Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiająca

niemoralne propozycje nauczycieli akademickich

Polecane posty

Gość zastanawiająca

Czy jest na kafe studentka, która miała niemoralne propozycje od dra/profesora? Mi się coś takiego przydarzyło a prof. przez parę lat do tego dążył, tyle że bardzo subtelnie. Po obronie wyszło na jaw o co Mu chodziło. Wiem, że piszę zagadkowo, ale nie chcę zagłębiać się w szczegóły. Czy ktoś miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie zdarza czesciej niz myslisz (ile ty masz lat?)...czy chcesz uslyszec ze jestes jedyna...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca
Może trochę przesadziłam pisząc subtelnie, bo w gruncie rzeczy to takie nie było, może ja tylko ciągle go usprawiedliwiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
El_Mariachi wez idz sie wylecz a potem wejdz na kafeteire! a zresztą to nie twoje forum bo z tego co wiem to nie jesteś kobietą tylko mężczyzną jeżeli wogóle nim jesteś bo dla mnie masz posturę i rozum obojniaka którego strazy niedorrobili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca
Wiem, że nie jestem jedyna, bo widziałam jak zachowuje się w stosunku do innych dziewczyn i zapewne miał takich na pęczki (ofiar). Mnie też zastanawia ile takich dziewczyn przyjęło propozycję. Jestem zła, bo miałam dalsze plany a prof. obraził się na mnie i... nici... Z drugiej strony nie mam zamiaru iść do łóżka, żeby coś osiągnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> zresztą to nie twoje forum Nigdy nie twierdziłem, ze jest moje :) >> tylko mężczyzną jeżeli wogóle nim jesteś bo dla mnie masz posturę i Skąd wiesz jaką mam posture? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byla taka studentka ktora poszla do lozka z profesorem. Po wszystkim on sie pyta " 3 wystarczy?" " wystarczy" przychodzi do domu otwiera indeks a tam 300 zl i niedostateczny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca
Masakra!!! To się w głowie nie mieści!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhhahahhahahaha :D :D Swoją drogą - dawać dupy i godzić się na dostateczny to już szczyt taniego kurrestwa :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
z czyms takim na moim uniwerku. a po obronie tez prof sie na mnie obrazil ale o to, ze nie podziekowalam mu w pracy :D zapomnialam, co zrobic :/ pozdrawiam :) ps: a na jakiej uczelni ty studiujesz, ze tacy zboczency są?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona nie.. ale poszli inni studenci a propos zenujacych akcji na uczelniach poszli do profesora z wykladow z droga whiskey zeby zdali egzamin prof usmiechnal sie i mowi pewnie ze zdacie :) po czym pszyszli na egzamin i nie zdali poszli do dziekana na skarge ze przeciez oni sie umowili z profesorem, kupili mu mega drogi prezent i nie zdali!! i jak tak moze byc !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
wkurzona bardzo zona -> ale skurwiel z tego profa, szok... skoro juz sie z nią przespal i obiecal jej 3 to powinienen jej postawic. niezly lajdak, nie wiem skad tacy sie biorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
a ja mialam takiego typka na studiach ktory molestowal mnie slownie. Potrafil zapytac jak chciala bym zaliczac poprawke, po czym patrzac na mnie mowi hmmm to ja zdecyduje za pania bo patrzac na Pani usta to widze ze sa stworzone do zaliczania ustnego i glupi usmiech. Inny przyklad tego samego Pana na wykladach, ej wy tam dwie (w trakcie rozmowy z kolezanka) na lizanie uszu czas bedzie na przerwie. Do mojej kolezanki niech Pani uwaza i nie zachaczy broszka o ten stolik... Kolejny wyklad cos tam o kosztach i amortyzacji no i pan profesor tlumaczy nam amortyzacje na przykladzie zuzywania sie kobiecego ciala i opadaniu posladkow. Co za typ. Do mnie tez kidys powiedzial niech pani potrze tutaj i widzac moja zdziwiona mine mowi no przeciez wie Pani swietnie jak to sie robi, tarcie potrafi zblizyc i glupi smiech. oj straszne to bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
obydwoje sa siebie warci ale jednak skoro obiecal powinien dotrzymac slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
a ten prof jakis stary byl? i to samo do autorki watku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
nie boj sie, mnie np. nic z tych rzeczy nie spotkalo ani nawet nie slyszalam o czyms takim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca
No nieźle! Mój prof. jak np. pisałam mu maila (przesyłałam pracę do sprawdzenia) i na koniec dodawałam np. miłej nocy, On odpisywał: "ale bez Ciebie?" albo rozmawiał ze mną przez telefon i mówił, że szkoda, że jestem daleko bo utuliłby mnie do snu. Ostatnio stwierdził, że jest przeciwny, jeśli ktoś wykorzystuje swoje stanowisko, żeby jak to określił "zaliczyć studentkę" co innego jeśli oboje się na to zgadzają i powiedział, że rozumie te dziewczyny stojące przy ulicy, bo zmusza je do tego sytuacja ekonomiczna :D Przytulanie, poklepywanie, łapanie za tyłek było na porządku dziennym, albo teksty typu: "zdejmę marynarkę, bo przy takiej kobiecie gorąco się robi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
a jakie studia skonczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×