Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna ona27

Chciałabym już zajść w ciążę...ale co z pracą????

Polecane posty

Gość Taka jedna ona27

Ostatnio nie daje mi to spokoju. Jesienią wychodzę za mąż.No i coraz częściej myślimy o dziecku:).I tu zaczyna się mój dylemat...Mam umowę w pracy do marca 2009r.(była ona na rok) i mam pytanie do doświadczonych mam:czy jeśli bym zaszła niedługo a w marcu byłabym dajmy na to w 7-mym miesiącu ciąży (w każdym razie w widocznej ciąży)czy oni mają prawo tak po prostu nie przedłużać ze mną umowy??I ja wtedy zostaje bez środków do życia?Jak to jest? Wydaje mi się,że właśnie po prostu nie przedłużają ze mną umowy:(.Czy ktoś może to potwierdzić jak było w Waszym przypadku? Rozmawialiśmy już z narzeczonym o tym i planujemy żebym zaszła w ciążę w grudniu-wtedy w marcu byłabym w czwartym miesiącu,nie powinno być widać i może by przedłużyli ze mną umowę i miałabym normalnie zasiłek macierzyński.Ale tak bym już chciała zajść w ciążę...NIe mogę się doczekać:(Ale chyba pozostaje nam czekanie jeszcze pół roku... Może ktoś się wypowie?Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kiedys praca
byla dla mnienajwazniejsza, po przykrych doswiadczeniach wiem, ze na dziecko nigdy nie ma odpowiedniej pory , bo praca, bo cos innego... staraj sie, bo potem moze byc za pozno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna idiotka. Pczytaj prawo pracy zamiast pisać na forum, gdzie piszą ludzie nie mający o niczym pojęcia. Coś Ci napiszą, Ty w to uwierzysz, później się okaże, że jest na odwrót i będziesz w ciężkiej dupie. Ludzie myślcie trochę i włóżcie minimum wysiłku w ważnych dla Was sprawach, a nie z lenistwa tylko kafe i kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ona27
Tak,bardzo bym chciała,ale wiesz czego ja się boję-że nie wyrobimy finansowo.Mój przyszły mąż nie zarabia kokosów,z jednej wypłaty może być ciężko wyżyć.Dlatego bym chciała żeby była-chociaż niewielka,ale jednak-moja wypłata,1300zł też piechotą nie chodzi.Jak z tego wybrnąć? Dodam że wcale nie mam super pracy,żadnej kariery nie robię,zwykła praca biurowa.Ale się boję że potem zostaniemy we dwójkę+ja w ciąży z jedną wypłatą...Czy prawo jakoś to reguluje?Czy pozostałabym tylko na "garnuszku" męża??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ona27
szybka_odpowiedź-jak nie podoba Ci się temat to po prostu się nie wypowiadaj.Po prostu chciałam spytać kto był w takiej sytuacji i nie polecę na hurrraaa robić dziecka tylko sprawdzę to jeszcze najpierw.Od czego jest ta kafe?Już nie można o nic spytać?Weź nie przesadzaj i nie nazywaj mnie idiotką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim przypadku umowa o pracę przedłuża się automatycznie do dnia porodu. Potem ulega rozwiązaniu a zasiłek macierzyński tak jak w każdym innym przypadku płaci ZUS. Nie ma wtedy urlopu macierzyńskiego bo to należy się tylko i wyłącznie pracownikowi. Jednak pieniądze się dostaje tak czy inaczej. Oczywiście wszystko zależy od pracodawcy bo może sam podpisze z tobą umowę na dłużej niż wymagane z ustawy do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ona27
AsiaSz-bardzo Ci dziękuję za odpowiedź:).Oczywiście jeszcze poszukam informacji w necie na ten temat (w ustawie).To by mi odpowiadało:DBo to jest taka firma,że wiem że nawet jak po macierzyńskim bym wróciła do pracy to i tak by mnie tam już nie chcieli.Już dwie dziewczyny które zaszły w ciążę,nie wróciły.Ja bym po macierzyńskim szukała innej pracy,bo tej i tak miałam dość i nawet jakbym zaszła to i tak bym poszła gdzieś od 5-6 miesiąca na L4.Nie lubię mojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×