Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liselotta85

cos jest ze mna nie tak

Polecane posty

Gość liselotta85

Moj problem wyda wam sie pewnie smieszny i sciagnie na mnie nagonke, ale musze sie z kims tym podzielic Chodzi o to, ze nie potrafie wytrzymac dluzej w zwiazku Po roku, kiedy mija powoli stan zakochania, ja zaczynam sie fascynowac innymi facetami Moj poprzedni zwiazek trwal 3 lata, dokladnie po roku pierwsze zadurzenie w innym, po 2 latach drugie i na koncu trzecie, w moim obecnym chlopaku Jestem z nim rok no i oczywiscie znowu sie zafascynowalam innym Czuje sie jak szmata, bo widze, ze wpadam po uszy, kocham mojego faceta i zakochuje sie w innym Wydaje mi sie czasem ze jestem uzalezniona od stanu zakochania, dreszczyka emocji itp.,ciagle gonie za idealna miloscia jak z ksiazek Idealizuje tych facetow, maluje sobie ich obraz, w ktorym sa inni niz moi partnerzy no i sie zakochuje, potem ich poznaje, okazuja sie dalecy od idealu i kolo sie zamyka:( Nigdy nie zdradzilam zadnego z moich facetow, te wszystkie fascynacje byly platoniczne, z moim obecnym chlopakiem zaczelam byc dopiero po 4 miesiacach od zerwania z poprzednim Nie chce taka byc, chcialabym przy kims dluzej zakotwiczyc,ale nie umiem zaprowadzic porzadku w moich uczuciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Liselotto, żeby twój związek z danym chłopakiem przetrwał dłużej, to nie wystarczy że się w nim zakochasz. Musi to być ktoś kogo lubisz - z kim lubisz przebywać, rozmawiać. Ktoś kogo styl życia i osobowość ci się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop*****lam dziś każdemu
no po prostu szalejesz jak to mówią najpierw się wyszaleć a potem normalny związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdena argenua
ale ona nie napisała że nie jest wierna! wiesz co, mam bardzo podobnie :( i to nie jest tak, że nie lubie moich partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselotta85
Mam juz 23 lata, nie jestem nastolatka Wierna jestem zawsze, moich partnerow lubie, mamy pelno tematow do rozmow, po prostu kiedy tylko odrobine zaczynaja odbiegac od tego wyidealizowanego obrazka i moje uczucia ostygaja, pojawia sie rutyna, nie czuje motylkow w brzuchu na ich widok, zaczynam sie durzyc w innych, na ogol niedostepnych, ktorych znam z widzenia, kolegach z grupy , itp. Nie moge zapanowac nad tymi uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdena argenua
mam dokłądnie tak samo - wtych niedostępnych, nie do końca znanych , żeby można było ich idealizować chyba :) :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×