gardzę mężczyznami

Ot, taki mam mały problem. Nawt jak na początku mi się ktoś spodoba, po pewnym czasie jak zaczynam poznawać go bliżej to masakra:/ prawie każdy to albo egoista albo pustak. Jedynych porządnych jakich znam to mój ojciec i kilku mężczyzn, ale z jego pokolenia. Wszyscy w moim wieku(24) to zapatrzeni w siebie maminsyny.

Ja taki nie jestem, ale mniejsza o to. :-)

Psełdonim, a ty się już przypadkiem nie żegnałeś z nami?:P

Kończę studia na państwowej uczelni i większość to moi koledzy ze studiów :( nie wiem w jakich środowiskach miałabym szukać jeszcze.

no to ciesz się, Ja nawet ojca nie mam porzadnego

Wcale nie przypadkiem, Doprawdy. Oczywiście, że się żegnałem z Wami. Ale uroczystość pożegnalna wypadła niezbyt hucznie, więc postanowiłem wrócić po to, żeby potem znowu odejść. Tym razem znacznie bardziej efektownie.

Mój najpoważniejszy związek to z chłopakiem, który już chciał mieć dzieci, ale nie miał zamiaru się żenić, bo na takie zobowiązanie to on nie jest gotowy :/ jakiś papierek z urzędu był dla niego większym zobowiązaniem niż dziecko:/ żal.pl

Psełdonim- jestem załamana ty nie masz honoru po prostu, zmień choćby nicka i osobowość kafeteryjną:>

Dobrze, Doprawdy. Już się robi.

woda_toaletowa -> tym bardziej mi przykro. Ale nie masz problemów przez to z facetami? Jak widać ja mam, mimo że mój ojciec to bardzo porządny człowiek.

I co, Doprawdy, teraz Ci lepiej?

dalej odczuwam niesmak

ehh to cięzki temat....

to śmię podważyć zdanie: Psedłonim Ja taki nie jestem, ale mniejsza o to. po lekturze topików z el-cośtam :P

Dokładnie ten sam Psedłonim!

Mam to samo. Po blizszym poznaniu zawsze wychodzi egoistyczna natura, albo po prostu bezmierna glupota faceta;) Znam kilku porzadnych facetow, ale to niestety albo moj kuzyn, albo brat i ojciec;) Wierze,ze sa swietni mezczyzni na swiecie, ale ja na razie na takiego nie trafilam. mam tez 24 lata

Doprawdy, to co ja mam zrobić?

Związek z tym chłopakiem od 'boję się małżeństwa', to było chyba moje największe rozczarowanie :( chciał strasznie mieć dziecko, ale jak mówił, 'najbardziej mnie przeraża fakt, że aż 6 tygoni po porodzie nie można współżyć' :( no czy to jest dojrzały człowiek?

dokładnie, bezdenna głupota. A jak można się związać i kochać kogoś głupiego. Przecież nie miałabym szacunku do takiej osoby.

\"Doprawdy, to co ja mam zrobić?\"- pokaż nogi:P

cieżko dziś o dobrego faceta, a jak chce iść do łożka z jakimś to uciekają

mówi za za duzo jem- powinno ci to dac do myslenia;D