Wykupiłam młodszej siostrze kolonie a mój chłopak...

sie wsciekł:( mam 25 lat, pracuje i studiuje...nie zarabiam duzo, rodzice tez maja mało, ojciec na rencie...mam młodsza siostre 13 lat, która nigdzi enigdy nie była. Ma urodziny w sierpniu wiec z czesci odłozonych pieniedzy wykupiłam jej kolonie nad morze na 2 tyg. Mój facet jak sie o tym dowiedział wsciekł sie ze co ja z kasą robie, ze rozrzutna jestem, ze moglismy my gdzies wyjechac na dłuzej itp:( nie wiem co mam myslec:(

chuj

Twoja kasa i robisz z nią co chcesz. Zrobienie prezentu siostrze, to nie rozrzutność.

co on w ogóle ma do nich? :O

według mnie zrobiłaś dobrze, siostra na pewno bardzo się ucieszy, a i rodzice docenią ten gest z Twojej strony. a chłopak? Czy on jest z Tobą dla pieniędzy, których jak piszesz i tak nie masz wiele. Czemu się oburza na co wydajesz swoje oszczędności, gdyby to faktycznie był jakiś zbędny wydatek to ok, mógłby ci doradzić coś, ale oburzenie?!

na zlosc dalam jej jeszcze 200 zł kieszonkowego ;)

O Tobie świadczy to pięknie, o nim niestety nie.

swietny pomysl :D

szkoda mi jej...nigdzie nie była a kolezanki powyjezdzały pamietam jak ja chciałam gdzies jechac na wakacje a nie mogłam , dopiero jak zaczełam zarabiac sama i to nie tak od razu a on ze ona sobie tez bedzie wyjezdzała jak sobie zarobi:(

PRZECIEŻ TO TWOJA SIOSTRA!!!! A ten facet to cholerna świnia!!!!!!!!!!!!!!!!!! to co on mial zamiar bawić sie DŁUŻEJ za twoją kase ??? a niech sam pogłówkuje :O nie wiem jak ty ale ja bym sie nad takim zastanowila..

Ty zarobiłas te pieniądze i ty masz je prawo wydawać jak zechcesz...to nie jest przecież wasza wsolna kasa, co za egoistyczny dupek z tego twojego faceta!!! Ja pewnie zrobiłabym to samo dla siostry,gdyby była podobna sytuacja więc absolutnie nie obwiniaj siebie a facet jak chce sobie dłużej spędzić z tobą czas to może niech on zapłaci a nie ty :-)

o! super! Mnie również podoba sie pomysł z kieszonkowym. Widać, że jesteś dobrą siostrą, dobrze postępujesz. Twój chłopak nie ma prawa obrażać się o to, że ze swoich pieniędzy robisz siostrze prezent urodzinowy taki a nie inny! A jak chce z Tobą gdzieś jechać na dłużej to niech tez da kasę

ja za wyjazd sama płace za siebie on za siebie czyli jakbym miała wiecej kasy mogłabym dłuzej zostac... 2 lata odkładania bo wczesniej poszło na pomoc rodzicom to tez sie burzył...i stypendium spore mam a ja sie ciesze jak sie siostra cieszy:)

dobrze zrobiłaś. dobra siostrzyczka :) a z tego co rozumiem, to nie była jego, bądź tylko jego kasa, więc co się rzuca? niech zrozumie, że to Twoja SIOSTRA :] popieram Cię ;)

nie wiem czy bedzie mnie kiedys stac zeby znów jej tyle dac ale teraz własnie moge, a co jakbym jej 100 zł dała?? a tak chociaz to moze zobaczy, odpocznie, pozwiedza...

no moja kasa...tylko moja odkładana co miesiąc z pensji i stypendium

i bardzo dobrze, o wiele przyjemniej jest sprawiac przyjemność komuś niz sobie. niech chłopak bierze przykład i sprawi przyjemność Tobie dokładając się do Waszego DłUżSZEGO na jego życzenie wyjazdu

wspólczuje faceta, egosita z niego, tez jako dziecko nigdzie nei jezdziłam wiec wiem co czuje Twoja siostra

masz jedną!!! Powiem ci,ze mam młodszą o 12 lat siostrę i robiłam DOKŁADNIE TO SAMO!!! Pochodze z rodziny wielodzietnej i był taki okres,ze ona jedna jeszcze była w domu i uczyła sie,za zdaną mature wysłałyśmy ją (my siostry) na obóz w góry ...mama wychowywała nas sama -ojciec nie żył od dawna . Przedtem tez dostawała od nas na jakieś ciuchy,buty czy wakacje . Teraz jest juz dorosłą kobietą i jestesmy wszystkie bardzo zżyte bo takie sprawy sie pamieta i to bardzo dobrze ... A moi -w tym czasie-faceci nawet nie próbowali na ten temat zabierac głosu bo skończyłoby sie to chyba tragicznym pobiciem :O

mam podobnego chłopaka - on swoim rodzicom i siostrze też daje kase, ale jak wie, że ja daję moim to się oburza. Zresztą za wiekszosc swoich pieniążków kupuje sobie różne rzeczy do kompa, komórki, pierdułki , ostatnio autko. A jak kiedys powiedziałam, że marudzi ze kasy nie ma bo na pierdoły najpierw przepuszcza, to sie oburzył, że to jego sprawa. Więc jak on się teraz burzy, że daję rodzicom czy też siostrze coś kupię, to odpalam mu tym samym tekstem co on mi : że o moje pieniądze i ... mu do tego. I ostatnio mam spokój. Choć budowanie wspólnej przysżłości z nim to odrębny temat - jeśli w ogóle taki temat może istnieć. ( aha, za wakacje tez sobie płacę za siebie - plus jeszcze wyżywienie za nas oboje bo zywimy sie sami na wakacjach- taniej )

piękny gest z twojej strony, siostra napewno sie ucieszy, a twoj facet nigdy jak byl maly to nie chcial nigdzie pojechac, niczego zobaczyc..? napewno chciał..a teraz sie mądrzy! Niech i on zrobi dobry gest i za wasze wakacje zapłąci..ale z tego co piszesz to skąpiradło wiec napewno posiedzicie sobie w domu:* pozdrawiam naprawde bardzo dobrze zrobilas:)

znalazlam wreszcie kogos kto nie zasluguje na ani gram sarkazmu autorko - jestes swietna a twoj chlopak chyba powinien sobie poszukac kogos gorszego. nietrudno mu bedzie. zycz mu ode mnie powodzenia :)

napisze, ze szczerze sie wzruszylam a temu facetowi bym sznasy juz nie dala na rehabilitacje

my nie mieszkamy razem, ja nadal mieszkam u rodziców i jakos tak sobie pomagamy jak trzeba...wiem, ze rodzice juz nie są młodzi wiec bedą potrzebowali pomocy, mieszkamy w domku wiec miejsca jest sporo. Nie jest to willa ale nam wystarcza. Ja tam czasami cos siostrze do ubrania kupuje bo ona dorasta i juz chce sie stroic a wiem jak ja chciałam jak byłam w jej wieku tylko ze nie mogłam sobie na to pozwolic. To nie są jakies super ciuchy ale razem buszujemy po targach czy wyprzedazach. Czasami kupuje tez cos rodzicom...jakies drobiazgi, koszule ojcu albo sweter , mamie torebke. Wiem ze bede mogła liczyc na ich pomoc jakby co, nie wyliczam co do grosza, nie musze płacic rachunków czy dokładac sie do zycia...

bardzo pięknie postąpiłaś:)

on sie wkurza ze ona to nie moje dziecko zebym ja musiała utrzymywac.....no wielkie mi utrzymywanie jak dam jej raz na miesiac 20 zł na kino albo na bluzke

on chyba nie zdaje sobie sprawy z tego jaki ma skarb przy sobie i swoim głupim zachowaniem może cię stracić, ale może wtedy przejrzy na oczy! Czy on jak był mały siedział w domu, bo wszyscy dookoła mówili, że wyjedzie na wakacje jak sobie zarobi? Czy od dziecka na wszystko sobie zarabiał?! No właśnie! Czy jemu jak był mały nikt nie dawała droższych bądź nie, prezentów, kasy? Jest strasznie zaślepiony

poki nie jestescie malzenstwem to sama decydujesz o swoich finansach! Sama je zarobilas i sama je wydasz. Czy ty mus ie w to wtracasz na co on wydaje swoja kase? Naweyt jakbys sobie kupila milion ping pongów za te pieniadze g%&**%*% do tego ma!

mówi ze zaczoł dopiero wyjezzdac jak poszedł do pracy, nikt mu nic nie dał i dlatego on nie ma zamiaru sie poswiecac jeszcze nie dla swojego dziecka. Pyta sie mnie co bedzie jak bedziemy mieli dziecko....czy bede wybierała miedzy siostra a dzieckiem??? no ale przeciez siostra dorosnie i zacznie zarabiac...to juz go nie rozumiem. Ja niedługo koncze studia wiec bedzie mi finansowo lepiej i mam zamiar pokupiwac sobie kilka rzeczy. Np laptopa a ten stary chce dac siostrze na własnosc bo teraz mamy razem mimo ze to ja go kupiłam za swoja kase kiedys na poczatku jak zaczełam prace po maturze i jeszcze mi sie dziadek dołozył.

zaczął ...chyba ;) spiąca juz jestem i mi sie myli..... ja sie ciesze ze ona skacze z radosci bo jedzie z 2 kolezankami:) dziekuje za wsparcie:) dobranoc