problem z urlopem itp...

mam dosyc! mam kolezanki w pracy z ktorych kazda ma dzieci, meza, jedna jest wlasnie po rozwodzie. Chcialysmy zaplanowac urlopy na wakacje i juz jest problem. Bo jedna - zglosila juz w kwietniu ze chce urlop na poczatku sierpnia - ok. A ja jak zwykle....jaki termin mi zostanie. Bo ja przeciez nie mam dzieci!!!!!!!! wiec co ja moge robic???!!!!!! A nie wazne ze mowie ze chce pod koniec sierpnia bo akurat szykuje mi sie wyjazd............. nie wiem jak z nimi rozmawiac. Dodam ze dobrze sie z nimi dogaduje i na ogol jest ok. tylko czasem mam wrazenie ze jestem na bocznym torze bo nie mam wlasnej rodziny. nie chce powodowac konfliktow ale nie chce tez byc odiwecznym popychadlem i zapchaj dziurą.... poradzcie cos....