Jestem szmatą...

Miałam w liceum koleżankę. Taką bidulkę - małe toto, brzydkie jak noc, trądzik okropny, ciuchy fatalne itd, wiecie, o co chodzi. Trochę się z nią kumplowałam, próbowałam wkręcić do towarzystwa, bo dziewczyna była miła i mądra, tylko strasznie nieśmiała i zakompleksiona (trochę miała powody). Nie miała przyjaciół ani znajomych, myślę, że moje zainteresowanie i akceptacja mojej paczki sporo dla niej znaczyły. Nie byłyśmy przyjaciółkami, ale ot, koleżankami tak. Teraz (rok po maturze) sporadycznie się spotykamy, esemesujemy... Na studiach poznałam nowych znajomych, wiecie jak jest. Trochę zmieniłam imidż, więcej piję, więcej imprezuję...Ci nowi znajomi są pewni siebie, zwariowani, wyluzowani...No i ostatnio szłam ulicą z dwoma dziewczynami z roku i natknęłam się na tą moją koleżankę z liceum. I udałam, że jej nie zauważyłam. Było mi wstyd przed tamtymi, że kumpluję się z kims takim, bałam się, że ona coś palnie... Po prostu prześlizgnęłam siępo niej spojrzeniem i poszłam dalej... Ale potem było mi wstyd 2 razy bardziej. Boże, nie podejrzewałam siebie o to, że jestem zdolna do czegoś takiego, że moge się wyprzeć starych znajomcyh. Brzydzę się sobą, kurde...Nawrzucajcie mi, ulzy...

troche cie rozumiem.cmysle ze moj odruch bylby taki sam,a potem by mi glupio bylo:O

Dobrze, że wiesz gdzie tkwi błąd....Nie jesteś taka zła, masz wyrzuty sumienia...:)

No faktycznie nie ładnie z twojej strony, nawet bardzo, ale kazdy popelnia błędy. Nie rob tak następnym razem, a kolezanka mogla pomyślec, ze faktycznie jej nie zauwazylaś/nie poznalaś.

a ja ci q***a nawrzucam ,nikogo tak nie można traktować a szczególnie koleżankę której się pomagało .Ona ci nic nie zrobiła a u ciebie odezwał się egoizm i próżność no q***a ,jak tak można.

Żałosna, fałszywa, podła. Po co się jeszcze z nią kumplujesz skoro się jej wstydzisz? Podbudowuje twoje ego bo czujesz się przy niej lepsza? A jak masz innych znajomych zapominasz szybko jak ci się przysłużyła? Jak była ci pomocna? Hę? Oszukujesz ją po prostu. Wspaniała super, troskliwa i opiekuńcza Metsaviha. Sam fałsz. Okropne. Naprawdę nie wiem w czym jesteś lepsza. Zastanów się nad sobą. Dobrze ze ci sumienie nie daje spokoju. Ono chce cię czegoś nauczyć.

narpaw swój błąd!!!

to było podłe z Twojej strony :O ale każdy popełnia błędy... ważne, że żałujesz.

Jesteś tylko człowiekiem, nikt nie jest idealny, wyciągnij wnioski na przyszłość.

że swoja postawą pokazałaś, że ważniejsze jest dla Ciebie co myślą inni na Twój temat, niz to co sama czujesz i co wybierasz. Jesli bedziesz postępować w ten sposób- to do Ciebie wróci, to pewne . To nawet nie chodzi o tą koleżankę, ale o to co masz w głowie

jesli chcesz sie poczuc lepiej, to zapros ta swoja kolezanke gdzies. wyjasnij jej. znam gorsze przypadki, jestes mloda, bledy mlodosci.