła się bardzo na niej, jak byłam tam w sobotę to zaczełam zagadywać to się nie odezwała nie to nie, nic złego nie zrobiłam,a tu taka niespodzianka co miałabym jej powiedzieć? a miałyśmy naprawdę fajne relacje, dogadywałyśmy się bez problemu, byłam bardzo wyrozumiała dla wszystkich głupot które opowiadała, nie było żadnych spięć ani nic takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby nic a jednak
Gawi, ale jak mogli ukraść z ołtarza??? OIO przecież tam pewnie był tłum ludzi dookoła i raczej każdy by to zauważył, trudno o bardziej eksponowane miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed mszą świadek położył obrączki na ołtarzu, goście i para młoda byli jeszcze na zewnątrz kościoła i wtedy ktoś te obrączki ukradł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajoma mojej kolezanki robila swoje wesele w takim powiedzmy weselnym markecie - tzn 5 sal weselnych w jednym, ogromnym budynku, parking jak przed Tesco z zaznaczonymi strefami i glosnikami zeby informowac gosci do ktorej sali maja sie udac. I w pewnej chwili przyszli na nasza sale jacys inni goscie i sie pobili z jej znajomymi. Ochrona zamknela sale (mimo ze byl upal) nie powolili nikomu wychodzic na zewnatrz a na sali postawili ubranego od stop po glowe w kombinezon ochroniarza, ktory pozniej jak sie okazalo zalapal sie na prwie kazde zdjecie i film z wesela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawi głowa do gory, ja tez mam ze swoja tesciowa a i czasami z tesciem niezle przypały, ostatnio tesciowa wziela mnie na zakupy, bo ona nie ma jeszcze kreacji i jak tak sobie latalysmy po sklepach stwierdzila, ze musi kupic cos super, bo to ona bedzie najwazniejsza na tym weselu.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeurocza ;) hehe a ogolnie jest ok ;) to wszystko wynika z tego, ze jest na wysokim stanowisku i zawsze mysli, ze wszystko kreci sie dookola jej osoby, niech tak dalej mysli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
o tak integracyjne wesela tzn. nasze i jeszcze inne zazwyczaj sa nie udane. J arowniez przezylam takie wesele gdzie z innego wesela a w tym samym czasie w tym hotelu byly trzy rozne wesela przychodzili i zabierali alkohol z naszych stolow. A nasi gosie chodzili zaczepiac dziewczyny z konkurencyjnych wesel co oczywiscie musialo skonczyc sie obiciem sobie nosow wzajemnie. Coz nie powinni byc zdziwieni ze te dziewczyny beda mialy obstawe w postaci osob towarzyszacych. A tamci drudzy przychodzili niby tiu-tiu rozgladali sie i zabierali alkohol. Gdzie wiadomo ze w pewnych momentach prawie wszyscy tancza, a takze nie wiadomo czy nie szperali tez po marynarkach i torebkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×