Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BBBBBBBBBBBBBBBBBRT

MOJ FACET IDZIE SAM NA WESELE?MYSLICIE ZE MAM CZEGO SIE OBAWIAC?

Polecane posty

Gość BBBBBBBBBBBBBBBBBRT

POZNA TAM JAKAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
JEGO KUZYNA . NO NIBY MNIE ZAPRASZA,ALE NIE ZNAM JEGO RODZINY I NIE CHCE TAM ZA BARDZO ISC,POZATYM NIE LUBIE WESEL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Impreza, na której można za darmo się najeść, napić i pobawić No wiesz.... troche chuujowe podejście do tematu, typowo polaczkowate, bo za darmo to ide :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDDDDFFFFFFFFFFFFFFFFFFF
ALE DLACZEGO DZIWNA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBBBBBBB
CZY NIKT MNIE NIE ROZUMIE???????????????????GLUPIO MI TA CALA JEGO RODZINKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie zdenerwowalam, ze ciotka pytala moja mame czy ja kogos mam bo mlodzi nie wiedzieli jak napisac zaproszenia (chyba majac 21 lat "wypada" zeby nie zapraszali mnie sama bez wzgledu na to czy mam faceta czy nie, tym bardziej ze ide tam wlasciwie tylko posiedziec bo tanczyc nie moge) a ty sie wstydzisz rodziny i dlatego nie idziesZ? :o ten swiat zglupial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Głupoty piszesz, pierwsze słyszę o "polaczkowatym podejścu" Widać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Jakiś kompleks na punkcie swojej narodowości ????? Polaczek to nie polak, zachęcam do zgłębienia tematu polaczkowatości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNKOO
EJ NIECH KTOS MADRY SIE WYPOWIE NA TEN TEMAT,BO WY PISZECIE JAK UWAZACIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
też nie lubię jak wszyscy się znają, a ja jestem jedyna obca, nie lubię też wesel- szczególnie stresuje mnie, że jakiś starszy członek rodziny- w stanie "wskazującym".... poprosi minie do tańca- i głupio będzie odmówić brrr, nie lubię weselnego jedzenia- jestem na diecie śródziemnomorskiej od lat- i to też zazwyczaj rodzi dziwne komentarze- pytania - czy kluski śląskie niedobre? itp.... jak tylko mam dobrą wymówkę to omijam wesela szerokim łuuuukiem powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie na śniadanie
jak zapraszają to wypada iśc, to oczywiste że czujesz się przytłoczona skoro nie znasz tej "całej jego rodziny"...no ale skoro jesteście razem i chcesz by uważano Was za parę to chyba oczywiste że powinnaś mu towarzyszyc nawet jeśli nie lubisz tego typu imprez i czujesz sie skrępowana, po pierwsze idziesz tam by poznac jego rodzinę a po drugie będziesz przecież ze swoim facetem chyba lepiej że traktują Cię poważnie i też zapraszają niżby mieli Cię olac i nie zaprosic teraz narzekasz bo nie masz ochoty iśc ale sama pomyśl jakbyś się poczuła gdyby ta jego rodzina nie uważała Cię za jego dziewczynę i w ogóle by Cię nie zaprosiła ?! poczułabyś się jak jego "koleżanka" czy jakaś znajoma, którą nie uważają za kogoś dla niego ważnego mnie tak traktowała babcia mojego obecnego męża, byliśmy ze sobą już 3 lata, spotykaliśmy się codziennie bo pracowaliśmy razem, a ona ostentacyjnie przedstawiała mnie wszystkim jako "koleżankę" swojego wnuka, robiła to złośliwie bo wiedziała że jestem jego dziewczyną a nie tylko jakąś koleżanką z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie na śniadanie
i jeszcze jedno: dziś nie masz ochoty na "spęd z jego rodziną" to niby skoro jesteście parą to jak wyobrażasz sobie przyszłośc ?! myślisz że unikniesz wspólnych świąt, urodzin, imienin itp ? tak to już jest że faceta bierze się z "bogactwem inwentarza" czyli teściową, teściem, jego rodzeństwem, wszystkimi wścibskimi ciotkami i nudnymi wujami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
Bezedury >> wcale nie wymówki - ja po prostu taka jestem- z resztą alkoholu też specjalnie nie lubię w nadmiarze- a szczególnie toastów- które KAŻDY musi wypić :( ...a w domu wcale nie siedzę- lubię chodzić do pubów, klubów muzycznych, na bankiety z pracy- po prostu WESELA MI NIE LEŻĄ- nie wiem, może jestem nie normalna, ale tak właśnie jest i co ja mam na to poradzić? ... z resztą za świątecznymi spędami rodzinnymi też nie przepadam- raczej ograniczam się do złożenia życzeń, krótkiej pogawędki przy kawie i zmywam się do swoich zajęć- na myśl o sałatkach z majonezem i siedzeniu godzinami za stołem obstawionym wódką- dostaję gęsiej skórki, brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
próbowałam i - po pierwsze- to idiotyczne- dlaczego niby mam udawać?, - a po drugie -jak próbowałam to raz zauważyli- i oczywiście się nafochowali - że pewnie wódkę mają niedobrą i komentowali to ciągle- co było jeczsze gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×