Gość Denn Napisano Lipiec 16, 2008 Zamiast autousu,jakieś 2 przystanki piechotą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaaaaa Napisano Lipiec 16, 2008 pewnie że damy radę :) a kiedy jak nie teraz? :) hula hop to ja sobie nawet kupiłam z pół roku temu. i tak stoi :] mam malutki pokoik i się nie da w nim kręcić a mama prawie cały czas w pokoju u siebie siedzi i jakoś mi głupio przy niej ;) ale też czytałam że super efekty daje. myślę też nad basenem ale nie wiem czy finansowo dam radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam Napisano Lipiec 16, 2008 Problem w tym ze ja uwielbiam jesc - np dzis o 23 wtrynilam na kolacje zapiekanke, i nie wyobrazam siobie dnia bez dobrego obiadu... Za to w ciagu roku robie zle bo nie jem sniadan - po prostu rano chocby nie wiem co - zawsze wlaczam kilka drzemek, moge sobie budzik nastawic godz wczesniej a i tak wstaje na sam koniec a teraz w wakacje wstaje na obiad, ok 13 :) ale pociesza mnie chociaz to ze mam w miare kondycje, uwielbiam step :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adorinka Napisano Lipiec 16, 2008 Mirkat przepracuj sobie nastawienie i motywacje -czyli psychologiczne aspekty podjecia i stosowania diety .Celu odchudzenia etc. Piszesz,ze chcesz to podjac ze wzgledu na komentarze ludzi----ludzie gadaja i gadac beda zawsze. Przemysl w sobie co ma dac TOBIE SAMEJ dieta, nowy styl zycia, inny wyglad jakiego oczekujesz. Wtedy dopiero zaplanuj diete i ruch... inaczej ciezko -bo albo jojo albo szybko upada dieta. kiedys uslyszalam zdanie,ze sukces diety jest w psychice i sadze,ze ma to znaczenie. powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dieta cambridge Napisano Lipiec 16, 2008 samozaparcie i naprawde daje super rezultaty, trzeba co prawda po iej zmienic troche nawyki zywieniowe ale to jakby przychodzi automatycznie. naprawde Ci polecam. powodzenia jakakolwiek droge do schudniecia wybierzesz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaaaaa Napisano Lipiec 16, 2008 Podziwiam - ahhhh ja też tak chcę :) tzn ze wstawaniem na obiad, zawsze tak robiłam jak tylko mogłam. a jak pół roku zaczęłam pracować to nie potrafię teraz spać dłużej niż do 11 :( ja też uwielbiam jeść - połowę czasu w pracy zastanawiam się co zjem sobie dobrego na obiado-kolacje i czasem zamiast wracać autkiem z szefem który by mnie podrzucił pod dom jadę tramwajem i po drodze obowiązkowo sklep i zakupy na kolacje :/ w sumie może ja się bardziej w pracę powinnam zaangażować bo może dlatego tyle jem potem że z nudów myślę o jedzeniu ? :/ dziś wróciłam z pracy po 20 i zjadłam paczkę chipsów i kociołek z Łowicza - ponad 500 gr :| za cholere nie wiem jak mi sie to mieści czasami jak innym razem nie potrafię zjeść dwóch kanapek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam Napisano Lipiec 16, 2008 Ja nie mam takich problemow - zawsze mi sie miesci, kumel z roku nawet sie smieje ze mnie gdzie mi sie miesci duza pizza:) a ze wstawaniem - dzis obudzilam sie o 10.39 - zawsze parze na kom - i stwierdzilam ze za wczesnie, wrocilam do lozka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Lipiec 16, 2008 Adorinka masz racje ze robie to dla siebie, bo sama juz zauwazylam ze jest niedobrze ale komentarze innych(nie zlosliwe, bardziej bym pwoiedziala"troskliwe" jeszcze bardziej mnie motywuja... boje sie tylko tego ze mam wpojone do glowy"od jutra diata" a wolalabym wlasnie zmienic ogolnie myslenie o jedzenie/niejedzeniu wiczorami ograniczyc slodycze tak do minimum na stale Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Lipiec 17, 2008 a jak u was np z piwkiem? ja przynajmniej 2-3 piwa wypijam ze znajmomy w tygodniu, czasem wiecej nawet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaaaaa Napisano Lipiec 17, 2008 ja nie mogę piwa :( też przez chorobę i dietę bezglutenową. ale nadrabiam winem i drinkami ;) średnio pijemy z chłopakiem jedno wino na pół w tygodniu. takie mamy sobotnie rytuały - przyjeżdza autobusem i siedzimy wieczorkiem w domu i pijemy sobie a potem koło 1 wychodzimy do miasta do znajomych :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam Napisano Lipiec 17, 2008 Ja nie pijam piwa, tzn w roku akademickim rzadko, ale jak juz zaczne imprezowac to przez caly tydzien, i to wiecej niz 2-3 na dzien :) No ale pozwalam sobie na cos takiego po sesji zeby sie zresetowac, i ew w wakacje :) no i oczywiscie slodkie kolorowe drinki - ech te puste kalorie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Elentari*84* 0 Napisano Lipiec 17, 2008 to ja, malaaaaaaaaaa --> rezerwuje sobie nicka ;) myślałam że zajrzę na moment tylko a wygląda że zostanę tu na dłużej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam Napisano Lipiec 17, 2008 Ja wlasnie czytam recenzje preparatow brazujacych na kafeterii - i zbieram sie psychicznie do zrobienia chociaz 30 brzuszkow i 100 przysiadow :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Elentari*84* 0 Napisano Lipiec 17, 2008 idem spać, rano wstaje na badania :/ kolorowych snów :) zajrzę rano :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Elentari*84* 0 Napisano Lipiec 17, 2008 powodzenia z brzuszkami :) ja myślę nad 8 min abs albo o a6w - kiedyś próbowałam ale znudziło mi się. piszcie co będziecie ćwiczyć, co jest najlepsze dla Was :) do juterka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam Napisano Lipiec 17, 2008 a teraz cos obrzydliwego - wiecie do czego jeszcze sie zbieram? do depilacji... jestem glupia - mialam juz na nogach dluzsze wloski, w sam raz do depilatora, ale ze chcialam szybko i bez bolu to ogolila, I teraz znow czekam az mi urosna... raz na jakis czas robie ten blad, jednak wole jak troche poboli i miec gladkie nogi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Lipiec 17, 2008 ja juz o sniadanku-pol bulki z pomidorem bez masla i soli:) mniam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Lipiec 17, 2008 I POP OBIADKU FASOLA STRACZKOWA I POLALAM TO ODROBINA JOGURTU(NIEKONIECZNIE SUPER SMACZNE) ALE WOLE TO NIZ BULKE TARTA ZASMAZANA NA MASLE BO TO KALORIE DODATKOWE;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oluchaklucha7 Napisano Lipiec 17, 2008 witam, Ja tez mialam podobny problem, w ciagu 2 lat przybylo mi 15 kg, masakra, jestem dosc wysoka wiec nie moglam dostac na siebie zadnych ubran. Teraz chodze do dietetyka, zaczelam 07 czerwca i do dzis schudlam 6,5 kg. Mam przepisaną dietke specjalnie dla siebie, z produktow ktore lubie. Wiesz dietka moze nie jest jakas skomplikowana, ale trzymam sie jej bo motywuje mnie to ze zaplacilam za nią!!! I sa efekty. Dietetyka polecila mi kolezanka, ktora pod jego kontrola zrzucila 25 kg i od 1,5 roku utrzymuje wage. Moze to ze wydasz kase, tez na Ciebie zadziala motywująco? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Elentari*84* 0 Napisano Lipiec 17, 2008 nie ma to jak wrócić z pracy po 23 :/ rano pochłonełam bułęczkę przed pracą, z serkiem almette i szczypiorkiem, a w pracy miałam czas tylko na porcję surówki. za to teraz nadrabiam i wcinam trzecią kolbę kukurydzki. następna rzecz po lodach której sobie nie odmówię. nie powinnam ale ... miałam taki przykry dzień, najbardziej stresujący w tym roku chyba, że jest mi wszystko obojętne, a głodna jestem jak wilk. ktoś mi bliski bardzo ciężko zachorował i w tej chwili jest mi to wszystko obojętne. wiem że tylko chwilowo i jutro przejdzie. ale smutno mi. i żeby nie było - nie \"zajadam\" smutku. nie mam takiego zwyczaju. jestem po prostu głodna bo ostatnio jadłam przed 13sta. ehhh. smutno :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ghjdjd Napisano Lipiec 25, 2008 no i jak dzieczyny Wam idzie??? jak tam po tygodniu? bomnnie kiepsciutko i wlasciwie 2 dni wytrzymalam:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SpadajacaGwiazdaa Napisano Lipiec 25, 2008 Mirkat - miałam podobnie. Jestem niższa od Ciebie bo mam zalewie 160 cm i z wagi 45 kg sprzed dwóch lat doszłam tej zimy do 53 kg, jestem bardzo drobną osobą i naprawdę te 8 kg było widać bardzo ! Wszystko zaczęło się po ukończeniu liceum. Nie mogłam znaleźć pracy przez 1,5 roku a studiowałam zaocznie. Całe dnie spedzałam przed komputerem. Nabrałem bardzo głupiego nawyku podjadania przy monitorze czy przed TV. Mało sie ruszałam. Pogorszył mi sie humor, zaczęłam uciekać od ludzi. Przełamałam się w maju - też dlatego, że ludzie z mojego najbliższego otoczenia (chłopak, rodzice, przyjaciółka) zaczęli mi zwracać uwagę na to,co ze sobą robię. I chwała im za to! Czułam się od kiedy przybyły mi pierwsze kg bardzo źle, ale mój brak silnej woli był ponad wszystko. Nie potrafiłam sobie odmówić. Zaczęłam pracę i zmieniło sie bardzo dużo. Spróbuj diety niełaczonej. Nie będziesz musiała sie głodzić ani jeść wynalazkowych posiłków po czym rzucać sie na jedzenie po 2 dniach. Mi dało bardzooo dużo to, że nie jem po 18. I kiedyś nie wyobrażałam sobie, jak mogę usiąść o 21 przed TV na serialu i nie mieć talerza pysznych kanapeczek. A jednak. To jest najłatwiejsze i też zacznij od tego. Zrób sobie czasem dwa dni pod rząd bez jedzenia do 15. Staraj zaplanować sobie dzień tak, aby mieć jak najmniej wolnego czasu bo w tedy nie bedziesz myśleć o jedzeniu. Umawiaj sie ze starymi koleżankami, weź czasem rowerek i pojedź do dziadków, jeżeli nie masz co robić nie siadaj przed TV tylko idź do miasta pooglądać ciuszki! To naprawdę niesamowicie działa. I siłownia - zbierałam sie pół roku, zeby iść. I moja droga poszłam raz to sie zakochałam. Mimo, ze upocę sie jak świnia to wychodzę taka szczęśliwa, ze nie jestem w stanie tego opisać. Niesamowite uczucie. Polecam. I powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Sierpień 6, 2008 dziekuje, wlasnie wrocilam z wakacji i jak patrzylam na tyvch szczuplych ludzi to mialam zapasc sie pod ziemie...od jutra sie za to biore Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia18-21 0 Napisano Sierpień 6, 2008 mirkat może razem sie za siebie wezmiemy cio ty na to?:)Razem zawsze razniej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Sierpień 6, 2008 karolcia bardzo chetnie.... a jak myslisz to zrobic? ja chyba dietka nielaczenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia18-21 0 Napisano Sierpień 6, 2008 mirkat ja myślałam ze może poprostu mniej jeść:) i przestać jeśc słodkośći:) bo ostatnio troszke dużo ich było:) a ta dieta nie łączenia jest dobra co o niej wiesz:)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mirkat 0 Napisano Sierpień 21, 2008 jak Wam idzie? o ja moze z kilo mniej, ale teraz znowu pofolgowalam sobie;( chyba juz nie mam sily na odchudzanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MERIDIA - 43 latka Napisano Sierpień 21, 2008 Mirkat---> ja polecam Ci MERIDIĘ !!! W 10 m-cy 25 kg. I po kłopocie !!! Teraz tylko nie obzerać sie i bedzie świetnie , no i nie zaniechać ćwiczeń. POZOSTAŁO MI 2,5 OPAKOWANIA MERIDII 15 mg. - w cenie 55,- zł. za listek ( 15 kapsułek ) ORYGINALNA POLSKA , CZESKIEJ BYM NIE TKNĘŁA BO SĄ PODRÓBY !!! Jeśli jesteś zainteresowana pisz na e-mail : fiolka1000@op.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach