Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

melni11

Panowie-z jakich przyczyn znikacie bez słowa? unikacie rozmowy?

Polecane posty

pytanie brzmi jak powyżej. bardzo mnie to interesuje. może się wypowiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może czasami zbyt twardzi a takie rozmowy mogłyby nieco pokruszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm. dość ględzenia...ok... a czy takim " ględzeniem " można nazwać np. pytanie o brak kontaktu? i to dość częste..tzn. zawsze gdy nagle milkniecie, albo widać że coś jest nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilaSky
bo nie maja odwagi żeby powiedziec znudziło mi sie, na poczatku udaja że maja mało czasu: praca, szkola i odzywaja sie mniej, spotkania tez odwołuja są jeszcze przypadki gdy wszystko jest OK i z dnia na dzień facet zapada sie pod ziemie, drodzy panowie świadczy to o braku klasy i odwagi z waszej strony:P może wkoncu to zrozumiecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie zawsze przecież tak owej można powiedzieć prosto w oczy: Hej maleńka... wiesz nie chce mi się z Tobą gadać bo i tak wiem, że nic z tego nie będzie... A skoro się wykręcamy to o czymś świadczy: ŻE NIE DA RADY PCHAĆ TEGO WOZU NA TRZECH PRZEBITYCH kółeczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she75
faceta poznaje sie po tym jak konczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilaSky
jasne... jakos na poczatku dało sie rozmawiac i wszystko było OK, a potem rozpłyniecie sie w powietrzu, to normalne jest po roku swietnej znajomosci? jeszcze jak kobieta mówi niechcesz mnie już znac to chociaż powiedz i OK bedzie , ale gdzie tam mężczyzni wtedy nie potrafia nawet glupiego smsa napisac ... żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilaSky
jesteście tchórzami i tyle, bo o niczym innym to nieświadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm czasem może lepiej nic nie pisać często żeby nie zaczęło się 100 pytań do a potem prawdopodobny powrót i dalej wojna i tym razem rozstanie w atmosferze nienawiści a bywa i tak wszystko tak naprawdę zależy od powodów:P ale to i tak lepsze rozwiązanie niż utrzymywanie "związku" na siłe gdzie nic już nie ma tylko hasło że jesteśmy ze sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tchórzami... ja bym napisał, że wprawnymi dyplomatami :-) Wieżcie mi na słowo, że nie chciałybyście słyszeć tych słów ani ich czytać bo po co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może inaczej. zawsze potrafiliśmy rozmawiać. lubiliśmy nasze rozmowy. nigdy podczas rozmowy nie podnosilam głosu. jestem osobą z którą naprawdę można dojść do kompromisu. tylko co jakiś czas facet po prostu zaczyna strasznie ograniczać kontakt.ok , rozumiem , praca...ale ogranicza go nawet w wolne dni od pracy.coraz częściej pytam co się dzieje, on staje się coraz zimniejszy, gdy w końcu już bardziej stanowczo pytam o co chodzi gdy nie pojawia się na spotkaniu-po prostu obraża się śmiertelnie. kurcze, ja naprawdę szukam przyczyn. usłyszalam od niego właśnie że oceniam go i kontroluję każdy krok i wiecznie o coś podejrzewam..no tak, po takim jego zachowaniu faktycznie zaczynam podejrzewać że coś jest nie tak. ale nie wcześniej. lurcze albo ja zgłupialam , albo ja naprawdę jestem jakaś zaborcza.. nigdy nie robiłam wyrzutów co do wyjść, co do znajomych , nie robiłam scen zazdrości..jestem za tym aby każdy mial swój mały prywatny margines w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłaś moim ideałem
byłem toba zauroczony, wydawałaś się wręcz za piekna i za idealna, postanowiłem to sprawdzić... zaczepiłem cie na gg, udawałem zainteresowanego tobą mężczyznę, szybko połknelaś haczyk, za szybko, napomknełaś co prawda o tym, ze jest ktoś na kim ci zalezy i za kim tesknisz, ale chętnei flirtowałaś i byłaś otwarta na temat sexu :( Z OBCYM MEŻCZYZNĄ!! a jeszcze godzine wcześniej mówiłaś do słuchawki, ze czekasz, ze usychasz z tesknoty.. nie odezwę sie już do ciebie nigdy, bo okazałaś sie dwulicowa, nie dżwignę tego, zaufanie to podstawa. dziękuję, ze ty też się nie odzywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilaSky
gdyby ktos mi powiedział niechce juz dłużej utrzymywac naszej znajomosci, odpowiedzialam bym tylko jak chcesz twoj wybór i koniec! ale wy dalej tłumaczcie sobie wasze tchórzostwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she75
do tych Panow , ktorzy zamilkli bez zadnego wyjasnienia...Czy wiecie jak to jest pozostac w domyslach? w niepewnosci co bylo zle ? dlaczego tak a nie inaczej? czy wiecie co to jest szacunek do osoby z ktora do niedawna dzieliliscie swoje chwile? czy wiecie ze pytanie"dlaczego" moze przesladowac taka pozostawiona kobiete do konca jej dni>? zeby zaczac od nowa trzeba wpierw rozliczyc i zamknac definitywnie przeszlosc...nie dajecie nam tej mozliwosci tak czyniac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola_malina
witamy jarka_84

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she ale często wy rozliczacie ją już wcześniej kiedy zaczynacie zamykać się w sobie bez podania przyczyn. Zresztą mówienie my wy nie ma tu sensu bo problem dotyczy ogólnie i kobiet i mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaaaaaaaaaa bla bla bla bla bla bla bla bla ---------> [2 tyg później] a może to jego bla bla bla bla bla bla bla bla to znaczyło że jestem za gruba.... 1 kompleks a może to jego bla bla bla bla bla bla bla bla to znaczyło że jestem niezgraba 2 kompleks a może to jego bla bla bla bla bla bla bla bla to znaczyło że jestem ...... -nty kompleks..... Moje Drogie już Wy sobie takie pierdoły potraficie wynajdować... Dlatego należy milczeć niż do Was mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilaSky
she75 pięknie to wytłumaczyłas nie rozumiecie ze jak ktos znika bez słowa gdy wszystko wydaje sie byc w porządku to do głowy przychodzi milion mysli co sie stało... to udreka jest, naprawde warto powiedziec lub chociaz napisac że zwyczajnie wam sie znudziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak..wypalenie..tylko czy ja nie zasłużyłam na coś więcej niż takie wyrzucenie ze swojego życia po cichu? kurcze, czy wy wiecie co ja przeżywam? to strasznie trudne. moje podejrzenia i domysły urosły do niebotycznych rozmiarów. zatruwają mi życie.swoimi podejrzeniami zaczęłam już jego zarzucać po tym wszystkim. jestem kompletnie bezsilna , upodliłam się tylko dla tego że chcialam poznać prawdę. chcialam aby chociaż zakończył to normalnie. aż ciężko uwierzyć że to człowiek którego pokochalam, mam wrazenie że to ktoś zupełnie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she75
kazde takie milkniecie forever ma swa przyczyne i kazdy zwiazek trzeba rozpatrywac oddzielnie...ale czemu ta regula tak czesto sie powtarza ze to Panowie odchodza bez slowa wyjasnienia...milkna , unikaja , znikaja...? Rozliczamy przed odejsciem? czemu mialybysmy to robic skoro zwiazek trwa , jest cudnie i nagle wszystko znika? Nie chodzi tu zapewne autorce o sytuacje kiedy zwiazek sie sypie i mezczyzna odchodzi bez slowa...bo jesli sie sypie to wiadomo o co chodzi i wyjasnienia sa zbedne...ale jesli jest wszystko oki i nagle taki postepek mezczyzny burzy to co bylo piekne...to cos nie tak jest...czy to tak duzo wyjasnic...zakonczyc ten rozdzial zycia z klasa i szacunkiem do partnerki...a nie zostawiac jak zuzyta zabawke ktora sie znudzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilaSky
0 klasy i odwagi z waszej strony panowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhh
nawet nie 0, nawet nie dno to jest pukanie od spodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillyen
wierzycie w miłość?? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×