jak spowodowac zeby po porodzie nie pojawilo sie mleko w piersiach?

dobrze, topik nie dotyczy tego jakie karmienie jest lepsze dla dziecka :O pytanie brzmi: jak spowodowac aby po porodzie nie pojawil sie pokarm. i tego sie trzymajmy. prosze nikogo nie umoralniac, bo kazda matka ma prawo podjac decyzje i nie musi byc z tego powodu napietnowana :O

karmienie piersia. jak matka karmi mlekiem modyfikowanym z wyboru to mimo, ze jest opiekuncza, kocha ponad zycie, trosliwa i w ogole ideal to nie jest matka, bo karmila mlekiem modyfikowanym natomiast baba co chlala w ciazy, cpala, pila i karmila piersia to wzor cnot normalnie gratuluje zamknietego umyslu

z moich dzieciaków najbardziej chorobliwy jest ten, którego półtora roku karmiłam piersią:O

Nie przekręcaj \"kota ogonem\" ok?? Nikt tu nie mówi o ćpaniu, chlaniu i czym tam jeszcze wymienilaś... No chyba że uważasz, że autorka tematu właśnie taka jest to można zrozumieć jej wybór, w innych przypadkach jestem na nie. Skoro jest taka opiekuńcza i troskliwa to gdzie te ceche sie przejawiają wg ciebie skoro nie chce karmić naturalnie? Troska i miłość tak ale chyba o swoje cycki bo a nuż rozstępy będą... :o szkoda słów Zamknięty umysł ... ha dobre! :D :D

dziekuje tym dziewczynom ktore odpowiedzialy na zadanie pytanie. wielkie dzieki. bardzo mi pomoglyscie a durnych umoralniajacych postow nie czytalam do konca bo nie zamierzam brac pod uwage zdania jakichs zakompleksionych babsztyli:)

rossinko - ja nie pytalam nikogo o opinie na moj temat i guzik mnie interesuje co sadzisz o mnie czy mojej decyzji. wiec daruj sobie, szkoda energii, naprawde. jak nie masz nic do powiedzenia na powyzszy temat to po co w ogole tu wlazlas? zmiataj ale juz. czasem zastanawiam sie ile jest na kafe takich umoralniajacych nudnych bab.

nie przystawiać do piersi w ogóle i poprosic lekarza o przepisanie leków na obnizenie prolaktyny, stymze odrazu po porodzie to moze byc problem bo mozesz miec nawał pokarmu np. w 2-3 dobie, ale to sprawa normalna, tak działają naturalnie hormony, w momencie kiedy łożysko opuszcza twój organizm, podnosi sie gwałtownie poziom prolaktyny we krwi, dlatego najlepiej tabletki

90 % na ciąży i antykoncepcji i 70% na pozostałych działach

Po to żeby napisać swoje zdanie na TEN TEMAT A NIE TWOJ TEMAT co też podkreśliłam bo aż sie słabo robi czytając tego typu posty - nie mów gdzie moge a gdzie nie moge wchodzić i co pisać i nie obchodzi mnie co sobie pomyślisz, bo po wypowiedziach widać sorry ale mało myślisz i mało wiesz. Dla mnie to właśnie takie jak ty są zakompleksione bo zwykle wazniejszy swoj wyglad niż zdrowie dziecka, choć nie uogólniam tego powodu. Jesteś na tyle niepoważna, że pytasz na forum zamiast lekarza - to świadczy o Tobie. Powodzenia....

pytam na forum bo cenie doswiadczenie innych kobiet. ostateczna decyzje i tak podejme w porozumieniu z lekarzem. nic ci do tego. Jesli chodzi o moja wiedzy to nie tobie ja oceniac. powodu tego ze nie bede karmic tez nie znasz bez wzgledu na to co ci sie wydaje ze wywnioskowalas. i nie uwazam za stsowne zeby sie ci tlumaczyc. uwazaj bo glupimi uwagami i ocenami mozesz kogos skrzywdzic. ja jestem na forumowiczki twego pokroju odporna ale sa dziewczyny wrazliwsze ode mnie. jesli wchodzisz na jakis topik to KULTURA wymaga zeby pisac na temat. faktycznie mozesz umiescic swoje bazgroly wszedzie tylko po co? czy myslisz ze swoimi wrednymi postami zmienisz moja decyzje? czy ze chocby w jakikolwiek sposob na nia wplyniesz? nie badz naiwna. przypuszczam ze twoim celem jest "dokopanie" komus, ale tu tez musze cie rozczarowac, raz ze mam w nosie takie uwagi a dwa ze to chyba pierwsza ktora przeczytalam do konca. wiecej mozesz sie nie wysilac bo tego co pod twoim nickiem czytac nie bede. ciekawe czy napiszesz teraz jako pomarancza? tak sie troszczycie dziewczyny o moje dziecko o to ze nie dostanie "matcznego mleka" a za wszelka cene staracie sie mnie zdrerwowac. jestem w ciazy, dotarla ta informacja czy nie? hipokrytkiz was.

o czym ty pieprzysz kobieto :O myslisz ze dzieci na modyfikowanym choruja? gowno prawda, popytaj kobiet tu na kafe i sie dowiesz ile dzieci karmionych piersia choruje, a ile tych na butli. mleko modyfikowane pod wiloma wzgledami jest lepsze niz pokarm kobiecy, ale nie, ty musisz nawracac wszystkie babki ktore mysla inaczej, bo tylko ty jestes matka polka, bo masz cyce pelne mleka :O ty jestes najl;epsza a inne beeeee :O do autorki - proponuje zamknac ten temat bo jeszcze niejedna taka tu wlezie przekonujac o wyzszosci cyca nad butla. po co maja sobie podnosic wlasne ego? :O a innym psuc cisnienie? :O

Mam troje dzieci i tylko to karmione piersią ponad rok wiecznie choruje:O. Może niech każdy wuchowuje dzieci po swojemu

odpowiadam: nie przystawiaj wogóle dziecka do piersi, nawet w szpitalu; nie masuj piersi ani nie ściągaj pokarmu mimo, że będą wielkie jak arbuzy i obolałe, po dwóch dobach pokarm powinien zanikać ps. gdyby piersi bardzo Cie bolały weź jakiś lek przeciwbólowy ale pod żadnym pozorem ich nie masuj i nie korzystaj z laktatora zeby odciagnąc choć trochę pokarmu - ulga chwilowa, za to pokarm będzie się ciągle pojawiał poza tym jeśli pokarm nie zacznie zanikać poproś lekarza o tabletki na zanik pokarmu

A gdzie rossinka napisała, że dzieci chorują przy karmieniu piersią?? Napisała, że każda matka chce najlepiej dla swojego dziecka a niektóre wyraźnie nie więc już trzeba z pazurami na nią. Droga autorko - ciekawe jaki masz stały nick na forum, skoroś taka pewna siebie to po co na pomarańczowo piszesz? Czyżby Ci wstyd, boisz się? Dobrze wiedziałaś, jakie opinie będą.... chodzi ci o doświadczenie innych kobiet - pytam w czym??? Uważasz, że jesteśmy doświadczone w braniu taletek na powstrzymanie laktacji? DO LEKARZA a nie wymądrzać sie tu !!!!!!!!!! APROPO CHOROWANIA TWOJEGO DZIECKA LIMONKO - gdybyś wiedziała, to dziecko karmione piersią uodparnia się na choroby, które TY przebyłaś. Więc choroby Twojego dziecka nie wynikaja z tego, że karmiłaś je piersią... moze to twoje pierwsze dziecko karmiłaś piersią /Choć i tak sie nie przyznasz/ moze je najzwyczajniej w świecie przegrzewałaś? Powodów może byc tysiąc. Tak czy siak racji nie masz.

Może i jednak limonka ma trochę racji. Ja też na włąsnym przykładzie mogę powiedzieć, że karmienie piersią nie uodparnia tak jak o tym m ówią lekarze. I jest wiele matek, które znam osobiście, i które podpiszą się pod tym obiema rękami.

Karmienie naturalne nie musi być przejawem troskliwości i czułości. Czy matka karmiąca butelką jest mniej kochająca????Napisałam o chorobach, bo to główny argument przemawiający za takim właśnie karmieniem. U mnie zwyczajnie się nie sprawdził.

magdula - ponioslo cie rossninko:)

Hej dziewczyny!! proszę o pomoc w czerwcu 2009 roku urodziłąm synka, karmiłam go piersia3 miesiące, potem był dokarmiany z butelki i tak po 4 miesiącach całkowicie odstawiłam go od piersi. Lekarka wtedy mi powiedziała ze skoro piersi nie pecznieja nie bola to pokarm sam zaniknie. Mineło 2 lata a ja dalej mam pokarm własciwie kilka kropli pokarmu, kazali mi zrobic poziom prolaktyny i wyszedł podwyższony. Gin powiedziała ze to hiperprolaktemia nadczynnościowa i mam brać przewlekle biomergol. Boję się tego leku i skutków. Napiszcie proszę czy któraś z was tak mniała bo jestem załamana! moje gg 8331486

Princpolo proszę poradz coś piszesz że też miałaś pokarm po 2 latach

A to dobre! Mam 23 lata, od 2 dnia życia jestem na butli gdyż nie umiałam łapać piersi. Byłam cały czas na modyfikowanym (a wiadomo jakie były tamte mleka) i mam 5 kg niedowagi :P. Zawsze miałam niedowagę od kiedy pamiętam a do lekarzy chodziłam tylko by załatać dziury w zębach w dzieciństwie a w okresie dojrzewania do dermatologów. Za 3msc urodzę dziecko i też będzie na butli po tygodniu gdyż nie chcę go przyzwyczajać do piersi ponieważ po macierzyńskim wracam na 1/2 etatu do pracy (mam wyższą pensję niż mąż, w moim zawodzi długa przerwa jest niewskazana a miłością dziecka nie wykarmię).