Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sunnyflower

Paliłam w ciąży.

Polecane posty

Gość Sunnyflower

Jestem palaczem od 8 lat. Ostatnio mialam mase stresow i z niecalej paczki, kurzylam dziennie ponad poltorej. Poszlam na badanie rutynowe i dowiedzialam sie ze jestem w 14 tygodniu ciazy. Przerazilam sie bo ilosc dymu ktora wprowadzilam do organizmu jest zatrwazajaca. Rzucilam prawie z dnia na dzien ale boje sie czy oby nie za pozno. Sa jakies mamy i przyszle mamy palaczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dopiero
w 14 tc dowiedzials sie ze jestes???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja paliłam na początku cią,ży.. też długo paliłam ponam 4 lata i trudno mi było żucić.. starałam sie jak najbardziej ograniczac.. i z czasem doszło ze brałam tylko po kilka \"machów\" w ciągu całego dnia po 5 miesiącu już mnie nieciągło... i niepale do dzic. dziekuje Bogu ze synek jest zdrowy i to e na poczatku paliloa mu niezaszkodziło. bardzo dobry lekarz mojej siostry pwiedziła jej ze lepiej w ciązy sie ograniczyć niż całkiem rzucac... dlatego ze organizm wieloletneigo palacza różnie może reagować na brak nikotyny co podobn źle wpływa na płód.. Ja mimo wszytko rzuciłam. JESTEM Z SIEBIE DUMNA!!!!!(było cięzko ale sie udało. czasami jak się wkurze to mam straszną ochotę zapalić.. ale wiem ze jak zapale 1 to wróce do nałogu.. dość drogiego nałogu wiec robię co mogę aby niepalć) zapewne zaraz się pomarańczki zlecą ze trujemy dziecko... no ake cóż.. takie oe już są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunnyflower
A co w tym dziwnego ze dowiedzialam sie w 14 tygodniu. Nie mialam objawow zadnych, nie przytylam i nawet nie pojawil mi si ebrzuch. Zaczelam miec bole i poszlamz tym do lekarza z dnia na dzien. Dzidzia rozwija si eprawidlowo, badania mam bardzo dobre i wszystko jest ok....tylko te fajki mnie drecza. Roznie tez slyszalam o ciazy i paleniu, ze nie wolno rzucac z dnia na dzien ale rozumiem 5 papierosow dziennie, 10 czy pare machow ale ja kurzylam jak lokomotywa. Pech chcial ze w zyciu swoim nie palilam tyle ile w tym okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to w życiu bywa przeciez najwazniejszy jest płód nie dziecko... to, że dziecko trują rodzice, ktorzy wracaja do nałogu po urodzeniu juz nie jest wazne, albo wszyscy inni palacze idacy przed dzieciakami (i oczywiscie nie tylko) na ulicy ... zgadzam sie, ze papierosy nie są zdrowe jednak to nie wymysl ostatnich lat, w latach 50-60 czy nawet 70 tych jeszcze sporo osob wierzylo, ze papierosy sa zdrowe albo przynajmniej obojetne dla orgaznimu, w tym czasie urodzilo sie w peeeeezdu dzieci, ktore byly zdrowe, normlane, bystre itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najnowsze amerykanskie badania dowodza ze do 5 miesiaca podobno palenie nie ma wplywu na dizecko. ake to nie znaczy ze mozna sobie palic, bo wiadomo nie jest to zdrowe wogole. gratuluje pozatym zycze zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunnyflower
Troche mnie uspokoilyscie. Kiedy lekarzowi powiedzialam o takim fakcie, uslyszalam "wie Pani to jest niezdrowe ale sa kraje w ktorych jest smrud, brud i patologia a rodza sie dzieci co kolejne to z 10 w skali". Cos w tym jest. Ostatnio kolezanka powiedziala mi ze zyjac w Warszawie przy głownej ulicy wolalaby palic do ostatniego miesiaca bo to mniej by jej zaszkodzilo niz to co wdycha w te letnie dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bńka
powiem szczerze że to racja... ja mieszkam w warszawie przy ruchliwej ulicy... wiem co znaczy smród w upalny dzień... w ciągu dnia okna nie mogę otworzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dowiedziałam sie o ciąży w 5tc pisałam w tym czasie magisterkę więc całe te pierwsze 5 tygodni kurzyłam ile się dało, nic nie jadłam - stres i dieta przedślubna - i byłam na dwóch imprezach podczas których no nie grzeszyłam abstynencją - Synek jest zdrowiutki i rozwija się prawidłowo - nie stresuj się, dobrze będzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palenie tytoniu w ciąży stanowi duże zagrożenie dla prawidłowego rozwoju płodu. Może spowodować poronienie lub też stać się przyczyną powstania wad rozwojowych u płodu. Dym tytoniowy zawiera wiele toksycznych substancji tj. związki węgla, smołę, nikotynę, które poprzez krążenie matczyno-płodowe przenikają do dziecka i kumulują się w jego krwi. Dzieci kobiet palących duże ilości papierosów w czasie ciąży zazwyczaj rodzą się o wiele mniejsze aniżeli wynikałoby to z wieku ciążowego. W ciąży dochodzi do tzw. hipotrofii płodu, co znaczy, że dziecko jest mniejsze i waży mniej niż powinno a także rozwija się niesymetrycznie. Zdarza się, iż dzieci palaczek rodzą się z tzw. zespołem ponikotynowym. Zwiększone jest również ryzyko porodu przedwczesnego, nieprawidłowego położenia płodu, przedwczesne oddzielenie łożyska i innych patologii. Nierzadko może dojść do zaburzeń łożyskowych, mogących doprowadzić do niewydolności łożyska będącego niebezpiecznym stanem zagrażającym nawet życiu płodu. U dzieci palaczek częściej obserwuje się nadpobudliwość, obniżoną odporność, zwiększone ryzyko alergii, gorszy rozwój jak również częściej zdarza się śmierć łóżeczkowa.Wraz z dymem papierosów do organizmu dostaje się około 4 tys. substancji trujących. Badania dowodzą, że związki trujące zawarte w dymie z papierosów przenikają do wszystkich komórek organizmu, również jajowych. Palenie zmniejsza ilość tlenu we krwi, który jest niezbędny dla prawidłowego wzrostu i rozwoju płodu. Palenie w ciąży znacznie zwiększa ryzyko poronienia. Badania wykazały również, że dzieci matek palących w ciąży wolniej rosną i częściej zapadają na choroby alergiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxox
Fakt, późno się dowiedziałaś - teraz nie ma sensu doczytywać o zgubnym wpływie tytoniu na dziecko. Już po fakcie. Myślę, że jeśli rzucisz palenie to i tak będzie lepsze niż palenie przez całą ciążę. Dbaj o siebie i nie przejmuj się, ale na Twoim miejscu zgłosiłabym się pod stałą opiekę lekarza. Pewnie przepisał Ci jakieś witaminy dla kobiet w ciąży, jeśli nie - zapytaj o nie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z miesiaczka
nie zainteresowal cie jej brak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snowflakes
Brak miesiaczki to od 6 lat u mnie norma po odstawieniu tabletek. Potem hormony ktore nic nie daly. Nagle pojawila mi sie miesiaczka jakies 20 tygodni temu pierwsza od 6 miesiecy. Trafilam na tylu konowalów a nawet uslyszalam ze jestem bezplodna ze gromadzilismy z mezem pieniadze na solidna terapie. Napisalam 20 tygodni temu.....bo po tej miesiaczce zaplodnienienie nastapilo duzzzo pozniej. Za kazdym razem jaks ie lekarz pyta kiedy miesiaczka, to musze opowiedziec cala historie a potem wylicza mi ciaze na duzo starsza co szybko weryfikuje USG. Choc zapewniam ze wiem kiedy nastapilo zaplodnienie i jak sie pozniej okzauje wszystko sie zgadza ;) Taki dziwny traf z ta ciaza...ktos ladnie to ujal "ktos bardzo chce tego dzidziusia na swiecie"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z miesiaczka
wow, 6 lat to bardzo duzo, masz szczescie ze masz tego dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×