jesli tak wyglada zycie, to ja pier... je

Co za debil splodzil ten swiat?? Czemu jestesmy na tym swiecie? Czemu ja jestem takim nieudacznikiem i ranie innych z podowu mojej nerwicy :( Czemu placz nie moze sie skonczyc??

ja tez to pierdole

jak mozna zapomniec o bolu? Jak mozna wierzyc,ze bedzie jeszcze jakas nadzieja? Czemuz kurwa jest tyle ludzi szczesliwych, a ja tu siedze sama i placze nad swoim durnowatym losem, no wiem durnowata jestem :(

Zrob cos z tym, nerwicę się leczy ! Nie poddawaj się, a wyjdzie slonce.

I czemu ja tu pisze, naiwnie sadząc, ze mi to pomoze,wylewajac swoje emocje na durnowaty ekran, myslac,ze ktos mi da sensowna odpowiedz na te moje wypociny.

Ja lecze sie od 7 lat, biore psychotropy (juz prawie wszystkie wybralam jakie sa na rynku) i chodze do psychologa, ale dzis juz przeszlam sama siebie, niszcze wlasne zycie i mojej rodzinie. Teraz siedze placzac jak bobr,a w pokoju obok mama placze jak bobr, nie odzywajac sie do mnie. Kurwa co za zycie :O

Przynajmniej nikt tu nie zaglada i moge pisac, co chce, jedyne pocieszenie............ live is so fucking brutal, so give me the chance to be in heaven.....

kurwa czyzby kazdy dzis byl szczesliwy??? No tak sobota wieczor, tylko ja wylewam potok na klawiature :O

no zycie jest powalone na maxa dla nas nerwicowcow

a podszywacza za ta nimfomanie powiesilabym za kutka albo cyce w zaleznosci od plci :P

jeszcze reklam mi brakuje na forum :O