Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klara8222222

Maz i tesciowa - ODWIECZNY PROBLEM

Polecane posty

Gość klara8222222

Temat mezow na tym forum jest chyba nadal aktualny. Mojego meza na codzien nie ma w domu, pracuje w innym miescie ale stara sie odwiedzac nas w weekend. Jestem miesiac po porodzie, mam jeszcze 2 letnie dziecko i jakos musze sobie radzic sama, choc czasami brakuje mi juz sil niestety. Ale najbardziej drazni mnie podejscie mojej tesciowej, ktora bedac u nas w soboty zwraca mi uwage, gdy probuje naklonic mojego meza by choc troche pomogl mi przy dzieciach, ze pan i wladca jest zmeczony i zebym mu dala swiety spokoj. Ona mysli ze ja przez ten tydzien leze i nic nie robie, i ze ja nie mam prawa byc zmeczona. Najchetniej bym jej powiedziala co o tym mysle, ale boje sie odezwac gdyz wole ja miec po swojej stronie, dlatego tylko sie usmiechne i daje sobie z tym swiety spokoj. Mieszkanie jest ostoja czystosci, nie ma rzeczy do ktorej moglaby sie dopieprzyc, zawsze jest ugotowane, uprane, dzieciaki sa czyste, ja zadbana, choc czasami brakuje mi czasu zeby zajac sie soba. 5 dni w tygodniu zapieprzam rano zaprowadzic jedno dziecko do przedszkola, pozniej na zakupy i powrot do domu, obiad, sprzatanie, pranie, prasowanie i tak w kolko, po poludniu odbieram starsze dziecko, powrot do domu, kolacja, kapiel i jest godzina 23, padam...Nie mam pojecia jak mam zachecic meza by zajal sie wlasnymi dziecmi.... i zeby ta stara jedza przestala nas odwiedzac, jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj szczerz z mężem
przeciez to tez jego dzieci. Mozecie raz po raz zawiezc dzieci do jędzy i umowic sie na kolacje we dwoje. Ty raz w miesiacu wybierz sie w sobote na basen albo z kolezankami na kawe a maz niech zostanie z dzicmi - musisz odpoaczac bo zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara8222222
po prostu jak patrze na to jak moj maz probuje sie zajmowac dziecmi to az mi rece opadaja, ale przeciez kiedys musi sue tego nauczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko szczera rozmowa
przeciez planowaliscie rodzine. A tesciowa pomaga? A moze idz do pracy a dzieci do tesciowej albo opiekunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprowadzsie do meza
do miasta w ktorym pracuje i bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie doczytalam ze po porodzi
jestes - sorki. meza kopnac w tylek - zostawic mu dzieci - powiedz ze sie umowilas i na cala sobote wyjedz - niech zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara8222222
Jak mam wyjsc jak mamusia przeciez przyjezdza a on jest zbyt zmeczony? Dzieci mi szkoda, o powrocie do pracy moge pomarzyc tylko, na opiekunke mnie nie stac a tesciowa jest z innego miasta. Musialabym oddac swoja wyplate opiekunce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprowadzsie do meza
mowie ci przeprowDZ SIE DO NIEGO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to niech mąż powie matce ze
by nie przyjezdzala. Albo rzeczywiscie przeprowadz sie do meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara8222222
Moj maz nie potrafi odmowic przyjemnosci przyjazdu tesciowej, szkoda ze tesc nie zyje to moze by sie troche nim zajela, poki co wszelkie uczucia przelala na mojego meza bo jest jedynakiem. Nie mam mozliwosci przeprowadzenia sie do meza, bo mieszka w pokoju hotelowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Postaw sprawę jasno...
Mąż chyba ma świadomość, że dzieci są też jego, a nie tylko na Tobie spoczywają obowiązki. My mamy 7-miesięcznego synka. Mój mąż jest zapracowany, sporo wyjeżdża, ale ja też pracuję i dodatkowo studiuję i gdyby on nic nie robił przy dziecku, to nie dalibyśmy rady. Uświadom faceta, że powinien się zajmować dziećmi. Acha, a co do nauki opieki nad dziećmi. Faceci to potrafią, wystarczy chcieć. Przyznaję, że czasem coś muszę podpowiedzieć, ale generalnie mąż zajmuje się synkiem tak samo dobrze jak ja, a czasem nawet lepiej, bo ja bardziej pilnuję karmień, witamin, ką;pieli , godzin itd, a mój mąż wspaniale się z małym bawi. Jednak od pzrewijania, karmienia i kąpania też nie stroni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprowadzsie do meza
ale rozumiem ze macie mieszkanie w miescie w ktorym ty mieszkasz?? sprzedajcie, kupcie tam gdzie pracuje maz i same korzysci - rodzina w komplecie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×