Moja kobieta ma opory

No daj spokój, przecież nie chodzi o to żebyś ją brał siłą ;) Chodzi o to że skoro ona się wstydzi to przyjdzie jej łatwiej przyjać te pieszczoty w ten sposób. Kiedy Ty nie będziesz mógł widzieć jej reakcji bo będziesz pod kołdrą. Może jej to zaproponuj, że tak zrobicie, albo powiedz ze zrobicie tak, żeby Ci pozwoliła spróbować tak na chwilkę (faceci jak chca to są dobrzy w przekonywaniu), a potem ją spróbuj lekko przytrzymać jak się będzie opierała, ale bez przesady oczywiście.

może jest na cos chora? :o no nie wiem, dziwne że się tak wstydzi.

A jak Ci się uda nawet na chwilkę ją tak popieścić to potem jej mów cały czas jaka jest tam cudowna, jak Ci się to podobało, że pragniesz ją tak pieścić itp...

ja bym zrozumial jakby tego nie lubila. Ale sex oralny sam w sobie jej nie przeszkadza, skoro moze mnie piescic bez oporow. Poza tym nie moze powiedziec, ze nie lubi - skoro nie sprobowala.

No pod kolderka, rozumiem. Ale przytrzymac to bym musial mocno Najprosciej by bylo zwiazac, hehehe ;) No zartuje

Mnie tak jak Ci piszę mój pierwszy facet przekonał bo też mi było głupio a sama jego nie miałam oporów pieścić :p

wiii---> Aaaa, to ja nie zorientowalem sie. Ty kobieta jestes ;) No prosze :) dziekuje tym bardziej za glos w dyskusji. Tak to opisalas troche, ze myslalem, zes facet :P

No zdecydowanie jestem kobietą ;) i opisuje Ci to z pozycji Twojej dziewczyny także czytaj uważnie i próbuj :p

tym cenniejsze rady! dzieki ;)

:)

zgadzam sie w 100%!!wskakuj pod koldre,tak zebys ty nie widzial jej reakcji(jej to powinno pomoc,moze sie rozluzni).jak sie wstydzilam to maz wlasnie tak robil,i stopniowo stopniowo ...i teraz nie mam oporow nawet w dzien.powodzenia

Pewnie cos w tym jest, bo jak ona schodzi pieterko nizej to tez tylko pod koldra ;)

minie jej to,wiem co mowie ;) tez bylam "wstydziocha".jak napisal ktos wyzej,musisz ja dowartosciowac,a reszta sama sie ulozy.przyjdzie czas,ze sama wyrzuci kołdre :D

właśnie - dobrze dziweczyny napisały - próbuj pod kołdrą tak żebyście się nie widzieli nawzajem :) daj jej trochę czasu żeby powoli się z tym oswajała :) a potem ją bardzo mocno komplementuj :) dzięki temu nie będzie się już tak wstydzić :)

Meski glos w decyzji rowniez cenny ;) Tylko sie zastanawiam jak dam rade na poczatku. Moze byc trudno ;) BO juz nie raz sie przymierzalem :P

ja też jestem kobietą :) i tez miałam takie opory z początku ;) i też zaczynaliśmy wszystko pod kołdrą :D

ale dzis nie mam wyczucia :P Ale to wlasnie tym lepiej. Bo w sumie to wlasnie o kobiecy punkt widzenia mi chodzilo ;)

1.moze jakis filmik? :p po2.lampka wina. po 3.zrob jej masaż,niech sie odprezy i kombinuj :) rady dostales,a sam znasz swoja kobiete najlepiej,znasz jej slaby ;) punkt na pewno.wczesniej czy pozniej kazda sie na to zgodzi ;)

Tez na to liczylem ;) Ze sama zechce ;) Ale chyba musze odrobine bardziej ja zmusic ;) Skoro tak radzicie :D

robisz to nieumiejętnie ;( wtedy i pod kołderką nie pomoże oswajanie.

jeszcze nie mialem nawet okazji

autorze pamiętaj - delikatnie ale konsekwentnie :) chyba każda kobietka lubi takich męskich facetów - co to troszkę przycisną do ściany gdy trzeba :P oczywiście z umiarem! ;)