Umowilem sie z pewna kafeterianka...

Przyslala mi swoje zdjecie i wygladala ok. Zobaczylem ja na zywo najpierw z daleka i odetchnalem, zaden pasztet. Niestety gdy podszedlem i zaczelismy rozmowe okazalo sie, ze ma strasznie popsute zeby! Na zdjeciach nie bylo tego widac, bo sie nie usmiechala. I jak tu sie z taka calowac? Pogonilem.

:D

1/1000

:)

no popsute zebe to moze byc bardzo wazny powod do nie rozpoczecia zadnej blizszej znajomosci :) mowie powaznie i Cie rozumiem :)

tylko niewydłubana kupa?

zawsze mozesz zalozyc torbe na glowe i ruchac