ktoś podrzucił mi małego kotka

A gdybym miała teraz fiuta pod ręką to wzieła bym go w miłosne objęcia moich ust :P

zwracam się do ludzi z wiekszym pokładem intelektu niż osobnik wypowiadajacy się pod moim nickiem żeby nie zwracali uwagi na jego teksty dziekuje

frezja - super, że kotek zjadł i sie uspokoił, mam nadzieje, że znajdziesz mu dom, ja jednak dla swoich nie znalazłam od maja... może w Twoim otoczeniu sa jednak ludzie, co lubią koty. pozdrawiam :)

grafitowa teoretycznie im wcześniej tym lepiej ale robi się sterylki nawet w bardzo zaawansowanych ciążach. jesli chodzi o bezdomne koty to najczesciej lapie sie kotki z mocno widocznym brzuchem bo wczesniej zwyczajnie nie widac ani ciazy ani tego czy to kotka czy kocur. co do kotka frezji, już jej pisałam, ma do niej zadzwonić pewna osoba która zajmuje sie aktywnie bezdomnymi zwierzetami a w szczegolnosci kotami i mysle ze pomoze.

to szkoda, że ja takiej osoby nie znalazłam, jak przybłakała się do mnie ta bezdomna kocica... tak jak piszesz - na początku nie wiadomo nawet, jaka to płeć, bo tylko karmiłam, nie dotykałam, licząc że może jest kogoś innego (dużo się takich kotów u mnie przewinęło), a tu została i jeszcze kotki urodziła... ja właśnie być może znalazłam dom dla dwóch, mam nadzieję, że te osoby nie zawiodą, więc największym problemem teraz jest to, że dla dorosłej kotki na pewno domu się nie znajdzie... skoro małe tak długo czekały, bo nikt nie chciał. i mam nadzieję, ze gdzieś znajdę przed marcem tańszą sterylizację.

Grafitowa uświadom proszę potencjalnych opiekunów kotek że bardzo ważna jest sterylizacja w przyszłości... w schroniskach podpisuje się umowy adopcyjne których najwazniejszym punktem i u psow i kotów jest wysterylizowanie ich jesli jeszcze nie jest to zrobione. Frezja, jak kicia? trzeba jej zrobić prowizoryczną kuwetkę, jeśli nie specjalny żwirek to mogąś być np strzępki papieru lub gazety w w czymś kuwetopodobnym... odzywał się ktoś? ja mam info że ludzie z Twoich okolic szukają miejsca..

Ja mam 5 kotow.W tym ostatnio podrzucono 2 kotki i te sa najmilsze,bo duzo przeszły w swoim krotkim zyciu.

szzzzz - o steryzliacji to wie każdy, kogo znam, ale nie dla każdego są to pieniądze do wyłożenia od zaraz... dlatego nikt nie chce kociczek, na szczęście dla małych jest jeszcze czas, ale upłynie szybko, oby tylko ceny szybko w górę nie poszły, jak to ze wszystkim bywa.