Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moca tse-tse

mądra koleżanka pilnie poszukiwana

Polecane posty

Gość duża hela
witaj przebisnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjna
hej przebisnieg jak leci? u mnie wczesniej kasa byla dobra:) a teraz lepiej nie mowic nic sie nie da odlozyc bo kasa kiepska i wkurzajaca na maxa ,dołujaca,mało ambitna a najgorsze jest to ze ja ciagle od znajomych czy rodziny slysze ze jestem malo ambitna i taka jest prawda zasiedzialm sie i narzekam kurcze ale jak sie pracuje to powiem wam ze tez ciezko znalezc bo ...pani pracuje,a my chcemy od razu pracownika ale powiem was ze troszke mam humor lepszy bo wczoraj dzwonil do mnie kolega taka tam niespelniona milosc .. kurcze ale ja mialam telefon wylaczony a jak z nim pogadam to zawsze mam lepszy humor umie mnie podniesc na duchu no coz moze sie odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Kurcze do mnie to nawet pies z kulawa nogą nie zadzwoni, masz sczęście atrakcyjna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjna
NIE NIE ZADZWONIE:) BO GO NAJZWYCZAJNIEJ W SWIECIE ZROBILAM W KONIA GOSCIU ZAKOCHAL SIE ALE JA MIALAM WTEDY MEZA ALE BYLISMY W TRAKCIE ROZEJSCIA SIE I GOSCIU POMOGL MI TZN, JA GO WYKORZYSTALAM NAJWYCZAJNIEJ ZEBY SOBIE POMOCA ON COZ CHYBA DALEJ ❤️ BO CO JAKIS CZAS PISZE DO MNIE A TERAZ W SUMIE TO CHETNIE UMOWILABYM SIE Z NIM NA PIWKO TAK DLA POPRAWY HUMORKU BO JEST PRZYSTOJNY ZAJEBISTE MA POCZUCIE HUMORU NORMALNIE CUDNY I KAWALER:D ALE JA GLUPIA PINADA ZE GO NIE CHCIALAM TYLKO WYPLAKIWALAM OCZY ZA TYM MOIM DEBILEM KTORY I TAK MIE W KONIA ZROBIL TYLKO MI GLUPIO CHOLERA A ZRESZTA W WEEK TO NIE ZADZWONIL TYLKO W PONIEDZ A MOZE SPRAWE MAIL SLUZBOWA DO MNIE ? COZ POCZEKAM I ZOBACZE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjna
LASKI ALE JA LEN JESTEM CHOLERA ZAMIAST DO DOMU TO TERAZ DOPIERO ROBIE ROBOTE BO W GODZ,PRACY NIE CHCIALO MI SIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZPOLOTU
no pewnie Atrakcyjna dzwoń kobieto!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atrakcyjna, ja na twoim miejscu tez bym zadzwonila, bo... kiedy los nam podsuwa jakies fajne bajery, to trzeba brac a nie czekac az bajer sie hajtnie albo przynajmniej zareczy :D Wiesz Atrakcyjna, milosc nie jest czyms wiecznym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZPOLOTU
Laseczki ja zakupów nie cierpię, z jednym wszakże wyjątkiem; podobnie jak Mosca uwielbiam łazic po księgarniach; gdyby tylko ksiązki były tańsze byłoby super.... płaszcz jesienny kupiłam latem, porcięta tez, butów mam 25 par więc kolejne sobie daruję na razie (rzecz jasna wszystkich nie tylko jesiennych ) i tak jak Helcia wyruszyłabym gdzieś gdzie słońce serwują, ale takiej kasy to ja nie posiadam :O Więc jak poprawic sobie humor? Chyba jakieś ogrzewanie włączę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Kurcze dziewczyny to ja przepraszam że tak wyskoczyłam z tymi ciepłymi krajami, wiecie Wy tam w duzych miastach pracujecie ja w takim dość zadupiu, myślałam że ewentualnie sie usmiejecie że lastminute za 1000 zł eee to dziadostwo( spotkałam sie z taka opinia gdy znajomej proponowałam wyjazd, ona rzekła na to: wiesz co za 1000 - 1200 zł to w jakiejś norze bedziemy mieszkać ja to tak powyżej 2000 jeźdzę... oops ), ja też w sumie spłukana trochę jestem, ale wiecie co uwielbiam podróże i jak trafia sie coś fajnego to sie zapozyczam , a co tam z następnej wypłady oddam, najwyżej nie kupuje wtedy nowych butów czy sweterka.... Wiem że to marna inwestycja, ale naprawde tak strasznie lubie zwiedzać nowe miejsca, plaże ukryte wsród skał, i te urokliwe południowe miasteczka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezpolotu, ja traktuje zakupy w taki sposob, ze jak cos potrzeba to kupuje ale... w ksiegarni moge zostawic majatek (trzeba go miec :D ) Gdy mialam jakies...20 lat i zlozylo sie tak, ze nie mialam grosza przy duszy a chcialam przeczytac ksiazke Coelho, ktorej na zlosc nie bylo w bibliotekach (pochodze z malej miescinki), kazdego dnia (od pn. do pt.), chodzilam do ksiegarni, niby zeby obejrzec ksiazki a tak na prawde czytalam ksiazke Coelho, ktora byla do kupienia ale mnie stac nie bylo :D Czytalam ta ksiazke ze 3 tygodnie jak nie lepiej :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hela wg mnie podróże to bardzo dobra inwestycja - jak mówi stare mądre polskie powiedzenie - podróże kształcą, poza tym jeśli ktoś lubi to ładują energrtycznie i w ogóle :) a last minute za tysiaka to jak za darmo i na wakacje nie jeździ się \"mieszkać\" tylko pobyć w innym świecie, poznać nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie Dziewczyny, gdyby te babki z ksiegarni zorientowaly sie, ze ja przychodze czytac, z pewnoscia popedzilyby mi kota ale ja staralam sie tak maskowac, ze one chyba myslaly, ze jestem jakas nie calkiem psychicznie i jedno z moich psychotycznych natrectw :D , to ogladanie ksiazek. Hela, w tym roku bylam w Chorawcji...kurcze...kocham ten kraj zupelnie jak Polske...podobna mentalnosc ludzi i nawet podobny nieco jezyk. Teraz sie nigdzie nie wybieram, bo cienko mam z funduszami ale przeciez za propozycje nikt jeszcze nie kara, Hela, ja sie wcale nie obrazam, gdy nawet teoretycznie powinno mi byc glupio powiedziec, ze mieszkam w dobrze prosperujacym kraju a pieniedzy na last minute nie mam. Zdarza sie ale co tam, moze nastepnym razem sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Maju ja Chorwacje wprost uwielbiam, najbardziej plaże, są przepiękne... i owoce morza tak świetnie przyrządzaja i w ogóle cud... buu ale sie rozmarzyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie w Chorwacji mnie bardziej przypominjaą mieszkańców wschodniej części naszego kraju - kiedyś mieszkałam u rodziny, która składała się z matki i trzech małoletnich synów (ojciec zginął na wojnie...) pracowali bardzo ciężko - żeby móc uprawiać pole najpierw musieli je wyrwać spod władania wszelkim skałom i kamieniom - mimo to byli radośni, ciepli i pełni wiary w przyszłość i sens bytu, nie było w nich niczego z tego pędu do niewiadomogdzie :) no i to winoo i o wo ce i po mi do ry - smakują zupełnie inaczej niż u nas ehh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hela i jeszcze cos...powiem ci, ze...ja wole na jakies podroze wybierac w miare tanie pensjonaty, last minuty i inne a wiesz dlaczego? Gruba kasa zawsze przyciaga snobow a nikogo w zyciu nie znosze bardziej jak wlasnie snobow...joh, bleee... wole towarzystwo ludzi niezmanierowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebisnieg...w Chorwacji wlasnie to jest to, ludzie sa po prostu...hmmm...fajni, przyjazni, chociaz to zbyt ubogie slowa aby ich okreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odniosłam wrażenie, że oni wiedzą na czym polega życie... miałam też ciekawe spotkanie z dziewczyną, która sprzedawała takie różne gadżety - figurki znaków zodiaku, koraliki, wisiorki - ja jestem nemo językowe - dukam po angielsku jak współplemieńcy nie słyszą ( ;) ) - z dziewczyną dogadałam się bardzo szybko, była miła, uśmiechnięta, wieczorem pokazywała mi najładniejsze miejsca Dubrovnika :) nie wiem czy u nas coś takiego mogłoby mi sie przydażyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Majeczka w stu procentach masz racje... ja osobiście wole pojechac nad jezioro solińskie np z fajnymi ludźmi niż na jakies malediwy z durnymi snobami gdzie z reguły jest wielki przerost formy nad treścią... (patrz: mój były burak :-)) ) ufff ale gorąco własnie z zakupów wróciłam.. popijam zimnego zywczyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZPOLOTU
Dziewczynki a ja sobie włączyłam grzejnik, zapaliłam świece, sączę martini i słucham Sade; jest bosko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Nie wiem czy blisko to zależy gdzie Ty urzędujesz przebiśniegu :-)) Ja niestety Bezpolotu mieszkam w bloku i centralne jeszcze nie działa, ale zagrzałam sie bo na zakupy potuptałam w zimowym płaszczu hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZPOLOTU
chyba upadłam na głowę, bo właśnie wcinam boczek :O na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że przed północą spac nie pójdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Bezpolotu, smacznego boczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZPOLOTU
a dziękuję Heluś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jem kabanoski;) Specjalnie polazłam po nie do sklepu, bo w drodze z pracy zapomniałam ;) Atrakcyjna - mam nadzieję, że zadzwoniłaś do tego kolegi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjna
hej laski a ja kopytkami z sosem sie objadlam :( nie dzwonilam i nie zadzwonie narazie mam przeczucie ze albo wpadniemy na siebie na miescie albo przyjdzie do pracy jak sie cos wydarzy to dam znac powiem wam laski ze wam jest latwiej u was rozstanie poboli i przestanie a ja jestem w trakcie rozwodu i to nie jest tak latwo przemyslalam wszystko i powtarzam ze czas teraz kiedy jestem sama to taki czas dla mnie zeby wrocic do rownowagi psychicznej ciagle mam jakies lęki chce odpoczc od zycia i zmartwien dlatego odkreslilam to co bylo gruba kreska i moje zycie to biala kartka ,ktora zapisuje tak jak mi sie podoba ten kolega jest ok :D ale powiem wam ze ja przyciagam debili jak Bozie kocham:D 2 juz dostalo kosz ale pasztety jak cholera a jeden mały jak krasnal ze ja na szpilkach bylam wyzsza od niego i ciagle niemilosiernie potem smierdzial drugi to kolega ktoremu zwierzylam sie ze rozwodze sie to ten zaczal smalic cholewki na maxa i jego glownym tematem bylo gospodarstwo i ciagle gadal o swiniach kombajnie ... ale nawet jak mial wolne to przyjezdzal i cale 8 godz siedzial w pracy ze mna:( aaaa nawt płyte Bajer Full od niego dostalam bo on w PSL-u urzeduje nie napalam sie na facetow bo tak jest nawt dobrze i naet sexu mi sie nie chce ale mam zwidy bo ciagle na miescie wydaje mi sie ze widzialam exa i serce wali tak jakos ze strachu :( cholera powiem wam ze ten moj ex to niezla ciacho tylko popierdolony ze az szkoda gadac trzymam sie tego ze uroda przminie a charakter zostaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atrakcyjna nie łam witek, jak mówi mój kolega ;) Ja w przyciaganiu wszelkich popaprańców emocjonalnych jestem mistrzynią. Oni mnie chyba jakoś zapachowo wyczuwają :P Nawet perfumy często zmieniam, ale i tak zawsze mnie wywęszą. A już prawdziwy wysyp zawsze przeżywam, jak akurat jestem po rozstaniu. Teraz też tego doświadczam, nawet nie chce mi się opisywać, bo szkoda słów. Maja pisze o swoim normalnym męzu i aż ma się ochotę jechac i go porwać ;) Do sklonowania ;) Uroda przemija - fakt. Może spotkasz go za pół roku, a on będzie szurał brzuchem po ziemi, wypadną mu włosy z połowy głowy i akurat będzie miał pieknego gila przylepionego do nosa i brody... ;) A Ty będziesz truchtać na szpileczkach przy wspaniałym facecie i tylko przez chwilę mignie Ci w głowie myśl - skąd ja znam tego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×