jak ukrucić somsiadów???

mieszkam w bloku i mam obok takich somsiadów, taka para ja mieszkam sama mam 39 lat, nie mam jeszcz e mężczyzny bo wszystcy do tej pory co znałam to byli jakieś ŚNWNIE!!! ale ni eotym chciałam pisać, chodzi o to, ze w nocy oni co prae dni KOPULUJĄ i to mi przeszkadza, nawet czasem pszykładam szklanke do sciany i wiecie co tam ona muwi, poprostu takie zboczone rzeczy że szok! nie ma to chyba nic wpulnego z uczuciem tylko takie teksty typu "głębiej, mocniej" poprostu żąłość bieże, mam putanie ćzy z nimi jakoś pogadać czy lepiej zostawić kartke że nie życzę sobie takich chałasów kopulacyjnych bo nie moge spać a pracuje w ważnym mejscu! inie mogę potem chodzić taka nie wyspana do pracy!

zakasuj ich znajomością ojczystej mowy :D jesteś w tym dobra :P

somsiadów???

movering---------> spójrz na siebie pierwsze jak piszesz

moze jest dyslektykiem

oczwyście najlepiej się doczepiać ortografi! :-P

chociażby "qurwa" tak się nie pisze, kalafiorze :-P

tak kurwa, teraz wszyscy mają dysleksje :o rzygać się chce flejtuchy jedne, co to nawet zasad pisowni polskiej przyswoić sobie nie chcą :o

meaaa, ale wymyśliła :-P pismo to tylko pismo, prawidzwym FLEJTUCHEM I ŚWINIĄ jest ten co kopuluje tak głośni że nie można spać!!!

to aż przykro mi sie robi. " muwi"??? Wicie, ja mam dysleksje+dysgrafie " ale dużo czasu poświęcałam nauce w latach szkoły podstawowej i średniej an przyswajaniu tej tajemnej wiedzy z zakresu ortografii i gramatyki i dzięki bogu piszę poprawnie . Jestem wzrokowcem, więc też wiem czasem że coś mi niepasuje , choć napisała bym inaczje. Czasem zdarzało mi sie podczas wykładów pisać "p" zamiast "b" albo "t" z "d" mylić-a le tylko dlatego że pisałam zprędkościa światła i nie mogłam się zastanowić. WIĘC NIE TŁUMACZCIE SIĘ DYSLEKCJĄ... przy np literówkach pisanych z czytego niedbalstwa! i lenistwa a błedy znieuctwa!

i walnełam"wicie " :) ma być oczywiście -Wiecie:) To z emocji:P

a może tobie zazdrość dupę ściska, że sobie pokopulować nie możesz?? kto to widział łeb ze szklanką do ściany przytulać i podsłuchiwać :o

a tak poza tymi uwagami: Kobieto na poważnym stanowisku: TO 1.idz porozmaiwaj z sąsiadami 2.zadzwoń na policję-ale wsumie nie wiem jak wygląda to przy krzykach kopulacyjnych-moze komuś tez to przeszkadzaz sąsiadów? art. 51.§ 1. Ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (Dz. U. Nr 12, poz. 114 z późniejszymi zmianami), który mówi, że: „ Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny ”. Tak więc zakłócanie spokoju i spoczynku nocnego jest dobrem chronionym przez prawo, tym samym takie działanie podlega represji karnej. Policja jako organ uprawniony do tego na początku zwraca uwagę takim osobom, które zakłócają porę nocną i upomina je, a jeżeli to nie poskutkuje to wtedy powinna skorzystać z możliwości ukarania takiej osoby na podstawie przepisu wymienionego wyżej. Istnieje również możliwość zwrócenia sięw tej sprawie do Straży Miejskiej, która też powinna zająć się taką sprawą, jednakże widok Policji jest bardziej deprymujący i lepiej może poskutkować.

Czy nikt z was nie widzi ,ze to żart??? i po cholere te mądre odpowiedzi ? ktoś sobie jaja robi a wy traktujecie na poważnie... debile

Vivienne - co racja to racja

oczywiście tylko wielka pani Vivienne się znalazła mondra! :-P meeaa - a tu Cie zaskoczę bo to prawda, to jest hamsto że się pray kopulują tak głośno a waertościowe osoby są same, i co? i ja musze koniecznie tego wysłyuchiwać jak oni to robią, a co jak jestem CARITAS??? dziękuje za radę z tym Kodeksem wykroczeń, chyba coś z tym zrobię niebędzie piepszenia sie zxa ścianą jak bydło0!!!

najgorsze są takie agresywne, zgorzkniałe stare panny :-o

No ale bez przesady. Nie każdy musi słuchać odgłosów spółkowania. :o

Dobra, wyluzujcie już. :-D Zamykam topik