Czy ludnosc z zabitych dechami wiosek jest gorsza?

Czesto tak slysze, ze np Ci ktorzy wyjechali za granice i zachowuja sie bardzo zle tam to pochodza z zabitych dechami wiosek, popegerowskich regionow , Sciany Wschodnie itp Uwazam ze to bardzo duza generalizacja. A jacy sa Ci z Warszawy czy Krakowa ( nie mam na mysli przyjezdnych, tylko rodowitych mieszkancow tych miast ).

Pochodze z Krakowa, mieszkam na wsi od 8 lat. Nie sadze zeby zmienilo to cokolwiek procz warunkow.

mam kilku znajmoych z zadupiastych wiosek , czesc z nich jest lepszym kumplami niz ci z miast

nikt nie zachowuje sie gorzej niz amerykanie :O

...nie, są lepsi....nadal żyją według 10 przykazań...tak trzymajcie!!!....

niekoniecznie! czasem bywa szczera i prostolinijna wrecz naiwna - pozbawiona skazenia skomercjalizowanym miejskim życiem. no i zdolniejsza bo mózg nie skażony olowiem i metalami cięzkimi .