Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nietyk

minęło 5dni od kiedy przestał się do mnie odzywać.

Polecane posty

Gość jkjkkl
Naprawde oddalabym wiele, aby sie odezwal:( gdyby chociaz przeprosil:( tsak ladnie mowil, pisal, a okazal sie chamem:( dlaczego?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjknn
Kurcze nie rozumiem tego zupełnie dla mnie co szok w ogole. Ja sie wczoraj z chłopakiem pokłociłam po 4 godzinach mu napisałam..."co juz nawet na smsa ze słowem Dobranoc nie zasługuje? Miłej zabawy!!!!" po tym smsie oczywiscie zaczął dzwonic i cała noc do mnie pisac, mimo tego ze to on zawinił, a dzis cały dzien, gdy rozmawialismy za kazdym razem miał starsznie smutny głos i przepraszał mnie...nadal trzymam sie twardo, niech pocierpi przez swoj bład, niech wyciagnie wnioski, czy warto tak postepowac by pozniej ulatywało szczescie ze zwiazku. Trzeba im wbic do głowy to czego sami z nie potrafia rozwiazac! Dziwie sie wam dziewczyny ze potraficie tyle wytrzymac, ja juz sie uodporniłam i np. od wczoraj nie odezwałam sie ale to on dzwonił srednio co 2 godziny, a nie wspomne co było wczesniej...przewarznie całe dnie razem, a jak nie to ok. 3 tel na godzine. teraz ja postanowiłam wyluzowac to niech on sie stara. Dzis wieczorem powiedział mi ze da mi czas zeby mi zlosc mineła, ze mnie rozumie, odpowiedziałam tylko...cieze sie ze dasz czas pa NIe dajmy soba zawładniac!! ;) 3majcie sie bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze zrbilas-brawo
nie rozumiem was... :O nie odzywać się dzień czy dwa-to zrozumiem, ale 17 dni? :O to nie jest miłość... nie wybaczyłabym tego facetowi nigdy! kiedy pokłócimy się z moim nie odzywamy się najwyżej kilka godzin, zazwyczaj to ja wytrzymuję dłużej i potrafię się nie odzywać cały dzień ,ale 17 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjknn
Dokładnie!! Dla mnie to jest choreee!! Dziewczyny nie mozecie tego tolerwac ;/ Trzeba usiasc pogadac i wyjasnic wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja 14
moj chlopak wybral kolegow zamiast mnie...mamy dziecko...on pracuje od pon.- do pt. w weekendy woli spotykac sie z kolegami niz przyjsc do dziecaka i do mnie dzis napisalam mu co o tym wszystkim mysle i kazalam mu nigdy wiecej sie z nami nue kontaktowac...niewiem czy dobrze zrobilam ale wie jedno ze dluzej nie znioslabym tego jak bylo miedzy nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze zrbilas-brawo
patrycja 14 ale nie masz 14 lat? 😢 no jeśli nie masz z niego żadnego pożytku to dobrze zrobiłaś. dla siebie... ale czy dobrze dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoya28
4 dzien, gapie sie na telefon, ale mnie powiedział, że odchodzi. chyba mnie juz olał na dobre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż dziecku z tego, że nieodpowiedzialny gnojek, uproszony przez matkę przyjdzie i spotka się z dzieckiem w akcie łaski? Atmosfera wymuszoności będzie się sączyć z każdej strony. Bez sensu. Jak dojrzeje, niech przyjdzie. Wtedy obie strony skorzystają. Wiem co mówię, bo też mam dziecko z nieodpowiedzialnym facetem, który nie dorósł pomimo 27 lat... Nic na siłę.. Tak naprawdę, to on traci coś niepowtarzalnego, a dziecko go oceni jak dorośnie i zrozumie. Nie zabraniaj mu kontaktów, bo faktycznie się zrazi, ale miej swoją dumę i nie proś o to, nie wypominaj, zajmij się sobą i dzieckiem - może coś dotrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotthka
to wszystko jest poj........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podoobnie
i chyba sie odezwe ja,,, bo wlasciwie to rozstalismy sie z mojej winy... :( on jest honorowy i wiem ze po tym co mu powiedzialam nie odezwie sie... a ja zaluje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ech ci faceci...
czy ten Twoj przypadkiem nie jest z katowic????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzennaaaaaa
Ja miałam jeszcze weselej. Związek, miłość. Plany na przyszłość. Kłótnia. Podczas rozmowy telefonicznej ostra wymiana zdań, powiedział, że ma dość i odłożył słuchawkę. Minęło już pół roku - cisza. Najlepsze, ze oboje siedzimy na gg, mamy siebie na liście, ale on się nie odezwie. :O To on zakończył rozmowę. A miał być ślub, on ma 29 lat, a jak dziecko. Widać mnie nie kochał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie było podobnie.:) najpierw zaczął coraz bardziej ograniczać kontakt. ja zaczęłam zadawać pytania o co chodzi-na co on zaczął wybuchać że wciąż go o coś podejrzewam :) i tak kółeczko się kręcilo :) pewnego razu nie zjawił się , byliśmy umówieni, nawet nie uprzedził że nie będzie.czekalam cały dzień. gdy mialam o to do niego żal-obraził się śmiertelnie :) po 2 tygodniach znów go przepraszalam ( takiego obrażania się bylo coraz więcej ). niby wszystko ok, nawet sie spotkaliśmy. ale jak poszedł tak znów zamilkł. a były święta więc nie pracował. poprosiłam o rozmowę już kategorycznie. miał przyjechać, albo przynajmniej dać znać. niestety nie przyjechal. gdy zapytałam co jest grane bo czekam znów cały dzień-dopiero wtedy odpowiedzial , i to z wyrzutem że coś mu wypadło. na drugi dziń nie wytrzyamalam tego już psychicznie, i zakończyłam to malem. niestety nie dał mi innego wyboru. on po prostu uciekł od rozmowy. to był impuls, cały miesiąć żyłam w totalnej rozsypce, i następna ignorancja z jego strony spowodowała że nie wytrzymalam. prosiłam go jednak o rozmowę. chcialam mimo wszystko abyśmy rozstali sie jak ludzie. ale nawet nie odpowiedzial na moje pytanie. wywaliłam z siebie wszystko co onim myślę. bo nie dość że robił wszystko abym to ja zakończyła-to jeszcze spławił mnie zwykłym milczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie ludzie ludzie
Jka tam czytama dziewczyny co wypisujecie to naprawde stwoerdzam,ze spora czesc facetow to totalne chamy bez krzty honoru!!:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to juz
7 dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do melni
Mialam tak samo. Zaczal ograniczac ze mna kontakt. Coraz rzadziej dzwonil, wyslal raptem jednego smsa dzinnie, nasze spotkania byly coraz krotsze i rzadsze. Wyjechalam na jakis czas to wysylal jedna wiadomosc dzinenie a ja chcociaz bylam za granica dzwonilam do niego i nie szkoda mi bylo kasy. Byl chlodny, ja zaczelam sie wkurzac, wygarnelam mu wszystko. Za kazdym raem jak mu mowilam co mnie boli, denerwuje to zbywal to milczeniem albo mowil ze bedzie dobrze. Chcialam aby on chociaz raz wszystko mi wygarnal i przyznal sie co go we mnie denerwuje a on milczal. W konci z nim zerwalam przez smsa bo nawet jak sie spotykalismy aby szczerze porozmawiac o nas to zmienial temat i mowil o wszystkim byle nie o nas. Wrocilam i tak juz mija miesiac jak milczy. Nawet sie nie przejal tym ze zerwalam. Jakby czekal na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest podobnie
zaczal ograniczac kontakt, przez 1,5 miesiaca nie moglam doprosic sie zeby pogadac O NAS, zawsze tylko bylo tak jak wyzej 'bedzie dobrze'. chociaz doskonale juz wiedzialam ze nie bedzie dobrze:( nie wiem dlaczego zwklekalam az tyle, byc moze chcialam zakonczyc to 'normalnie'.... jeszcze ciagnelam resztkami nadziei, nie wiem.... teraz po 2 miesiacach kompletnej ciszy doszlam do wniosku ze po prostu chcial zebym to ja powiedziala koniec... a on by tylko na to przystal, bez wiekszych emocji :o chce juz sie pozbierac :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest podobnie
dlaczego ludzie ktorych kochamy, zalezy nam, zapewniajacy nas o tym samym, postepuja w taki sposob ? :( nie potrafie tego zrozumiec :( ok rozumiem, mozna sie odkochac, moze sie wypalic- do uczuc sie nikogo nei zmusi i oczywiscie nie ma sie co oszukiwac... ale qrva dlaczego nie mozna na koniec okazac jeszcze troche szacunku i rozstac sie jakos z klasa...... :o zeby potem moc pamietac to co bylo dobre a nie zywic uraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkmjgmhjnm
9 dni:( smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 miesiaca
😭 :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochwliczekups
Do Mnie od niedzieli, w niedziele mówił że jesteśmy razem.. itp. Dwa tygodnie temu mówił, pisał, okazywal że kocha, tęskni. Pisaalm pytaalm o co chodzi?? Nic.. Nie dam już mu szansy, zawiódł Mnie w 3 najpoważniejszych sytuacjach mojego życia w tym roku..:(TYlko musze przestać kochać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tydzień ciszy
u mnie juz ponad tydzień...rzucił sluchawkę, wczesniej skrzywdził, potem ja mu sie odwdzięczyłam....i cisza...byly dni kiedy milczeliśmy..góra 3... teraz juz wiem że nie wróci... powiedział dość. Przyjęłam to do wiadomości. Żyję dalej, bo co mam zrobić...jednak nadzieja pozostaje jeszcze. Myśle że tak jeszcze pozostanie z tydzień... dwa...potem już i ona odejdzie. też nie rozumiem dlaczego druga osoba zapewnia o milości, wielkiej miłości...a potem nawet nie chce rozmawiać. nie myśle nawet o powrocie...ale rozmowa, oczyszczajaca czy cos takiego...echhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochwliczekups
Mnie po 5 latach tak zostawił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tydzień ciszy
mnie po 3.... tak bardzo boli, a czas sie wlecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto sie odezwac
pierwszej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
znam takie zachowanie, ale ze strony kobiety (!?) przykre to już 2 tygodnie bez odzewu. Nawet dziś nie chciała zobaczyć moich nowych fotek na NK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz moze ogladala
ale ma wylaczona opcje podgladacza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
tydzień temu oglądała nowo dodane. Wątpię czy wyłączyła. Ona sama chciałaby wiedzieć kto do niej zagląda (taki typ kobiety). Może ma drugie konto, z taką wyłączoną opcją podlądania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×