Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość +-+-+-++-+----

ale mam dola dzisia j

Polecane posty

Gość +-+-+-++-+----

mam,fajnego chlopaka (od niedawna) ale cos mi sie zdaje ze mnie w ch**a robi,jakies takie przeczucie mam i dlatego dzisiaj mam dola. nie mam go jak sprawdzic nawet. w jeden dzien wydaje mi sie ze mu na mnie zalezy a w drugi ze mnie olewa. widzimy sie ok 2 razy w tyg.ale codziennie rozmawiamy na msn. no i co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicka...
witam koleżankę w klubie:) nie masz możliwości sprawdzic? może dzwon w najmniej spodziewanych momentach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezucotusiestao
chuj w niego wbij ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
no cholerka nie mam jak. on pracuje caly dzien,nie chce mu przeszkadzac. to on do mnie dzwoni codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
no poczekam jeszcze z 2 tyg,az bedzie mial urlop.zobaczymy co wtedy bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicka...
zaraz zaraz i nie mozesz do niego zadzwonić? czy on Ci tak wmawia, ze tyle pracuje? bo moj były tez mi tak wmawial, ze tyle pracuje i faktycznie pracowal, leżąc na innej...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralityk
czy on wie o tym, że jesteś jego dziewczyną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
wlasnie on mi nic nie mowi,zebym nie dzwonila.zawsze jak dzwonie to odbiera,ale nie chce byc tez nachalna. tylko wkurza mnie to ze jak dzwoni rano i mowi ze chce sie ze mna zobaczyc,a jak po pracy dzwoni to mowi ze jedzie do domu i przez niego nie moge sobie dnia zaplanowac.wlasnie go dzisiaj za to zjebalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
paralityk co masz na mysli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tammm...
a co masz taki krzyzykowy nick?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
a tak jakos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
to ja też się dołączę... też mam doła:) fajnie wiedzieć że nie jestem sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
a ty zycie dlaczego masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
zazwyczaj mam tylko z jednego powodu... Facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja też mam dziś doła.... Też przez faceta... Sama nie wiem, co on odemnie chce, jestesmy razem jest czuły, trzyma mnie za rekę, przy znajomych też mi czasem okazuje czułość, ale strasznie sie boję tego, ze ja sie zakocham a dla niego będzie to tylko przygoda, tymbardziej, że ja pisze, ze tesknie a on nic, ostatnio napisałam mu, ze zależy mi na nim, on nic... Najgorsze jest własnie to, że on sam nie umie się określić, też chciałabym uslyszeć że zależy mu na mnie. A najlepsze jest to, ze dzis się jeszcze nie odezwał:( A ja tak bardzo tęsknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to bo nie rozumiem
umawia sie z tobą a potem jedzie do domu ??? a dlaczego jeśli można wiedzieć ??? czym to tlumaczy ??? bo to dziwne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie pieprz rośnie
Ech, mój facet też nie chciał się określić, w końcu powiedziałam mu (przez gg), że jak mu na mnie nie zależy, to niech nie marnuje mojego czasu i się więcej nie odzywa. Odezwał się, tego samego dnia, napisał, że skoro się odezwał to chyba wiem dlaczego:) No tak, zależy mu - pomyślałam. Minął zaledwie miesiąc, a on mi znowu przez gg, że to co do mnie czuje, to sympatia i nic więcej. I, że zależy mu na przyjaźni - co zrobiłam?? Nie zgodziłam się - nie potrzebuję kumpla, potrzebuję faceta. Myślę, że jak facetowi zależy, to nie mamy wątpliwości, one rodzą się wówczas kiedy on sam nie wie czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
a mojemu zależy chyba za bardzo... Walczyłam o niego jak lwica, pokazałam co czuje i że tak łatwo z niego nie zrezygnuję...popłaciło, bo teraz to on walczy... tylko, że czasem trochę nieumiejętnie, chyba najpierw mówi potem myśli... no cóż... znów chce mi się płakać, bo wiem jak go boli to co sie między nami dzieje. Czasami wolałabym być sama, albo nie... wolałabym iść do zakonu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I w tym sęk, dzwonił akurat przed chwilą jak zwykle luźna gadka... Miałam ochotę powiedzieć mu, ze tęsknie ale myślę, nie będę robić z siebie głupiej, albo jeszcze się wystraszy, że jakoś na niego naciskam. Ale z drugiej strony przykro mi i to bardzo:( W sb i nd idziemy na wesele do mojej siostry, po tym weselu sie go zapytam o co chodzi, czy my jestesmy razem czy nie... Bo w ogóle to znamy sie 6 lat, ostatnim czasem przez ponad pół roku przyjaźniliśmy sie ale ja miałam chłopaka, z chłopakiem się rozstałam, choć juz wtedy wiedziałam, ze między mną a nim coś iskrzy i to nie tak jak między dobrymi znajomymi... Teraz boję się, ze zakocham się a zostane odrzuconai znów usłysze "przecież niczego Ci nie obiecywałem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
Powiedz mu o tym delikatnie, ja nie mówiłam przez bardzo długiiiii okres czasu a teraz to muszę się nieźle starać by mi uwierzył:) Nie mówiłam, potem nagle spadło na niego tysiąc słów których nigdy nie słyszał... chyba podziałało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +-+-+-++-+----
no cholera i jest na msn i sie nie odzywa. ja sie pierwsza tez nie bede odzywala. ahh ci mezczyzni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś rano wysłałam mu dwa sms, jeden z zapytaniem jak sie czuje, bo troszkę wczoraj był słaby i drugi jaki bukiet ma na wesele zamówić:P I tak czekałam i czekała cały dzień, a on dopiero teraz zadzwonił, dodam, ze od 3 miesiecy dzwoni do mnie dzień w dzień, choć na chwile zapytać co tam u mnie... Z jednej strony widzę jakby mu zależało, z drugiej wiem, ze boii sie deklaracji... A ja ja sie boję, ze zostanę zraniona...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi84
no własnie jak to jest ze oni nie mają az takiej silnej potrzeby komunikowania sie z namimoj tez na poczatku codzien dzwonil kilka razy, wysyłał milion eskow, a tteraz telefon milczy cały dzien, a na moje eski tez nie raczy odpisywac, niby mu zalezy.. ale jakos cos mi sie wydaje ze cos kombinuje... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×