Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady88

Natrętna koleżanka mego męża

Polecane posty

Pewnie uznacie mnie za okropną zazdrośnicę, tak może nią jestem. Czy ufam mężowi ? Tak, ale wybaczcie za to co napisze..kobietą niestety nie ufam, a szczególnie jednej z otoczenia mego męża. Sprawa wygląda tak: Oboje studiujemy ja socjologiczny kierunek, on raczej praktyczny. W grupie jest on jeden i same dziewczyny grrr, mamy córeczkę, tak tak..wpadliśmy, ale to najpiękniejsze co mogło mi się przytrafić. Skarbek ma już pół roczku. W jego grupie jest jedna dziewczyna, ohh..denerwuje mnie, że ciągle do niego wypisuje smsy, dzwoni, prosi by przyjechał szybciej na uczelnie by jej pomóc w czymś (studiujemy zaocznie i dojeżdżamy jakieś 50 km) Gdy razem wracamy z uczelni wyprzedza nas samochodem a potem zwalnia, otwiera szybę i macha mu, a on jej. to doprowadza mnie do szału! Rozmawiałam z nim, że nie podoba mi się to, ale rozmowa nic nie daje rodzi się tylko kłótnia ;( Wiem, wiem teraz są wakacje. Rok za nami, ale cóż z tego jak od października zacznie się to samo ?? help ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Mariachi
:o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super sonik elektronik
ja bym go opierdalała za to do skutku, i zakazała machania jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka wodna pieczona w mordę
daj spokój! O takie pierdoły? Przecież to nie on się narzuca, tylko jest miły, ale ona! Nie bądź zazdrosna, ani nie wściekaj się, tylko bądź dumna, że facet, który Cię kocha ma takie wzięcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssllslslsls
Ale wy macie nasrane w głowach. Nalepiej prowadzić faceta na łancuchu z klapkami na oczach. I w gaciach cnoty jeszcze lepiej. To was uchroni z pewnością przed zdradą. Naprawdę dziwię się tym chłopom że wytrzymują z takimi popapranymi idiotkami pełnymi kompleksów i niskiej samooceny, które robią aferę z faktu, ze facet otworzy usta do innej baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci..........
musisz stanowczo pogadac z mezem. taka natretna kolezanka ze studiów rozwalila mojej kumpeli związek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssllslslsls
"Czy ufam mężowi ? Tak, ale wybaczcie za to co napisze..kobietą niestety nie ufam" KOBIETOM analfabetko. Poza tym myśl, babo, myśl, skoro ufasz mężowi, to żadna nie da mu rady, czyż nie skoro takie wierny mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm......
Na jej prośbę smsową o pomoc powinien odpisać, że przykro mu niezmiernie, ale nie może wcześniej przyjechać, bo właśnie zajmuje się córeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każdy potrafi się przyznać
w smsie do molestowania swojego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm......
nie każdy potrafi się przyznać -> to miało być zabawne? No to: hi hi hi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rozumiem autorke. Niestety przeszlam przez cos podobnego. moj maz ma kolezanke w pracy i mimo, ze ona pracuje dluzej niz on czyli powinna byc bardziej doswiadczona to krotko po przyjeciu jego do pracy, zaczely sie jej czeste telefony bo ona nie potrafi sopbie poradzic z tym czy tamtym. I akurat nie ma do kogo dzwonic tylko do meza. Jestem w stanie zrozumiec raz czy dwa razy ale nie prawie codziennie. Moj maz na szczescie na tyle inteligentny, ze sam zaczal zauwazac namolonosc tej kobity w zwiazku z czym odbieranie telefonow przekazal mnie:)) I jak tak pare razy odebralam telefon ja to kobitce odechcialo sie telefonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmm......
mnie tato molestował w usta w dzieciństwie. Gdybyś przeżyła coś takiego nie pisałabyś takich głupot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadałabym raczej sobie z tą natrętną dziewuchą :O Nienawidzę takich panienek, które wpierdzielają się w cudze związki, życie, rodziny... Toż to mają tupet jak cholera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssllslslsls
Boooosh, następna idiotka, mająca babę a nie męża. Ty musiałaś spławiać drugą babę???? A co, twój chłop nie potrafił????? To co z niego za facet, skoro nie poradziła sobie z "manolną kolezanką". Prawda jest taka że wasi mężowie prowokują te koleżanki jak nie widziecie, a potem udają skrzywdzoną niewinność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz nikogo nie prowokuje tym bardziej, ze nie pracuje z nia razem tylko na zmiany (on konczy, ona zaczyna). Sam byl wkurzony tym jej ciaglym dzwonieniem tylko, ze niestety i tu zgadzam sie z toba z tym, ze niestetyon jest zbyt grzeczny aby doslownie powiedziec komus by sie odczepil i dal mu spokoj (niestety ogolnie jest troche zbyt malo asertywny za co sie wkurzam czasem bo przez to jest bardziej wykorzystywany w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbecia
hej Moja kolezanka uwiodła mojego meza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbecia
ale ja żeby się zemścić uwiodłam jej ukochanego Azora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ci się ta sytuacja nie podoba, to powiedz o tym mężowi. To jego znajoma i to on zakreśla granice. Jeśli nie będzie chciał, to żadna znajoma ich nie przekroczy, choćby nie wiem jak się starała. Co wy jej radzicie? Rozmawiać z tą koleżanką? A po co? Koleżanka jest wolną kobietą i może robić, co jej się podoba. Może chce być dobrą koleżanką. A może ma na niego ochotę - wolno jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ci się ta sytuacja nie podoba, to powiedz o tym mężowi. To jego znajoma i to on zakreśla granice. Jeśli nie będzie chciał, to żadna znajoma ich nie przekroczy, choćby nie wiem jak się starała. Co wy jej radzicie? Rozmawiać z tą koleżanką? A po co? Koleżanka jest wolną kobietą i może robić, co jej się podoba. Może chce być dobrą koleżanką. A może ma na niego ochotę - wolno jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym akurat się zgadzam - to on powinien stworzyć większy dystans, jeśli mu naprawdę zależy na żonie. Ale ON!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia
mam pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbecia
jakie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbecia
moja własne kolezanka odbiła mi meza po 5 latach mazenstwa... 2 tyg temu dowiedziałam sie o ich romansie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia
jestem od urodzenia obrzezany i nie smiały chciałbym poznac kobiete ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbecia
Dzieki to swieza sprawa....jakos musze adc sobie rade ale boli to bardzooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia
Mam szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbecia
Hrabia dasz rade i spotkasz miłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia
jak mylisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia
Ale myslisz że jak jestem obrzezany kobiecie nie będzię przeszkadzac/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia
myslisz że mam szanse znalesc kobiete jak jestem obrzezany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×