niewiem co robic, pomóżcie ...

Jestem załamana. Jestem w stałym związku od 10 lat. Mój mąż zachował się jak totalny palant, a ja niewiem jak mam się zachowac. Ok moja wina, przeoczyłam rachunek do zapłacenia, zauważyłam i dzwonie do niego "kochanie dałam plame, płatnośc była do 7-mego" a on ... chce mi wyc .... wyzwał mnie" "ty pusty łbie, paszczurze" i inne takie. Uważam, że niema na to usprawiedliwienia. Chce wyjśc z tego z twarzą. Niechce dac się poniżac. Niemam nawet kogo się poradzic. Błagam wyraźcie swoją opinie.

on tak ma na codzien? powiedzialas, ze rzobilas blad, wiec po sprawie! moze on ma jakies zanizone poczucie wartosci?

hehe przeciez swiat sie od tego nie zawalil ze zapomnialas a odsetki tez nie takie duze zeby cie az tak zwyzywac za to :O co za kutas :(

nigdy nie dawaj sie poniżac!!!!!!!!!!!!!!! olej sprawę i daj mu odczuc jak bardzo zle się zachował----najgirsza jest ignorancja!!!!!!!!!!!!

zajmuje się w domu wszystkimi formalności, załatwiam dosłownie wszystko! pracuje w bardziej renomowanej firmie niż on - ludzie mnie szanują ... a on? za każdym razem jak zrobie coś dobrze, nic nie mówi, jak palne jakieś głupstwo albo go o coś poprosze to dostaje świra, ale dzisiaj przegiął - nie jestem żadnym paszczurem!!! lata za mną jak pies żeby się kochac ... a za takie coś pojechał ze mną dosłownie jak ze świnią! zadzwoniłam do niego i poinformowałam o przeoczeniu, a nie musiałam, niewiedziałam, że tak mu odbije, płaczę płaczę płaczę - niechce płakac

mam naprawdę dosyc :( niechce tak życ :( co robic?

to przestan!!! ludzie kobiety co wam jest??!! jestesmy piekne, dbamy o dom, dzieci,pracujemy.... musicie byc silne i wierzyc w swoją wartośc!! zasługujemy na noszenie na rękach a nie takie traktowanie. jesli moge wtrącic swoje to- Mój mąż robił ze mną co chciał jak miał zły humor-krzyczal, dobry-chciał się kochac itp... kiedys miałam tak dosyc, że przestalam się odzywac odczekal 3 dni i błagał mnie żebym powiedziala co kolwiek bo on oszaleje, odpowiiadałam tak lub nie i nic więcej!!! żałuje, że wpadłam na to tak późno Oni robia z nami cochcą więc czas żebysmy my dyktowały warunki-oczywiście w cudzysłowie

trzymałam go tak miesiąc!!!!

miaaaa a ty jesteś nadal z nim? PS wiesz on wykorzystuje przeciwko mnie fakt, że niemoge miec dzieci - przechodzę teraz leczenie hormonalne, mam sztucznie wywołaną menopauze m.in. dlatego to przeoczenie i wogóle, czasami przytula i mówi, że wszystko będzie dobrze, ale w takich sytuacjach ... może lepiej będzie się rozstac? czy jest sens to ratowac?

Dla mnie zastanawiajace jest to, ze pomimo pewnej, ugruntownej pozycji zawodowej w zyciu prywatnym tracisz pewność siebie.

on taki jest ciagle? ciagle sie tak czepia? a jaki jest wasz zwiazek poza tym?

ir_is bo gnoja kocham i jakbym mogła to nieba mu bym uchyliła, jestem głupia bo sama niewiem dlaczego, kiedyś tak nie było, a teraz stoje przed dylematem - czy warto walczyc o powrot do normalnosci? sama nie dam przecież rady.

tak jestem ale nie wygląda to ciekawie muszę cały czas coś dawac do zrozumienia, jakoś pokazywac, wzbudzac zazdrośc... męczy mnie to. nie wiem jak długo wytrzymam, z resztą już chyba nawet nie chce! jaki to sens?? Jeśli chodzi o Ciebie to zastanów się nad całym waszym związkiem bo jeśli go kochasz i jest wam dobrze to bedziesz cierpiała-chyba, że to powtarza się nieustannie a ciebie traktuje jak kochankę-do sexu!

czepia się! a to bluzka ma za duży dekold, a to z pracy wróciłam za późno, a to proszę go np o przesunięcie fotela, albo posprzątanie po sobie, a to o ... przeoczony rachunek! o wszystko! ale nie jest tak non stop, wyzwie ... przejdzie mu i już do cyca :-/ (sorry za określenie)

No to masz odpowiedz----pozwalasz na to i dlatego tak Cię traktuje. Nie mówię absolutnie(żebys mnie żle nie zrozumiala)< że to twoja wina, tylko nie pokazałas, że tak nie chcesz Faceci myślą inaczej niż my dla nich jest wszystko proste i jasne nie zagłębiają się w tematy i sprawy dotyczące(istniejącego już przeciez jakiś czas) związku

badz stanowcza, bo wejdzie Ci na glowa, faceci sa czasami okropni, a jak sie nie da, to pomysl o rozstaniu...

miaaaa chodzi ci o to, że za szybko wybaczam?

nie o to, że nie postwiłas jasno swoich warunków przestrasz go, powiedz, że dal Ci do myślenia tym co powiedział dzis , poczulas się źle i nie chcesz tego więcej, znasz swoją wartośc i nie pozwolisz żeby ktoś Cię w ten sposób poniżał-koniec kropka udaj , że się pakujesz lub dzwonisz do koleżanki u której nocujesz-spradz go bo inaczej nigdy nie bedziesz wiedziała ile tak naprawde dla niego znaczysz

masz racje ....... jest tylko jeden problem, niewiem jak radzic sobie z płaczem :( wogóle przez te leki jestem taka rozdygotana;

to wyplacvz się teraz dop jestes sama wmow sobie, ze jesteś silna i dasz rade bo o twoje dobro tu chodzi powiedz sobie, że zasługujesz na kogos lepszego ,że wiele jeszcze może Cię w życiu spotkac itp bądz stanowcza, mów krótko i zwięźle, nie odpowiadaj na jego pytania tylko mu stwierdz fakt wtedy bedziesz górą i inaczej się poczujesz

takie pytanie w sumie bez związku, ale ... ten przeoczony rachunek to rachunek za prąd ... czy mogą przyśc do domu i odciąc zanim zdąrze dotrzec na posterunek energetyczny? on mnie tak straszył :( to pierwsze w życiu przeoczenie!

nigdy w życiu!!!!!!!!! to totalne bzdury jest u nas na ulicy taka rodzina co to lubia popic i czasem 3 lub 4 miechy nie płaca-przychodzą upomnienia odsetki i raz nawet prZyjechali zeby wplacic bo jak nie to odetną więc spokojnie nic sie nie stanie-uwierz

Wypłacz sie teraz, zeby ci pierwsza kurwica odeszla, a potem ciche dni. Ani dzień dobry, ani do widzenia, ani nic - ani słowa. Nie pozwalaj się dotykac, jak on cie bedzie próbował łapac za reke, to wex reke i wyjdź. I nie patrz w ogóle na niego. Musi pojąć, ze źle sie zachował. A jak juz po minimum 3 dniach zdecydujesz, ze wystarczy, to pora na poważna rozmowe, gdzie spokojnie i lodowato, trzexwo, powiesz, jakiego zachowania już nie bedziesz tolerować. Którko, zwięźle i tresciwie. Nie wdawaj sie w dyskusje, powiedz, ze tak postanowilas i tak ma być

zostawienie tej sprawy bez rozmowy to danie przyzwolenia na takie traktowanie. Kategorycznym cięciem trzeba przerwać. Milczenie nie załatwia sprawy i przemilczanie również.

rozmowa ma byc, ale na chlodno i po karze

Nie sądze, istnieja pewne procedury poprzedzajace ewentualne odciecie pradu. Wcześniej byłam na bakier z płatnościami wiec wiem, ze to ostateczność. Bardziej niepokoi mnie twoj stan emocjonalny, myslę, ze terapia, ktorej oddajesz sie obecnie jest dośc obciazajaca wiec moze bardziej zatrosz sie o siebie niz o prozaiczne aspekty zycia z ktorymi do tej pory radziłaś sobie swietnie.

wiecie co ... powiem coś jeszcze co również mnie dobiło :( lubie paznokcie żelowe, zawsze chodziłam do stylistki, ale stwierdziłam, że samej wyjdzie mi taniej i moge sobie je zrobic jak będe miała czasu - mąż namawiał mnie wręcz, ależ oczywiście zamów sobie zestaw - super i wogóle. Przedwczoraj przysiadłam wieczorem - 3 godz i gotowe i spoko, a dzisiaj w kłótni co? "idź lepiej sobie robic paznokcie!!!" what? to jest dopiero debilizm! za dobrze wyszły czy co? sama już niewiem;

no matko kochana zebym ja miala takie problemy.....a co do Ciebie dlaczego sobie pozwalasz na takie wyzwyska...jestes sluza u niego albo utrzymanka..???? Kobieto nie mozna sie tak traktowac!!!!zapomnialam ,ale to nie koniec swiata...

piczka koziczka - tak, trzeba miec twardy tyłek :( ir_is - on nawet niema pojęcia co przechodzę i jak się poświęcam, a mam czasami wrażenie, że on mnie za to karze

hm...a może zaproponuj aby on płacił rachunki. Nawet byłoby lepiej aby włączył się w obowiązki domowe.