Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość napiszę co czuję

DZIECKO Z ROZBITEJ RODZINY

Polecane posty

Gość napiszę co czuję

A może byście posłuchały drogie Panie dzieci z takich rozbitych związków. z ciekawości kliknęłam na te topiki tu! i jestem przerażona! Ja jestem już dorosła, ale jestem dzieckiem z "rozbitej" rodziny. Strasznie to przeżyłam, nie wiedziałam dlaczego oni się tak zachowują, dlaczego matka ciągle płacze po nocach i dlaczego tatuś kolejny dzień nie przychodzi na obiad!!! po kilku latach dorosłam i zaczęłam rozumieć i wtedy był najgorszy okres. rodzice chciali ułożyć sobie życie na nowo! mama miała "kolegę" fajny facet starał się, ale po pewnym czasie byli tak sobą zajęci, że siedziałam w swoim pokoju i aż się bałam wejść do nich. ojciec też dokładał starań, opiekował się mną, nie zapominał o urodzinach, świętach. ale ta "wojna" z kim mam spędzić kolejne święta, słowne przepychanki i nowa oziębła w stosunku do mnie przyjaciólka ojca to było ponad moje siły. wiecie takie dzieciaki jak ja najpierw za rozwód obarczają siebie, długo żyłam w przekonaniu, że może gdybym była grzeczneijsza, że gdybym zjadla na obiad tą marchewkę to tatuś by został, a mamusia uśmiechałaby się. teraz wiem, że to nie moja wina, że między nimi nie układało się. a zakładanie "nowej rodziny" jest dla każdego dziecka bardzo trudne. byłam zazdrosna o swoich rodziców, bo kiedyś byli tylko dla mnie a teraz musiałam się nimi dzielić i żyć z obcymi osobami. wiem, że widok obcej dla mnie kobiety śliniącej się do tatusia nie jest miły. a płakać się chce i rodzi się bunt gdy obcy facet każe ci iść do pokoju, bo już by chciał zostać sam na sam z mamą niechętnie opisuję moją historię. ale chciałabym powiedzieć, że trzeba z dziećmi rozmawiać i wszystko tłumaczyć. i wchodząc w nowy związek trzeba dziecko wprowadzać powoli. PRZECIEŻ Z TEGO CO PISZECIE TO WŁAŚNIE DZIECI SĄ DLA WAS NAJWAŻNIEJSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do napiszę co czuję
właśnie, twoi rodzice o tobie zapomnieli w swoim "wojennym" zaślepieniu. a z każdym, Z KAŻDYM dzieckiem, należy porozmawiać i wyjaśnić co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coż ja mam inne
wspomnienia. Ja z siastra błagałysmy mame zeby rozwiodła sie z ojcem i wcale tego nie przezywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak żle i tak nie dobrze
moi rodzice zdecydowali się zostac razem ze względu na mnie- i gwarantuje nie masz mi czego zazdrościć- matka skupiła się w 100% na mnie- żyła moim życiem jak bluszcz, a ojciec zamkną się w sobie i tylko popijał po kątach- to wieczne napięcie, milczenie, rozmowy w stylu "powiedz ojcu....", pretensje, narzekania i wyrzuty- i obarczanie mnie tym wszystkim- bo to wszytko dla mnie.... marzyłam o tym, żeby oni się rozwiedli i przeklinałam ich za to, że nie mieli odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do napiszę co czuję
no coż ja mam inne - a byłaś mała? tak do 10 lat? ja powiedziałam ojcu, żeby sie rozwiódł, to mnie opierdolił. moi starzy to wyznawcy zasady, że co by sie nie działo, to trzeba być ze sobą. ja za takie piekło dziękuję :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę co czuję
dziewczyny bardzo mi przykro, że musiałyście przechodzić takie piekło z własnymi rodzicami!!! ja miałam 9 lat jak się rodzice rozwodzili. naprawdę nie wiem co by było gdyby zostali ze sobą. może ciągło obwinianie się o te nieszczęścia, może wyżywanie się na sobie!!! Tak to też zdecydowanie koszmar. a co do tych tatusiów którzy nie zasługują na bycie tatusiem to fakt lepiej, że odszedł!!! Oby nasze związki były udane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do napiszę co czuję
no mój ojciec akurat jest nienormalny, matka za to psychiczna do sześcianu :O. szkoda że starych się nie wybiera ;) a co do ciebie, 9 letnie dziecko jest bardzo wrażliwe na przejawy "braku miłości" rodziców, więc nie ma się co dziwić twojej reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do napiszę co czuję
* miało byc NORMALNY (w miarę :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coż ja mam inne
jak miałam 10 lat to sie bałam o tym powiedzieć. Dopiero w wieku 13 -14 lat prosiłam mamę. I całe szczescie to zrobiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak żle i tak nie dobrze
a moi rodzice, byli bardzo fajni - ale OSOBNO- razem to była tragedia- kompletnie do siebie nie pasowali, nie rozumieli się nie w ząb i cały czas robili sobie na złość... zmarnowali sobie życie i mnie przy okazji, nie wiem po co? uważam, że jak ludzie się nie kochają, to powinni się rozstać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się także
tak! jak miłość wygasa to trzeba się zastanowić czy związek da się odbudowacz czy nie!!! i co jest lepsze dla nas czyli dla dzieci, które w tym nie uczestniczą! moja matka chciała tylko kasy od mojego ojca. była tak zła na cały świat, że obracało się to przeciw mnie i kiedy miałam 14 zamieszkałam z ojcem. więcej wyrozumiałości okazała mi jego kobieta. nawet lekcje odrabiała ze mną, rozmawiałyśmy na temat chłopaków. dobrze mi to zrobiło, ale i tak kocham matkę i zawsze jej pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalmakotakotmaale
ciekawe, że na ten topik nie zjarzy żadna sfrustrowana fanatyczka życia jedynie i wyłącznie w szczęśliwym stadle rodzinnym :) a tak poważnie dziewczyny - trudno Wam było po rozstaniu rodziców? macie do nich zal? Czy akceptowąłyście ich późniejszych partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaakceptowałam partnera
mamy ale juz z nia wtedy nie mieszkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę co czuję
ja już mam wszystko za sobą. długo się męczyłam z tym wszystkim, ale już jest dobrze. nie mam żalu do rodziców, ani do ich partnerów. nooo kiedyś tak!!! gotowało się we mnie i strasznie to przeżywałam. przeszłam okres buntu i zmusiłam ich tym do zmiany. ale wiem, że mogło to się obrucić przeciwko mnie, bo jak się naczytałam, że nowa rodzina ważniejsza to aż mnie powaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalmakotakotmaale
w każdym razie nie mniej ważna, a zauważyłam tendencję do takiego myślenia :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę co czuję
no właśnie! dziwne! bo dla mnie i matka ze swoim partnerem i ojciec z partnerką są na tym samym miejscu jeśli chodzi o rodzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika888
wiesz, to nie chodzi o to czy nowa rodzina wazniejsza czy stara, chodzi o te wojne między rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ++++++++++++++++
chodzi o traktowanie ojca jak bankomat ,jest dobry tylko do dawania kasy czytam i czytam cde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InKa-3
A ja zyje w szczesliwej rodzinie, juz od 25 lat :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wypowiedzi powyżej
koleżanko ciesz się za wczasu, bo nie znasz przyszłości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście byłam w takiej sytuacji, że nic mi sie nie chciało, było mi smutno, ciągle chciało mi się spać, brzuch mnie bolał ,głowa, nie dobrze mi sie robiło, słabiło mnie od czasu do czasu, traciłam równowage. Przypadkowo trafiłam na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Z dnia na dzień moja sytuacja zaczęła się poprawiac. Odzyskałam radość życia i w końcu mam lepsze samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi nie chciało sie nawet chodzić. Kupiłam maść z dodatkiem moczu świętego męża - i teraz zapieprzam jak mały samochodzik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×