Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gonzallo

mam dość sposobu życia męża

Polecane posty

Gość gonzallo

ma własną firmę-w domu jest więc gościem.Od 7ej do 21ej siedzi w swoim biurze przed monitorem.Je kanapki a wieczorem po pracy dopiero obiad.Waży 105kg/wzrost 185cm.Nie uprawia żadnych sportów.Kilka razy byl na silowni,ale okazało się to klapą bo bardzo narzekał na to,ze go bolą potem mięśnie.Jest superfacetem-dlatego chcę coś zmienić.Tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa cztery
wyslij go na wczasy odchudzajace:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzallo
myslałam o tym-a ile moze schudnac na tych wczasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nim powiedz
ze taki tryb zycia jest niezdrowy, dlugo nie pociagnie, zawal itd. Musi miec troche ruchu, chocby lekka gimnastyke, przerwy w pracy.W weekendy gdzies wyskakujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa cztery
to zalezy,ale na takich wczasch jest zmiana zywienia,duzo ruchu i sadze ze dla Twego meza to bylby dobry sposob na schudniecie.Ale on sam musi tego chciec no i miec silna wole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzallo
w soboty tez pracuje...moowię Wam-rozmawiałam z nim tysiące razy i nic.Zawsze się kończyło tym-dobra,to ja zamknę działalnośc gospodarcza i zajmę się uprawianiem sportu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzallo
najgorsze jest to , ze ja sie roztylam i on ucieka przed seksem ze mna w prace bo mu juz sie nie podobam. mowi mi ze ozenil sie z kims innym niz teraz jest...co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa cztery
przy takim tempie i nadwadze to zawal murowany.daj mu ultimatum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa cztery
kupcie sobie rowery i smigajcie w wolnym czasie po okolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz ,dawa...- wolny czas to dla męża dopiero w nocy jest,mamy malutkie dziecko-mąz jest spragniony kontaktu z nim,wiec w niedziele jest zabawa z córką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
intrygują mnie te wczasy odchudzające-niedługo zbliża się 30tka męża ,może mu kupię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa cztery
no to w te wolne niedziele jedzcie gdzies,spacerujcie ,no i zmiencie nawyki zywieniowe,innej rady tu nie ma,mozesz poprosic jakas dietetyczke o pomoc,bo skoro on ciagle pracuje i sam nie chce nic zmieniac to raczej watpie by jakies rady poskutkowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa cztery
pomysl o tych wczasach...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczasy bez sensu
tydzien dwa nic nie da - jak schudnie bedzie jojo\, szjkoda kasy i nerwów. Bedzie tylko wsciekly, glodny, lepiej normalne wczasy z ruchem. Nie waga jest najgorsza, ale to,ze sie nie rusza na codzien i niewlasciwie je. Musisz wplynac na to wlasnie. Moze jakis znajomy lekarz z nim pogada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dla Ciebie propozycje - powiedz mu że Ty też wyszłaś za innego faceta - może to da mu do myślenia. i weźcie się za coś razem, skoro Ty również masz z czym walczyć. I możesz spróbować uświadomić mu, że ma dla kogo żyć i być fajnym facetem - bo Wy, jego kobietki potrzebujecie sprawnego męża i taty. u mnie jest tak ze mój mąż też najwięcej o pracy myśli i w niej jest i moje prośby na niewiele się zdały. Ale ostatnio sam się przełamał - i sam zaczął o siebie dbać, podejrzewam, choć on nie chce się przyznać, że musiał już źle czuć, ze przystopował. Wczasy w tej sytuacji nie pomogą, bo potrzeba mu zmiany nawyków, zmiany codziennego trybu życia. co z tego, ze 2 tyg będzie na diecie i pouprawia trochę sportu, skoro później wróci do rzeczywistości? a jak mu walniesz taki prezent na urodziny to gotow się smiertelnie obrazić i co wtedy? jakbym dostałą taki prezent od męża to z miejsca biletem w łeb by dostał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli w niedzielę pochłania go córka to zapisz ich raczej na basen - albo chodźcie całą ekipą, będzie zabawa a przy okazji trochę zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet Cię smiechem zabije za taki prezent.. w najlepszej opcji.. pracuje non stop i jeszcze wakacje ma spędzać na czymś, czego jak widać nie lubi i nie potrzebuje (najwyraźniej tak uważa) - w życiu na to nie pójdzie. oprócz wdrożenia mu do głowy innego niż zna systemu życia (czyli praca do 21 etc - nie może wracać wcześniej i kończyć coś tam co robi tak późno w domu?) musisz zmienić jego system odżywania. masz małe dziecko to pewnie więcej czasu spędzasz w domu? przygowuj mu zamiast kanapek zdrowe jedzonko, sałatki, coś na ciepło do podgrzania choćby w mikrofali - już samo to coś da. i wyślj go na basen - przed pracą, baseny są od 6 przeważnie. nie zmusisz faceta do odchudzania, mozesz tylko drobnymi kroczkami przekonać, że on sam tego chce :) no i musisz sama dawać dobry przykłąd. to zaprocentuje. pomysły z wakacjami odchudzającymi (czyt. zmuszanie do odchudzania) są chyba najgorsze z możliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×