złość

Po raz kolejny zawodzi mnie mój chłopak. On nie ma wogóle swojego zdania. obiecał mi wczoraj jak się widzieliśmy ze sobą że nie poedzie do warszawy ale dziś rano wstae i czytam w sms-sie ze on mnie przeprasza bo musiał pojechać! ja normalnie teraz to bym go najchętniej udusiła, nie wiem jaką mu dac za to nauczkę , macie może jakieś pomysły?

ile ty dziecko masz lat ze takie fochy stroisz i jeszcze nauczke chcesz dac? jak musial to pojechal a ze pewnie napieralas na niego zeby niie jechal to dla swietego spokoju przytakna :O

bo my tez czasami zmienni jestesmy;)...ale to nie zmienia faktu ze postapił nie ferrrrrrrrrrr

yyyyyyyyyy dziecko???????????????????? ja mam 24 lata. i kogo tu ty nazywasz dzieckiem?

a może jakaś ostrzejsza? mnie to naprawde zdenerwowało on wclae nie jest lojalny, mnie do Płocka w czasaie urlopu nie chce puścić, wogóle mnie ograniacza a sam sobie jeździ nniewiem gdzie!

może ma ktoś jeszcze inne pomyśly???????????

moze masz te 24 lata ale co z tego jak zachowujesz sie jak dziecko :P skoro miesiac bez seksu to za lagodna kara to zrob rok bez seksu i jeszcze przywiaz go do kaloryfera na 2 miesiace :P

Bezedury "nie wiem jaką mu dac za to nauczkę" miesiąc bez seksu hehehehehehehe standartowa kara dla faceta;);) tylko po takiej karze sypia sie zwiazki............ranyyyyyy

yyyyyyyyyyyyyy??? a jakieś normalne trochę bo widzę że pewn osoba daje tu nienormalne propozycje