Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zywy trup

nie mam dla kogo i po co zyc

Polecane posty

Gość zywy trup

chyba doszlam do takiego stanu / etapu zycia, ze jestem w stanie tak bez wiekszych emocji stwierdzic, ze moje zcie to jedna wielka pomylka i niewypal. od pewnego czasu to moja "ezgystencja" poega glownei na rozpaczliwym probowani u utrzymania sie na powierzchni . i nie wychodzi. mam juz dosc. sorry, ze tak smece. nie mam nikogo. nikt nie bedzie po mnie plakal,malo kto zauwazy. czlowiek jest taką marnoscia, takim..niczym ,w tym wszechswiecienie wiem, czemu mialabym sie dalej tak meczyc, skoro zycie dla mnie to zbyt trudne wyzwanie. i do tego tchorz...szkoda slow :( ale mam pieprzonego dola. piatek wieczor. dobra, koniec tego jeczenia. dobrej nocy wszystkim zycze. sorry za ten temat. mozecie go wykasowac. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywy trup
jem Qpe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DIORELLAAAAAAAA
siedze sama w domu,chora i czekaja mnie samotne wakacje,mozna sie poużalac nad sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×