oduroczenie niemowlaka

Ja mam wlasnie taki problem teraz, mysle ze to moja tesciowa zauroczyla moje dziecko. To naprawde powazna sprawa, bo tesciowa przyjechala pomoc mi przy dziecku, a jest gorzej, dziecko jest niespokojne caly czas i placze. Poradzcie cos jeszcze, cos prostego, ale skutecznego, zeby uchronic moje dziecko przed tesciowa, ktora dopiero wyjedzie za 2 tygodnie :( a do tego czasu bedzie blisko mego dziecka. Prosze oszczedzic sobie komentarzy wszelkich nie zwiazanych z tematem..pozdrawiam

ubierz dziecko na lewą stronę. To ubranko co ma na sobie na lewą stronę przełóż i niech tak idzie spać. Jutro możesz przebrać je a na rączce czy przy śpioszkach zapnij czerwoną wstążeczkę.

nie wyprobowalam ale mama mi mowila ze jesli bedzie taka sytuacja ze bede podejrzewac zauroczenie dziecka to najlepiej jest polizac czolko i splunac w kazdy kat pokoju po kazdym liznieciu. A zeby uniknac urokow to przywiazac kokardke czerwona do lozeczka i wozka.

Dzieki, tak wlasnie zrobilam, dziecko zasnelo bez problemu i bez smoczka!! ale tylko w moich ramionach, a potem w lozeczku, nie chcialo spac ze smoczkiem nawet w wozeczku. I jeszcze mam jeden problem, w wozeczku gdzie tesciowa kladzie malego przywiesila zlota bransoletke ktora dala w prezencie malemu (co za glupota, no ale co zrobic) mysle, ze nadala temu miejscu jakis zly urok, czy mozna to jakos odczarowac, bo bransoletki nie odczepie przeciez, bo sie obrazi. Lozeczko jest ok. Prosze to potraktowac w dalszym ciagu powaznie..

a kokardki przywiesilam, niestety za pozno, nie sadzilam, ze tesciowa mi dziecko zauroczy..

przepraszam, przeoczylam porade o ubranku na lewa strone, na pewno to wykorzystam, bo dziecko znowu jest niespokojne...pozdrawiam.

a co z wozkiem mam zrobic, bo dziecko jest bardzo w nim niespokojne..moze jest jakis sposob na oduroczenie oprocz wstazeczki

ja wierze w to ze dziecko można zauroczyć..WŁAŚNIE dziś mój synek zostal zauroczony... i ci którzy twierdza ze to bzdura nie znają się na rzeczy.. to nie jest żaden zabobon... tylko sama PRAWDA...

i co mu sie dzieje ze taki zauroczony? :)

Przelewanie woskiem - potrzeba wode swiecona, dwa patyczki ulamane z miotly takiej podworkowej robionej z galezi, kawalek swiecy swieconej z chrztu lub komunii. Z patyczków robi sie krzyzyk i wiaze nitką oraz wklada do miski z woda swiecona. Kawalek swiecy topi sie w rondelku i kiedy dziecko spi trzeba "okrążyć" zaczynając od glowki 3 razy pod luzeczkiem, bujakiem, wozkiem roznie, po 3 przelozeniach wlewa sie wosk na krzyzyk w misce z woda swiecona i wychodzi co zauroczylo. Bardzo stara metoda

witam mój synek ma 7miesięcy i jeszcze nie przespał ani jednej nocy budzi się co pół godz czasami co godzina i płacze najpierw myślałąm ze to kolki ale to nie to później zęby lecz też nic nie pomagało i dziś dowiedziałam się od kuzynki która miała ten sam problem z córką króra była zauroczona żeby do szklanki wbić białko i wstawić pod łóżeczko dziecka i pozostawić na dobę,jeżeli po wyjęciu szklanka będzie opleciona pajęczyną z jajka to dziecko było zauroczone a jeżeli będzie bez zmian to nie urok naprawdę u niej sie sprawdziło i córka miałą rzucony urok a kolejną noc przespała już cala. Dziś też właśnie to wypróbowałam i zobaczymy jutro około 17.30 muszę to wyjąć dam znać jakie były efekty:)

reinkarnacja i wróciły czarownice ze średniowiecza

Żadne kokardki , ani przlewanie jajka! W ten sposób tyłko szkodzicie bo zapraszacie demony do życia waszego dziecka. To nie musi skutkować od razu. domyślam się ze tę dziwne sposoby to pozostałości po poprzednich pokoleniach. kochające mamy po prostu bądźcie ze swoim dzieckiem, modlcie się do Boga i Anioła Stróża dziecka.

DO tej mamuśki co KUJE dziecko igiełką. OZ zgrozo, przecież może dojść do zakażenia, a nawet sepsy. Czy ty w ogóle pomyślałaś, jakie zagrożenie to za sobą niesie?? KAPAT a pomyślałaś, ze u dziecka właśnie zaczął się okres kolkowy i jest zupełnie fizjologiczne?? Po co od razu teściową obwiniać. Zapewne zaczęłaś podawać wit K i D. Nośnikami są ciężkie oleje z którymi mały brzuszek sobie nie radzi. Domyślam się, ze karmisz piersią, może dziecko ma nietolerancje i przeszkadza coś co zjadłaś. Dziecko może mieć kolkę kiedy ma zaburzony rytm dnia . TAk więc pomóż swojemu dziecku, a nie bawisz sie w czary, bo tak najprościej na coś zwalić winę. To tak jak starsze pokolenie matek, ciotek mówią, ze dziecko zauroczone a nie pomyślą, ze mogą mieć kolkę albo refluks, cofa sie treść żołądka do przełyku i "pali" gardełko. Wy wolicie doszukiwać sie jakiś czarów, a nie znaleźć prawdziwy problem. Dziecko, które ma nadmiar bodźców czyli odwiedziny innych osób, zbyt dużo kolorowych światełek, muzyki itp, są przebodźcowane i odreagują to płaczem i to przeraźliwym

lizac bachora po czole... wyrzygam się zaraz, obrzydliwe. Pomijając fakt jakie idiotki łażą po tej ziemi...