łuszczyca głowy

kto na nią cierpii i czy też wam włosy wypadają na potęgę ? dostałam od dermatologa szampon STIEPROX - gigantyczne łuski (płaty skóry - na 1 cm)) zmalały, ale włosy nadal wypadają - na sitku , po rannym myciu włosów znajduję całe sitko włosów - już czuję się "łysa" , boję się myć głowę - niedługo całkiem wyłysieję ~!!!!! pomocy

ale wlosy mu nie wypadają.

Ja mam spokój od roku i 3 miesięcy.Stosowałam wszystko co możliwe.Włosów straciłam mnóstwo,a ponoć nie wypadają.Mój sposób przekazałam jeszcze jednej osobie i też ma spokój od roku.Ona zaleczyła szybko, u mnie to trwało 5 miesięcy.Trzeba być bardzo systematycznym.Dwa razy dziennie smarowanie SORELEM(płyn).Nie tłuści,nie śmierdzi.To pochodna wit .D3,tańszy odpowiednik Daivonexu.Do ściągania łuski SQUAMAX.Nakładałam przed snem.Rano myłam głowę.Ładnie się zmywa i też nie śmierdzi.Łuska schodzi cudnie!To jest sposób na łuszycę plackowatą w głowie.Naprawdę zapomniałam o łuszczycy.Pojawiła sie od zaleczenia po 4 czy 5 miesiącach ze dwa razy.Ale były to bardzo małe zmiany.Posmarowałam Sorelem i od tego czasu mam spokój.Spróbuj.Może i tobie pomoże :)

ten lek kupowałaś na receptę czy nie? ile on kosztuje?