Zapraszam na babskie pogaduchy...

i dzięki temu jestem nierozpoznawalny zawsze mogę się ukryć i powiedzieć że ja nic nie wiem :P

nie ma problemu :) zabieram wszystkich :P tylko trzeba bedzie wieksze zapasy porobic a wtedy pogaduchy 1wsza klasa :P

ja mam w lodowce poledwiczki i skrzydelka w marynacie, gotowe na grilla :D tylko piwko trzeba by skolowac

brzask-->podobno zakrecona powiadasz?nop i super tak trzymaj:Dtakich babeczek tu potrzeba:) fju fju-->ja widze, ze tu wiekszosc opowiada sie za jakimis % tylko pora nie ta:D Abyss-->no tak w razie draki co zlego to nie Ty, sprytnie;)

Dobre to kamuflowanie. Ty bez jajników powiedz ile masz lat?

dobra ile tego bro jest potrzebne to się załatwi

ja bez jajników jestem piękny i młody....młody....no dobra 31 :P

ja obale 2 i moge doniesc swoj dżin i tonic

to ja tez się chętnie przyłączę, choć na razie tylko przelotem :D wieczorkiem pewnie dłużej posiedzę ;) a poczęstować mogę białą herbatą ;)

ojjj to chyba jestem tu najmłodsza :D

no dobra to mowic mi tylko gdzie i ktorej;)ja mam w lodowce kilka niemieckich browarkow przywiezionych przez moje kochanie z wyprawy zagranicznej;)jakie miesko tez sie znajdzie, boczus z grila albo karkoweczka mniammmm slinka cieknie;)...

zielonafasolka-->witam:), hmm biala herbata to chyba taki rarytasik z tego co mi wiadomo, ale przyznaje nigdy nie pilam:)

zielona witam cieplutko :D no własnie to gdzie na tego gryla jak co to wbijam się z dobrą zgrzewką bro a jak trzeba to drugą teżsię skołuje :P

witamy witamy :D ja juz czuje ze bede miala daleko :P

Czytałam niektóre wątki i dochodzę do wniosku, że ze mną jest coś nie tak. Całe życie od kołyski byłam zakochana, zawsze otaczała mnie miłość, nawet jak teraz siedzę z wami to wiem, że gdzieś tam jest ktoś kto mnie kocha, myśli, jest. Bardzo się boję, że to jest jakieś nienormalne.

brzask kobieto to ty się ciesz a nie jeszcze marudzisz :P

jak znam zycie, wszyscy jestesmy rozsiani po caluskim kraju:P wiec ruszmy procesami wyobrazni i delektujmy sie tymi browarkami i grilem;)chociaz tyle nam pozostalo:), ale widze Abyss, ze niezly z Ciebie Pan organizator- zgrzewka browcow:D-niezle niezle, a co z zarelkiem?bo wiesz tak pic i nie zagryzac to bardzo szybko mozna stracic swiadomosc:Dhih

żarełko powiadasz to ja proponuję szszłyczki i żeberka w ostrym sosie (oczywiście z grilla) do tego sałatka z kapusty pekińskiej z piersią kurczaka a na deser truskawki :D

brzask-->dlaczego nienormalne?to bardzo db, ze otacza cie milosc:)wszystko jest ok:)

Neska - ee tam, raraytasik ;) kupowany w Geancie :P ale smaczna, polecam ;) a propos jedzenia, to musze sobie jakąś kolacyjkę zrobić ;) brzask - to co ciebie spotykało i spotyka powinno być normą... ;) niestety, nie każdy ma tyle szczęścia...

brzask ---> to ja mam odwrotnie, bo mam przeczucie ze nikogo takiego nie ma :O a jak jest to ja nie odwzajemniem jego uczuc..to jest nienormalne pozatym, ja juz gdzies na kafe to mowilam, kazdy jest w sumie normalny na swoj wlasny sposob :P

Abyss-->szaszlyczki sa ok, zeberkami tez nie pogardze, tylko blagam nie w ostrym sosie....wczoraj po zjedzeniu kebaba z sosem super ostrym tj.chyba sam pieprz ostra papryka i tabasco-do dzis nie nie doszlam do siebie, przezylam drobna traume, wiec zmienmy ten sos na lagodny:D

chyba moj poprzedni post nie trzyma sie kupy hehe

Cieszę się jak nie wiem co. Martwię się tylko tym, że szybko padniemy przy tej ilości różnych browarków.

z taka grupa damy rade :D

neslka ale jak nie będzie w ostrym sosie to będzie się źle komponować z sałatką i nie będzie podkreślenia smaku nie to nie możliwe

Laski-do tanga trzeba dwojga, kazdy ma gdzie tam ta swoja druga polowke na swiecie jakkolwiek banalnie to nie brzmi, ale tak jest, ja na szczescie znalazlam swego polowka i bardzo sie ciesze tym faktem , kazdej z Was zycze wielkiej milosci, takiej jaka zdarza sie tylko raz w zyciu:)

fju fju-->spokojna glowa wszystko sie kupy trzyma;):D Abyss---> no no prosze jak poetycko gadasz, to Ty sie komponuj z sosem ostrym, ja z lagodnym jesli pozwolisz;)bo wczoraj ten Pan w budce z kebabami chyba sie walnal w proporcji sosu i do dzis to odczuwam, moj zoladek tez niestety:)

kurcze a ja nie lubie kebabów :P zadnych sosow tez nie oł maj dir gad xD jestem inna :P

A to martwią się zdradzone, a to żony, kochanki, wszyscy się zamartwiają. Jest takie powiedzenie " Dwóch ludzi wyglądało przez więzienne kraty, jeden widział błoto drugi widział kwiaty".