Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koenigshutter

Którego faceta wybrałybyście

Polecane posty

Gość zaq12wsx
oczywiście że pierwszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sesi - spojrzmy prawdzie w oczy... jesli ktos nie pilnuje swego i wykazuje sie nadmiarem zaufania to sam jest sobie winien.... nie hcodzi tu o jakis nadzur, smycze czy łancuchy, ale proste nie kuszenie losu... jesli jestes z kims związana to raz na jakis czas mozna isc samemu na impreze - spoko... ale jesli pozwalasz zonie na 2 miesieczny wyjazd wakacyjny z kolezanką do Meksyku (przyklad z życia wziety) to sam prosisz sie o klopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja ...
komiczne to nie chodzi o to czy chce, czy nie. Bez obaw nie stalam sie zgorzkniala, zakompleksiona kobieta poniewaz byly mnie zdradzil i zostawil. Znam swoja wartosc, mocno w siebie wierze i nic nie zniszczy tego mojego punktu widzenia. Nie zamknelam sie w czterech scianach rozpaczajac. Mam swoje zycie, zainteresowania, dziecko, ktore musze wychowac na dobrego czlowieka. NIe zamknelam sie na ludzi i wierze w ludzi mimo wszystko. Szalenstwa owszem, ale w racjonalnej dawce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Trzymam się wersji ,że ktoś kiedyś nie wytrzyma ze mną i mnie sprzątnie" skoro tak to dawaj im przynajmniej ostro w kosc... bo jak ginąć to przynajmniej nie z blahego powodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam swoje zycie, zainteresowania, dziecko, ktore musze wychowac na dobrego czlowieka. NIe zamknelam sie na ludzi i wierze w ludzi mimo wszystko. Szalenstwa owszem, ale w racjonalnej dawce" to dobrze, ze nie zaczelas powtarzac jak mantry tego co robi wiele samotnych matek czyli "poswiecam sie dla mojego dziecka, tylko ono mi zostalo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja ...
komiczne bo ja zawsze wychodzilam z zalozenia, ze majac dziecko nie jestem tylko matka, ale rowniez czlowiekiem. Ja rowniez moge miec swoje pasje, ja musze miec swoje zycie. Kocham moje dziecko ponad wszystko, ale ono kiedys dorosnie pojdzie w swoja strone, nie moge i nie chce poswiecic sie tylko dla niej, bo zwariuje na starosc. Bo wtedy okaze sie, ze tak naprawde zostane z niczym, ze zgubie siebie sama, a wtedy czlowiek nie umie sobie poradzic z taka samotnoscia i pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z perspektywy czasu ?Taaak drugiego :) Wybrałam sobie takiego romantyka :)Teraz romantykuje z młodszym modelem :)A tak to mi przynajmniej kasa by mi została :)Bo intercyzy bym nie podpisała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
osobiscie wybrałabym model nr 2 ale tylko wtedy gdybym była w krytycznej sytuacji ekonmicznej oraz miała wyraźne defekty fizyczne , no i tylko i wyłacznie po to by urodzić dziecko i życ z alimentów, bo przeciez z takim dziadem zyc sie nie da, trzeba to sobie powiedzieć wprost, trzeba sie troche szanować, a facet, który zdradza to do piachu, wiadomo. Natomiast gdybym sama miała dwie ręce sprawne do roboty i widoki to bym inwestowała w model nr1- i wiem ,ze bylibyśmy bardzo szczęsliwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"komiczne bo ja zawsze wychodzilam z zalozenia, ze majac dziecko nie jestem tylko matka, ale rowniez czlowiekiem" i wytłumacz to tym wszytkim z tego forum i swiata realnego, ktore placza, ze nie moga znalezc faceta bo maja dziecko... ale gdy zaczniesz z nimi rozmawiac okazuje sie, że kazda "żyje tylko Mojego Maluszka" (pisownia orygnalna) i nie potrafi zrozumiec, ze szukajac tatusia dla SWEGO UKOCHANEGO CUDOWNEGO DZIECIĄTKA odstrasza wszystkich... w mezcznach nie widzi czlowieka, tylko ojca zastepczego... mądra z Ciebie kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, jeśli z kimś jestem, to mu ufam i oczekuje jego zaufania. Jeśli ten ktoś zawiedzie, to on ma problem, bo on skrewił, nie ja. Pilnowanie? NIGDY nie zniżyłabym się do pilnowania faceta. Mój ex praktycznie kursował między domem i pracą. Jedyne jego wyjazdy to do szkoły, gdzie mieszkał u rodziców. Też argumenty były, że "nie ma kiedy zdradzić"... jak się okazało, dał radę :P Jako nastolatka byłam "krótko trzymana". Dla moich rodziców było to gwarancją, że nie będę pić, palić, ćpać i pieprzyć się. Miałam godzinę policyjną ustawioną na 20.00 do 16 -stki, a do 18-stki 22.00. I co? do 22.00 zdążyłam się schlać i/lub upalić trawą, przelecieć faceta, dojść do siebie i wrócić grzecznie do domu, spóźniona max 10 minut :P Obecnie mam taką sytuację, że muszę od czasu do czasu wyjeżdżać za granicę. Czasem na tydzień, czasem na miesiąc. Przed każdym wyjazdem jest taki sam tekst: "nie szalej za bardzo i pamiętaj, że czekam" i koniec, to są słowa, które są w mojej głowie i załatwiają całą sprawę :P pilnowanie kogoś, kto nie ma zamiaru dochować wierności jest idiotyczne oraz iluzoryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość * DiAbLiCa *
-] Tego, z którym jest chemia :P ... jak nie ma to już wolę zostać SP :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ja... Odroznij pilnowanie od swiadomego ladowania sie w klopoty i tworzeniu sytuacji sprzyjajacych... okazja czyni zdradzajacego... tylko dla roznych ludzi, rozne czynniki te okazje tworzą... zaufanie 100% to ja mam do siebie i to tez nie we wszystkich sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pilnowanie kogoś, kto nie ma zamiaru dochować wierności jest idiotyczne oraz iluzoryczne" badania wskazuja ze wiekszosc kobiet zdradza wcale tego nie planujac... wystarczy alkohol, maly kryzysik w zwiazku albo chocby ostra awantura, facet, ktory nacisnie odpowiednie guziki i juz... faceci maja inaczej - my zazwyczaj planujemy zdrade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja ...
komiczne jestem daleka od szukania jakiegokolwiek zastepczego tatusia dla mojej corki. Tatusia ona juz ma. Nie decyduje za nia w tej kwesti, choc jest jeszcze mala (4 lata), nie zabraniam kontaktu, nie tlumacze tatusia z jego klamstw, bo najzwyczajniej w swiecie to do moich obowiazkow nie nalezy. Kiedy podrosnie, sama zrozumie i sama (mam nadzieje) bedzie potrafila racjonalnie spojrzec na to wszystko. I to jej wybor jak sie ustosunkuje do niegi i do mnie. Nie szukam nikogo na sile, nie jestem typem kobiety ktora usilnie probuje znalesc partnera, zeby stworzyc nowa rodzine. Poprostu zyje, a jesli los postawi na mojej drodze wlasciwego mezczyzne to dobrze, jesli nie wieszac sie z tego powodu nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja... postawe masz jak najbardziej wlaściwą... spotykalem sie kiedys z kobieta z dzieckiem, ktora moze nie byla typowym przykladem totalnej desperatki, ale nie potrafila tego pojac, ze chce spedzac czas przede wszystkim z nia, a nie jej dzieckiem, ktore jak najbardziej tolerowalem, ale bez przesady... umęczyla mnie strasznie a kiedy odchodzilem, uslyszalem ze chcialem sobie z niej zrobic tylko maszynke do sexu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosmiczne jesli sie bardzo chce wszystko mozna pogodzic ze soba. Obecnie moj byly ma kogos, wiem ze czesto tam nocuje itp, ale nie o to chodzi. Kiedy ja mam potrzebe wyjscia nie ma problemu by zajal sie mala. Obowiazki wobec dziecka mamy takie same. Kazdy z nas ma swoje zycie, a dziecko nie stoi ani mnie ani jemu na przeszkodzie. Pewnie, ze majac dziecko jest wiele spraw na ktore czlowiek nie moze sobie pozwolic, ale uwazam, ze mozna sie dogadac we wszystkim. Jesli on planuje wyjazd na weekend z nia sam, to logiczne, ze mala jest ze mna. A i ja mam takie samo prawo do wolnego weekendu z partnerem sam na sam. Logicznie dziecko zostaje z tata. I pewnie zaraz mnie tu zakracza, ze jestesmy nieodpowiedzialnymi rodzicami, bo dziecko tula sie od mamusi do tatusia. Dziecko mieszka ze mna i jesli ja wychodze zostaje w mieszkaniu, to tata do niego przychodzi i zajmuje sie nia w moim mieszkaniu. I wbrew pozorom mala rozwija sie bardzo dobrze, bo ma spokojnych rodzicow, ktorzy mimo wszystko potrafia sie dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne no to chyba zachowanie mojego faceta klasyfikuje się pod stwarzanie sytuacji sprzyjającej...wg twoich kryteriów :P a ja będę uparta i nadal będę twierdzić, że możesz założyć kaganiec, smycz, wszczepić kamerę, a jeśli laska będzie miała cię zdradzić, to zrobi to, bo zdrada lub jej brak wynika moim zdaniem z a) relacji w związku b) cech charakterologicznych i dopiero jak powyższe warunki zostaną zrealizowane jako zdradogenne, musi zaistnieć czynnik okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku dodatkowo, jej rodzice mieszkali kilka km od niej a na wieczor mogla brac opiekunke, zeby zostala z dzieckiem... tutaj problemem bylo to, ze za cel zyciowy przyjela sobie stworzenie jak najszybciej wiezi miedzy mną a dzieckiem... na siłe i bez wzgledu na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja będę uparta i nadal będę twierdzić, że możesz założyć kaganiec, smycz, wszczepić kamerę, a jeśli laska będzie miała cię zdradzić, to zrobi to, bo zdrada lub jej brak wynika moim zdaniem..." no tak, ale mozna stworzyc sytucje sprzyjajace... nadmiar swobody demoralizuje... nadmiar swobody, to brak zainteresowania... troche zazdrosci jest konieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne masz racje co do jednego, wiele kobiet wlasnie tak postepuje, to znaczy samotne matki, na sile szukaja ojca dla swoich dzieci. To jest ich glowny problem, na szczescie nie moj. To ze jestem samotna matka w zaden sposob mnie nie dyskwalifikuje jako czlowieka. Bo jestem czlowiekiem, a nie tylko matka jak juz pisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i dopiero jak powyższe warunki zostaną zrealizowane jako zdradogenne, musi zaistnieć czynnik okazji" ale nigdy nie wiesz, kiedy powyzsze warunki zachodzą... wg Ciebie moze byc super a partner moze uwazac ze jest tak sobie... zazwyczaj, gdy zaczynaja byc widoczne znaki, ze w zwiazku sie chrzani to juz tak naprawde nie ma czego ratowac... bo gdy jest tak sobie ludzie udaja, ze jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To ze jestem samotna matka w zaden sposob mnie nie dyskwalifikuje jako czlowieka" to na pewno, ale gdybym teraz oznawal matke z dzieckiem bylbym czujny jest chodzi o symtomy lowiectwa tatusiowego, ktore ewentualnie by wykazywala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne w Twoim przypadku to chyba jest logiczne. Czlowiek uczy sie na bledach, i popelnia je nie po to zeby za jakis czas zrobic to samo, ale po to, zeby wnioski dla siebie z tego wyciagnac. Sorry, ze tak bez polskich znakow pisze, ale zbuntowala mi sie klawiatura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dwojki tych facetw wybralabym jedynke. Dwojka odpada pniewaz sama napisalas droga Autorko ze traktuje kobiety(czyli Ciebie na gten moment juz tez, skoro tak piszesz) przedmiotowo. W duzej mierze prawdopodobnie ze mysli ze ma pieniadze za ktore kupuje dobra zabawe. A jedynce mozna dodac odwagi swoja postawa, dopingowac ja do dzialania. Idealnie byloby jednak gdybys zwiazla sie z kims trzecim. Bo jakos nie wydaje mi sie zebys palala zarliwym uczuciem do zadnego z w.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pisze bez polskich znakow a na dodatek litery mi cos pozera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W duzej mierze prawdopodobnie ze mysli ze ma pieniadze za ktore kupuje dobra zabawe" tak jak wczesniej napisalem - jesli kobieta idzie z nim tylko dla jego pieniedzy to jego podejscie jest jak najbradziej wlasciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki: W towarzystwie ktorego z nich czujesz sie lepiej(czy jestes soba i swobodna)? Czujesz w ogole cokolwiek do ktoregos z nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×