Kiedy myslicie powrocic do kraju????

bo tam nikogo nie mam - przyjaciele sie rozeszli w swoja strone, rodziny juz nie mam bo cala bliska mam tu w UK - a za wrednym sasiadem raczej nie tesknie :) A komfort zycia nieporownywalny.......

ja wrocilam ponad miesiac temu po trzech latach i jestem zadowolona dodatkowo moja znajomosc jezyka angielskiego jest duzym plusem wszystkim Tu i Tam zycze powodzenia P.S. wreszcie nie pada

nie pada tak czesto:-) a mieszkam w regionie West Midllans narazie nie wracam

Polska krajem malo cywilizowanym ubogim i o niskiej kulturze . Wole normalnosc w UK. Nie obchodzi mnie jak kto zyje. mam swoje zycie :) pozdrawiam wszystkich.

Księżniczko co Ty chrzanisz, Polska krajem mało cywilizowanym? A jakim krajem wg. Ciebie jest np. Pakistan?

Pakistan moim zdaniem (jesli moge sie odezwac na ten temat) nie jest krajem, lecz zadupiem i niecywilizowanym buszem. Sorry za te okreslenia. mam przyjaciol z Pakistanu (z takiej wyzszej polki ze tak powiem) i duzo, duzo sie dowiedzialam na temat ich kraju. Poza tym ciagle o czyms sie czyta, wiec ta wiedza non stop jest poszerzana. Interesuje sie historia i polityka, takze na okraglo cos.

O właśnie, o to mi chodziło dzięks, Mayor...wyręczyłaś mnie...

yardleyka, Ty tez masz znajomych z Pakolandu? ;)

po kilku latach tesknoty i nie zamienie polski na nic juz nigdy,ci co tesknia rozumieja ;) pieniadze jak ktos juz wspomnial to nie wszystko i fakt zyje tu na nizszym poziomie ot poprostu nie kupuje juz dziecku zabawek za 100 euro lecz tansze i tez zyjemy,a na bierzace sprawy wydaje normalnie chodze do fryzjera kosmetyczki na masaze ,prowadze normalne zycie a przede wszystkim odwiedzam rodzine i znajomych kiedy mam ochote bez pokonywania 1000 km co wiazalo sie z wiekszym planowaniem ,dzis mam ten komfort ,dzwonie i umawiam sie poprostu dzis,jutro i zyje wreszcie tak jak chcialam od kilku lat,wiec powtarzam - nie wroce za zadne skarby i do innego kraju tez sie nie wybiore -no chyba ze na wakacje ;)

My z narzeczonym wracamy za 1,5 roku.W UK nic nas nie trzyma-z wyjatkiem kasy,ktora potrzebujemy,zeby wykonczyc i umeblowac nowe mieszkanie w Polsce.Takze mam nadzieje,ze ten ponad roczek zleci i bedziemy juz w domu.Znam kilka osob,ktore ponownie wrocily do UK,ale co sie dziwic,pracowaly tu fizycznie,zero angielskiego,to czego sie spodziewaly w PL,super pracy i kokosow?Mylsle,ze jak ktos dobrze spozytkowal czas spedzony za granica,nie ma sie czym martwic.Doswiadczenie w swopim zawodzie plus bardzo dobry angielski i nie powinno byc zle.Pozdro dla tych tam i tu:)