czy mogę byc z nim szczęsliwa?

wiem, ze głupi temat mam nadzieje, ze tutaj uzyskam jakaś rade. Otóż poznałam chłopaka, on jest z Iranu wszystko jest ok, ale od pewnego czasu mam watpliwości.. znamy sięod roku od pol roku jestesmy razem.Jest bardzo miły czuły, dba o mnie. Zawsze sie pyta o moje zdanie. Nalega na ślub. mówi ze chciałby miec już rodzine.. chce zebym pojechała z nim do Iranu poznać jego rodzine.. nie wiem co mam robic? Przecież nie powiem mu, że \'\'kochanie nie pojade z toba bo sie boje\'\' mamy zamiar sie pobrac a tu takie watpiliwosci. nawet nie wiem po co zalozylam ten topic teraz mnie pewnie wszysty objada:( nie wiem jak bedzie wygladala nasza przyszlosc.. i czy wogole sie z nim zenic czy bede załowała czy nie..Kocham go, ale przeszkoda jest kultura, rodzice sa przeciwni .. inni mówią zeby isc za glosem serca .. jeszcze inni mówią ze to brudasy i nie szanują kobiet:( ...nie wiem co mam robić.. jaka podjąć decycje ...juz nie wiem sama:( wiem ze tak chaotycznie napisane jestem pod znakiem zapytania czy się żenić..:( o papierki mu napewno nie chodzi, bo ma. proszę o powazne wypowiedzi jak myslicie? co powinnam zrobic..?>

to droga wolna:)

1/10 tak na zachętę

sadze ze slub to powazna deklaracja,a on jest z innego kraju,o Irakijczykach jak i Turkach slyszalam wiele negatywow,ja bym tam po prostu z nim byla jesli kocham ale bez slubu

Głupich nie sieją.... chcesz byc szmatą jedź z nim do Iranu. ZObaczysz jak wyglada prawdziwa miłość z muzułmanem..... głupia.... mało polskich fajnych facetów?

ja bym sie bała:( wiesz uczucie uczuciem-ale ich kultura nie zachęca przemyśl to sto razy ja nawet sie za takimi nieoglądam -bo sie boje i wiem ze nie ma szans

po slubie on moze pokazac prawdziwe oblicze..malo sie o takich slyszy?zamknie Cie w domu i bedziesz niewolnica...ja bym nigdy tak nie zaryzykowala:(

lub Libanczykiem, to sa bardziej liberalne kraje jak juz cie ciagnie w tamta strone ;) a co do Iranu to mam nadzieje, ze niedlugo tam wejda ...

po slubie on moze pokazac prawdziwe oblicze..malo sie o takich slyszy?zamknie Cie w domu i bedziesz niewolnica...ja bym nigdy tak nie zaryzykowala:(

ma zone, sa cywilizowani. pamietam jak kiedys mi mowil, ze jego zona musi nosci czador w ich kraju i jak bardzo oboje tego nienawidza. nie wiem czy wiesz, sle w samolocie gdy tylko wjezdza sie w iranska strefe od razu kazda kobieta bezwzglednie musi zalozyc czador. moja rada - otworz oczy! on jest fajny ale slubu nie bierz, poszukaj kogos o podobnej kulturze. poczytaj o tych ludziach, ta kultura to samobojstwo dla kobiet innej wiary. wiem co mowie, mam znajomych z kosova, libii, syrii, emiratow, afganistanu, maroka. tym ludziom nie mozna ufac, to zwierzeta w ludzkiej powloce. bez wzgledu jak bardzo chca sie pokazac. to tylko pokaaz, ich natura jest inna! mysle, ze jsets bardzo mloda i dlatego sie decydujesz. jeszcze Ci bokiem wyjdzie ta cala egzotyka i jego 'milosc'

Nie bede Ci mówić jak masz postąpić, bo to Twoje życie. Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie.Ale pamietaj ze ta decyzja może zaważyc na całym Twoim życiu.Myśle że powinnać być ostrożna,to nie jest zwykły związek jakich wiele.To jest zupełnie inny świat,inna mentalność,inna kultura.On moze Ci sie wydawać europejczykiem,ale tak naprawde ta kultura gdzieś tam w nim tkwi.Póki człowiek młody czy Arab czy Polak zawsze może dostosowac się do nowych tredów tj. moda a w efekcie wraca sie do tego w czym czujemy sie najlepiej ,bez względu na mode prawda? Wierz mi jak zamieszkasz z nim w jego kraju pokaże inną twarz nieznana Ci dotąd.Jak już wspomniałaś znacie się dopiero pół roku to jest dopiero poczatek związku,a jednak masz jakies zatajone potrzeby, żeby z kimś o tym porozmawiać. Widzisz, że coś jest nie tak.. Normalnie być nie zaciągała rady na forum. Sadze że Ty sama go poprostu czasami nie rozumiesz, ale wtedy mówi czułe słowka, da kwiatki ,miłość traktuje Cie jak prawdziwą księzniczke i powstaje mętlik w głowie.Jest miły,czuły, ale zawsze na początku jest jak w bajce, ale po pewnym czasie (mam na mysli po ślubie)wpadniecie w rutyne dom, dzieci, poprostu codzienności, i wtedy kazde z was ściąga maske.Nieważne czy polak czy arab czy hindus czy murzyn czy turek czy anglik czy włoch.Dam Ci jeszcze małą rade jak go kochasz to nie skreślaj go, bo może sie okazać ze to naprawde wartościowy człowiek.. może masz szczescie i on naprawde Cię kocha, ale musisz byc ostrożna i wyciągać wnioski z jego zachowań.W tym przypadku musisz się kierować także rozumem nie tylko sercem. Rozmawiaj z nim obserwuj uważnie, interesuj się jego kultura, religią poznawaj jego zdanie na ten temat, a moze z czasem bedziesz wiedziała co masz robic. I jeszcze jedno mówią, że polak potrafi być gorszy od turka czy araba to prawda, ale ==> od polaka odejdziesz z dnia na dzień,a od araba nie.Po ślubie Oni potrafią zrobić pranie mózgu ze bedziesz się bała odejsc od niego i bedziesz całkowicie zalezna od niego i jak zdasz sobie z tego sprawe to wtedy bedzie za pożno.Są bardzo zazdrośni i uparci. Oni powoli izolują swoje żony/dziewczyny od towarzystwa. Prędzej czy pózniej doświadszysz tego, że jego rodzina jest dla niego wazniejsza od Ciebie.Raz usłszałam takie coś \'\'matke ma się tylko jedną, a żon można mieć kilka\'\'. Nie mówie, że tak będzie w waszym przypadku, bo są wyjątki, ale przewaznie tak jest. Dla niego zawsze będziesz jego własnością, taka jest ich kultura.Jezeli jesteś w stanie to znieść,zaakceptować i zmienić się to może bedziesz szcześliwa, ale nie łudz się ze go zmienisz. My jesteśmy nauczeni kompromisów w związku, oni niestety nie. W ich kulturze to mężczyzna rządzi, a kobieta ma być posłuzna. Dziewczyno zastanów się nad tym porządnie. Ja bym Ci radziła z ślubem poczekać.A do Iranu nie jedz pod żadnym pozorem!polecam ksiązki. „Tylko razem z córką” – Betty Mahmoody „Z miłości do dziecka” – Betty Mahmoody „Sprzedane” – Zana Muhsen, Betty Mahmoody „Obietnica dla Nadii” – Zana Muhsen oparte na utentycznych faktach. Tych książek jest bardzo dużo..Mimo wszystko życzę Ci jak najlepiej.

Mogłam się spodziewac ze to beda takie rady. Ale mimo wszystko dziekuje za nie. Wiem ze to inna kultura wogole wszystko jest inne i sie tego obawiam, ale z drugiej strony tez sie boje ze go zostawie a on okaze sie wartosciowym czlowiekiem.:(Ze decyzja którą podejme bedzie błędna i bede żałowała:(co jest gorsze zalowac ze sie czegos nie zrobilo czy ze sie zrobilo? :(

wiążąc się z tym chłopakiem chyba wiedziałaś w co się pakujesz??nie zastanowiłaś się nad tym wcześniej?jeśli chcecie wziąść ślub to niech on zostanie tutaj w Polsce!! broń Boże nie wyjeżdżąj z nim do Iranu!!!! chyba, że chcesz być kolejną bohaterką filmu dokumentalnego jak Rutkowski wywozi cichaczem Polkę do kraju!!??

Nie pytam ze złośliwości ale z ciekawości. Ile macie lat? :)

kasiaql, to nie chodzi o jego charakter, "wartosciowosc" tylko religie.

Ja mam 23 on ma 27

ja tez polecam ci wczesniej zaporponowane do przeczytania ksiazki i zycze trafnej decyzji

scisorzz mam go skreslić tylko z powodu jego religii?

jestes jeszcze bardzo bardzo młoda.... poczytaj książki które Ci dziewczyny zapropowały.... nie śpiesz się ze ślubem masz na to duuuuuuuuuuużo czasu będąc w tak młodym wieku ta decyzja zaważyna całym twoim życiu, więc chyba lepiej być pewnym jej, prawda??? ja osobiście bym nie ryzykowała.... mając znacznie więcej lat

Tak żen się i jedz do Iranu! Bede miał wiecej zlecen!:D

Jeśli nie jesteś pewna to nie bierz z nim ślubu. Lepiej leć do księgarni po książki. To może zaważyć na Twoim życiu. Pogadaj o tym z rodzicami.

kazecie jej kupowac ksiązki? a skad pewnosc ze spotka ja taki los jak boheterki tych ksiazek? wezcie nie straszcie dziewczyny

dzieli was kultura i tyle mozna poczytac na temat takich nieudanych malzenstw. Ale z drugirj strony spojrzmy jak wygladaja nasze wspaniale malzenstwa w Polsce. To ze znajdzie meza polaka to jej zagwarantuje ze bedzie szczesliwa, nie bedzie jej bil itd? Malo takich patolgii wsrodd nas? Jedyna roznica jest taka ze u nas prawo jest teoretycznie po stronie kobiet, ale w praktyce chyba juz nie bardzo.

Poza tym owszem slyszy sie ogolne opinie ze to brudasy, ze tluka zony. Ale jaka opinie mamy my Polacy zagranica?

dziewczyny dajcie sobie spokój z tym muzułmańskim światkiem

Zrobisz tak jak uwazasz. Zycze ci zeby to była trafna decyzja:)

Ponoć miłość łamie wszelkie bariery, ale chyba tylko w książkach. Na ogół w życiu to powiedzenie rzadko się sprawdza. W tej sytuacji zbyt wiele rzeczy Was rózni. Przede wszystkim religia. Teraz może być ok, ale jak się urodzi dziecko? Zaczną się schodzy. Kultura. Wszyscy wiedza gdzie jest miejsce kobiety w Iranie. Być może to najporządniejszy mężczyzna świata, ale tamtejsze zwyczaje nie zminiły się od wieków i nic nie wskazuje żeby miałay się zmienić. Jestem pesymistycznie nastawiona na akie związki. Koleżanka urodziła dziecko Arabowi, zabrał je , wywiózl do kraju i tyle go widziała. Żeby z tobą nie było tak samo. bo potem to tylko płacz i zycie złamane. choc na początku róże do stóp kładą.

jego religia? jesli jest muzulmaninem, to radze sie zastanowic czy podolasz zyciu w tej wierze.

może zdecyduj się na wyjazd w celach poznawczych ale zabierz kogoś z rodziny ze sobą . zobaczysz jak tam żyją co cię może spotkać a w razie wątpliwości osoba wam towrzysząca pomoże ci , gdyby wystąpily tam, na miejscu jakieś komplikacje.